Z baru wychodzą dwie rodzinki z dziećmi ok 6-10 lat.
Do mnie wsiada czwóreczka i do drugiej taksówki kolejna grupka.
Wiadomo, standard pytań: “jak święta, czy duży ruch jest, czy długo w UK” itp standard.
Pod koniec ok 20 minutowej trasy dziewczynka nr1 rzuca tekstem: “ ten pan jest lepszym kierowcą od ciebie mamusiu, i od taty chyba też” druga jej zaczyna wtórować xD
Potem jeszcze były argumenty, że pan taksówkarz nie przeklina jak jeździ samochodem i jeszcze nie najechał na żaden krawężnik :)))
I tak to imigranci w UK zabierają autohtonom nie tylko pracę ale i godność oraz szacunek pociech :)
Do siego a ja odpalam świąteczną taryfę i jadę do pracy!
#taxicoolstory #taxi #praca #uk
ile idzie zarobi na takim taksi?
@SuperSzturmowiec już mu pieniążki liczy
@Gustawff tak trzeba
@SuperSzturmowiec zależy gdzie, jakim samochodem, dla kogo pracujesz ale przedewszystkim ile godzin spędzasz na drodze.
Powiedzmy tak, moje miesięczne rachunki to ok £3000.
W Londynie spokojnie da się wejść w 3 prog podatkowy.
@Taxidriver a ile to netto? Supeszturmowiec kazał zapytać.
@Gustawff zalezy ale nie znam przypadku taksówkarza, który by umarł z głodu.
Gadałem z kierowcą Ubera w Kato w zeszłym roku, mówił że na czysto wychodzi 10k PLN/mc.
@Taxidriver weź tak nie rozpowiadaj bo się pół Polski zjedzie do tego UK xD oh, wait...
@Taxidriver to jeszcze tego kierowcy Ubera mogłeś dopytać, ile jeździ
Btw Raz jechałam boltem i koleś ewidentnie był lekko cyknięty, słuchał Krawczyka i rzucał gość niewybredne żarty, a innym razem koleś przyznał, że to 14 godzina jazdy i ma broń pod siedzeniem i abym go nie denerwowała, bo jest już zmęczony i rozdrażniony. Po tych akcjach przesiadłam się na tradycyjne „złotówy”. Może za kurs zapłacę wiecej, ale przynajmniej gacie mam czyste.
PS polecam książkę „Kurs na ulicę szczęśliwą” - taksówkarze lubią, bo to zbiór historyjek z kursów i pewnie sam niejedną anegdotę byś mógł opowiedzieć.
@Taxidriver mógłby wejść w 3 próg ale wiemy że nikt nie zgłasza takich pieniędzy xD a powiedzenie "cash is king" to chyba motto wszystkich taksówkarzy xD 3 lata , 180k mil zrobiłem i nie powiem jest to ciekawe doświadczenie ale korporacja też musi być wporzadku a nie że Ty stoisz a widzisz jak inni "ulubienicy operatora " walą lotniska albo robisz dookoła komina po £5.40 wozisz babki z morrisona albo gp i jeszcze nie mają siły wsiadać nie mówiąc o noszeniu zakupów 😂 lubiłem tą robotę ale jakbym miał wrócić to chyba tylko na airport runs jakąś e,s klasą albo busem 8 seater
@doodcinki mogę spytać gdzie jeździłeś?
Ja biorę ok 80% płatności kartą więc nie mam zbytnio co ukrywać.
W cichym i kiepskim listopadzie, miałem średnią płatności kartą £18.50
No i my celujemy w turystów.
@ismenka a jakie miasto?
Ale fakt, jak łapałem Bolta na Balice to adebral mnie starszy facet z Afganistanu.
Nic po Polsku czy Angielsku.
Tylko Rosyjski wchodził w grę.
@ismenka no to ja mam odwrotne doświadczenie z taxi, ale może to kwestia miasta - u mnie taxi to największe barachło i dziady.
@rm-rf wszystko zależy od rejonu i kraju.
Ja operuje w turystycznej miejscowości w UK.
Celujemy w gości hotelowych.
Miejscowym jak się coś nie podoba do adres/nr tel a czasem cała rodzinę (odpowiedzialność zbiorowa za zasługi grupowe) dodajemy na czarna listę i w naszej firmie, mogą zapomnieć o taksówce.
Podobnie, nie obsługujemy 2 pubów, bo głównie do nich chodzi hołota.
@Taxidriver misiek ja nic do ciebie nie mam, ja ogólnie piszę o tym, że jak w moim rejonie wsiadam do taxi to mam na uwadze, że może mnie wkurwic.
@Taxidriver North Norfolk , głównie turystyka i okoliczne wsie od Hunstanton aż po Cromer , płatności w 60% jednak gotówką , zettle spięte z Revolutem 😜
Ta brytyjska kurtuazja... szczególnie jak się kogoś boją
Czasem taka prosta rzecz może zrobić dzień. Spokojnego dnia i dużego zarobku!
@Taxidriver kiedyś dostałem £50 tipa od dziadka, bo dzieciak przespał całą drogę
@madhouze moj największy napiwek to chyba £300 ale dostałem też ubranka dla dzieci i perfumy dla mnie i żony.
Powiedziałyby tak u Ahmeda w rodzince, to dupska by puchły przez tydzień. Dla adresata komplementu miło, ale patrząc z boku to jest upadek białego faceta, który daje po sobie jeździć czy to dzieciom, czy kobietom, a nawet własnej żonie, a potem frustrację wylewa na drodze albo wobec innych "ziomków", a czasem skacząc pod pociąg. Z tego też wychodzi cała gama współczesnych problemów społecznych, od samobójów po dzietność.
Takie tam noworoczne rozkminki.
U siebie mam ostatnio problem z kobitą, bo nasłucha się od koleżanek i napatrzy na tych wszystkich yebanych pantoflarzy i potem mnie próbuje ustawiać, co kończy się często awanturami.
@kitty95 nie wiem z jakimi Ahmedami miałeś doczynienia ale ci, których ja poznałem, mieli rozpuszczone dzieci a czasem i własne żony.
Ale ja pracuję głównie z Arabami z Gulf i szczerze? To chyba najlepsi klienci jakich można sobie zażyczyć (Saudyjczycy potrafią być aroganccy ale to kwestia gorszej edukacji)
@Taxidriver nie mówię o zwesternizowanych
@kitty95 ja mówię o Arabach i żonach w burkach z Gulf, Kuwejt, Katar, Saudyjczycy, Oman, Emiraty itp.
@Taxidriver to wymieniłeś tych zwesternizowanych i na tyle zamożnych że stać ich na podróżowanie - tam tanich linii nie ma. A to trochę inna grupa reprezentatywna. Turcja, Albania, Kaukaz, etc. do tego porównuj.
@kitty95 ja o Arabach ty zadupiu europy i Azji.
@Taxidriver no ale typowy Ahmed to właśnie zadupie, a nie Saudyjczyk po Oxfordzie zajeżdżający rolsem.
@kitty95 zahut upadł to koniec
Zaloguj się aby komentować