Wczoraj wrzuciłem polecane przeze mnie #seriale komediowe, to dzisiaj porcja kryminalnych. Wybrałem ponownie takie trochę z ubocza, na które nie pada światło jupiterów, a które to gwarantują dobrą rozrywkę. Tak więc True Detective tu nie będzie. Mam nadzieję, że ktoś znajdzie coś ciekawego na wieczór.

  1. Długa noc / The Night Of - HBO - Młody chłopak podczas rozrywkowej nocy znajduje się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwej porze i ma niewłaściwy kolor skóry. Rewelacyjna rola Johna Torturro z opadającą skórą, interesujący kazus, dobre napięcie, piękne kolory. Do tego tylko 1 sezon, więc na plus.
  2. Tajemnice Laketop / Top of the Lake - nie wiem niestety gdzie to można obecnie obejrzeć - sama historia może trącić banałem (motyw wykorzystywania nieletnich w jakimś miasteczku po środku niczego jest ograny do bólu), ale tutaj na uwagę zasługuje co innego - zdjęcia, kolory, ogląda się to wręcz cudnie. Do tego cały czas jest taki trochę straszny spokój w tym wszystkim.
  3. Broadchurch - Player, CDA - i tu ponownie lekko banalna fabuła, ale znowu nie ona jest tutaj najważniejsza. W ciekawy sposób jest są pokazane dramatyczne skutki wysuwania oskarżeń wobec niewinnych osób. Jak bardzo może zrujnować życie niesłuszne włączenie w krąg podejrzanych o morderstwo. Do tego dobra chemia między głównymi bohaterami.
  4. Pachnidło / Parfum - Netflix - Historia inspirowana książką Patricka Suskinda oraz jej filmową adaptacją (zarówno książkę jak i film gorąco polecam!). Fabuła przełożona na czasy współczesne i pokazana z punktu widzenia śledztwa. Duży plus, to ponownie 1 sezon.
  5. Criminal: Niemcy / Criminal: Germany - Netflix - oprócz tego jest też odpowiednik Criminal Wielka Brytania i Hiszpania, ale nie są tak dobre jak Niemcy. Całe uniwersum "Criminal" to nagranie z sali przesłuchań (nieautentyczne), gdzie detektywi urabiają podejrzanego aby się przyznał lub wyjaśnił co zaszło. Mamy zatem jedność miejsca, czasu i akcji, jak w rasowym utworze dramatycznym.
  6. Prawo ulicy / The Wire - HBO - miało nie być kultowych, ale dorzucam ten tytuł, bowiem zauważyłem, że serial ten nie jest jakoś super popularny w naszym kraju. Jak dla mnie absolutne dzieło sztuki, top 1 na mojej liście serialowej. Od razu zaznaczam, że serial ten ma dość wysoki próg wejścia, sam zaczynałem go chyba ze trzy razy, zanim "siadło". Nie ma wprowadzenia, tylko od razu wpadamy w żyjące uniwersum dilerki oraz policji w Baltimore. Na początku bardzo ciężko się odnaleźć, bohaterów jest tak wielu, że nie sposób się połapać kto jest kim, o kim właśnie rozmawiają. Do tego należy dodać, że jest to serial poruszający kwestie procedur w policji oraz problemów społecznych, więc śledztwo toczy się wyjątkowo powoli, często są powroty do punktu wyjścia, a w między czasie poznaje się dość dobrze życie prywatne bohaterów. Nie ma tu błyskotliwych decyzji i wywalania drzwi z kopa, są dokładne analizy, obserwacje, planowanie, konsultowanie z prokuraturą, ale to właśnie jest piękne, bo chyba po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć jak to może wyglądać od kuchni (i mowa tu zarówno o pracy detektywów jak i dilerów). Jak ktoś tego nie widział, to zazdroszczę, bo chciałbym obejrzeć to ponownie pierwszy raz
d0023efb-6cb1-47d6-8821-91adfea7ec9f
hesuss

@Spleen The Wire top. Dla tych, którzy nie znają, warto wspomnieć, że twórcy zrobili solidny research do tego serialu i podobno jest on mocno osadzony w tamtejszych realiach gangów i policji. Część obsady to ex-gangusy, którzy nigdy nie uczyli się aktorstwa, oni tam grają siebie, więc można poczuć klimat

ColonelWalterKurtz

The wire to totalny sztos!


Od siebie polecę Most na sundem oraz The killing.

Zaloguj się aby komentować