Wczoraj się spotkałem z kolegami, pytają czy idę z nimi rano na ryby. A czemu nie. xD Dwadzieścia lat bez kija w ręce, nawet wędki nie miałem swojej tylko znalazłem w garażu jakąś starą po dziadku. Budzik nastawiony na 4:50, śniadanie i lecimy. Pierwsze półtorej godziny to było wyrywanie haczyka z tataraków/zakładanie nowego przez kolegę, ewentualnie rozplątywanie żyłki. Później poszedłem w mniej zarośnięte miejsce i nawet udało mi się złapać karasia czy innego kiełbia. Polecam taki sposób spędzania czasu, choć sam długo się przed nim broniłem.
#wedkarstwo
#wedkarstwo
W takim dołku na wapno, to tylko Karasie chyba...
@CoryTrevor
Od dzisiaj z wypiekami na twarzy będziesz oglądał kolekcję towarów dla wędkarzy w Lidlu.
No i trzymaj się z daleka od marketów Jula.
@cododiaska I lidla też, wędziska ciężkie, a kołowrotki hałasują jak tamburyny, najlepiej pogadać z ziomkami i niech na początek doradzą co i jak, bo jest tego sporo do obgadania, chociażby żylka, rozłożenie ołowiu, jaki przypon i hak, tego jest bardzo dużo.
Pomijając powyższe, powodzenia w połowach i zachecam do tej formy relaksu, to jest naprawdę odmóżdżające.
Zaloguj się aby komentować