Weteran Specnazu opowiada szczegółowo o swoich doświadczeniach na Ukrainie

Weteran Specnazu opowiada szczegółowo o swoich doświadczeniach na Ukrainie

YouTube
Zrobiłam tłumaczenie, w mojej opinii bardzo ciekawego materiału, w którym 29-letni żołnierz rosyjskiego Specnazu opowiada o swoich doświadczeniach walk na Ukrainie, zanim z powodu ran wrócił do Rosji.
Co ciekawe, jest to spontaniczne opowiadanie o tym co widział i przeżył, bez większej heroizacji i udawania bohatera. Dodatkowo Ukraińcy otrzymują profesjonalną, pozytywną ocenę, a o nich samych wypowiada się raczej z szacunkiem. Miła zmiana po tych wszystkich tekstach od wielkorusów i turbopatriotów.
Co jest bardzo interesujące, opowiada dużo o stratach własnych, które są dość znaczne, a także wspomina na gorąco, strumieniem świadomości, o kilku walkach w których brał udział.
Jest to niewątpliwie interesujące spojrzenie z drugiej strony barykady.

Komentarze (7)

WordPressDeveloper

Nie zasługujemy na Ciebie, po prostu nie zasługujemy, dziękuję!

frk

Dzięki za materiał, polecam

Specnaz

Książka autorstwa: Wiktor Suworow

dsol17

Mordy znowu nie widać i skąd mamy wiedzieć,że to nie Ukraiński "aktor",a co do specnazu i tego że ukraińcy się chlubią złapaniem tego typa to jest śmiech - po upadku ZSRR to przecież ten cały specnaz podupadł w cholerę, Jak "wojsk specjalnych" jest 30k ludzi to to nie są już wojska specjalne. Grom ma ok 450 ludzi z obsługą,a Formoza z 50. Seal Team Six to 1,3k ludzi, SAS to jakieś 600 osób. Więc Specnaz jednostką wybitnie u elitarną ruskich już nie jest.

grubshy

Podobno Sołowjow zrugał Girkina - czy planujesz przetłumaczyć ten crossover?

Andromeda

@grubshy oczywiście! Jeśli będzie kolejna debata piwniczna, zrobie Sołowjowe cameo tak samo jak w przypadku Niewzorowa

Andromeda

@dsol17 ale to jest rosyjski wywiad z kanału Speckurs! To jest "swój" chłop, który przyszedł do swoich opowiadać co nieco o swoich "przygodach". W opisie pod filmem na YT jest link do oryginału jak coś

globalbus

@Andromeda z tym powtarzaniem "normalna" to wielu takich rosyjskojęzycznych spotkałem w Kirgistanie. Także nie trzeba mieć ptsd aby w kółko tak mówić.

Zaloguj się aby komentować