widziałem się dziś z koleżanką, z którą nie widzieliśmy się kilka lat. Trochę z mojej winy kontakt się nam urwał bo popadłem w marazm i zacząłem tracić kontakt ze znajomymi. Ale ta chwila rozmowy przy kawie sprawiła że odzyskałem ochotę do życia.
Pamiętam jak mi stuknęło 35 to sie koleżanki z dawnych lat zaczęły odzywać masowo. Co tam słychać, jak leci? XD beka.
@Koneser niestety ta ma już kogoś i to od kilku lat są razem.
@Hoszin szuka konara, ktorego moze oplesc macka
To chyba każdy tak ma. Przychodzi taki wiek, że mniej dbamy o kontakty ze znajomymi.
Zaloguj się aby komentować