Wieczorne hartowanko przerodziło się niespodziewanie w trzymanie kciuków o bezproblemowy powrót w połowie jak kumpel zapierdolił solidnie tylnym kołem w dziurę niespodziankę. Zajebiście to sobie drogowcy w Łozinie wymyślili - wyjeżdżasz z lasu rozpędzony bo z daleka widać wiadukt nad węzłem na S8 i nagle po lewej zaczyna się CPR, rzut okiem czy z tyłu nic nie jedzie, próba połamania się na dwóch ostrych zakrętach, kumpel nie mieści się ścieżce i testuje tylnym kołem autorskie rozwiązanie wilczego dołu rozdzielającego ścieżkę i chodnik. No pojebani...

#rower
f89de611-712a-444d-b753-b1d6612949cd
4fe6cfb7-63fa-4f28-b29f-964f0cc6a3e2
fafa5173-8b37-423e-9564-0983e2fd3bb4