Wczoraj, kiedy szedłem na rozmowę kwalifikacyjną, spotkałem na swej drodze psiaka, który leżał na chodniku. Widać było, że był głodny i ogólnie zaniedbany. Postanowiłem kupić mu karmę i chwilę z nim pobyć. Niestety przegapiłem przez to rozmowę o pracę... Dziś rano otrzymałem telefon z firmy, do której wczoraj szedłem i mimo wczorajszego fakapu zaprosili mnie ponownie na rozmowę. Nie uwierzycie, jaki zaskoczony byłem, kiedy wszedłem do gabinetu. Okazało się, że rekruterem był ten pies, któremu wczoraj pomogłem! Karma wraca! Warto pomagać!
#kalkazreddita #heheszki #pracbaza #pasta #pieski
Sam_w_domu

@klocus

Karma wraca!


Karme oddal w paczce czy wyrzygal?

DonDussy

Wyrzygał i zapuszkował. Bo to Puszek był.

CzosnkowySmok

@klocus a kierowca wstał i zaczął klaskać z całym autobusem

KLH

@klocus Finalnie dostałeś tę robotę? Jak dostałeś, to będą gadać, że po znajomości, a jak nie... jak słabym kandydatem trzeba być, żeby nie zostać zatrudnionym po takiej akcji?

Tygrysoffszorowy

@klocus


Widać że fejk, gdyby rekruterzy byli tak inteligentni jak psy świat byłby lepszym miejscem

ReheatedCutlet

@klocus rozumiem ze to trochę slangiem piszesz. Pies - policjant, firma - komenda.

Odwrocuawiacz

@klocus z ciekawości co to za praca, że rozmowy rekrutacyjne robią w niedzielę? #pdk

VonTrupka

@klocus karma wraca?

dostałeś worek karmy po tym jak kupiłeś psiakowi?

uraczmnieurna

To była ta jedyna karma! Ta prawdziwa którą je pies...

XD

CynicznyDlugouch

@klocus byłeś na rozmowę o stanowisko lektora? Bo wczoraj to była niedziela ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nomaej

@klocus przeczytałem że spotkałeś leżącego Polaka i cały czar prysł na końcu historii

cec

zwruszajonce


brakuje tagu #linkedin

Zaloguj się aby komentować