Wczoraj była 20 rocznica wypuszczenia najważniejszego serialu w historii telewizji

#seriale #lost #netflix #gimbynieznajo
80461e4f-5346-4aea-b330-158d57dcdd22
smierdakow

I top 3 jeśli chodzi o najlepsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

zachlapany_szczypior

@smierdakow

najważniejszego serialu w historii telewizji

Że tak się głupio spytam - dlaczego?

smierdakow

@zachlapany_szczypior Lost nauczyło inne seriale jak się robi seriale

L4RU55O

@zachlapany_szczypior Na tamte czasy był przełomowy.

zachlapany_szczypior

@smierdakow w sensie rozciąganie do maxa pierdyliona odcinków bez sensu? Eee, no chyba nie.

Patrząc obecnie na seriale, które zamykają, często bardzo dobrą historię, w dwóch, max trzech sezonach po 6-10 odcinków, to raczej lost oduczył jak robić seriale.

smierdakow

@zachlapany_szczypior nie wiem czy jakikolwiek serial poradził sobie równie dobrze z rozciągniem odcinków, nie mówiąc już o tym, żeby stworzyć tak fascynujący, oryginalny świat z tak szerokim tłem

zachlapany_szczypior

@smierdakow zatrudnili pierdylion aktorów, to musiało się spłacić w czasie antenowym.

Gustawff

@smierdakow wcześniej było twin peaks i xfiles, także ten...

AndzelaBomba

@L4RU55O @smierdakow przełomowy to był Twin Peaks, bo jest uznawany za pierwszy nietelenowelowy serial, gdzie przez X odcinków ciągną się główne wątki, a nie każdy odcinek o czymś innym. Ale i tak trzeba było poczekać 20 lat, by taki typ narracji serialowej zaczął dominować.

smierdakow

@Gustawff xfiles zupełnie inna liga, niższa oczywiście xd

ZygoteNeverborn

@smierdakow To dlatego teraz większość seriali nie da się oglądać! Wszystko jasne!

L4RU55O

@Gustawff Zależy które X-files. Widziałem całą oryginalną serię i dwa filmy. Serial jest dziwny i dzisiaj by nie przeszło dzielenie go na dwie historie.


Raz Mulder rozwiązuje zagadkę człowieka pijawki w ściekach miejskich, potem goni za zaginioną siostrą i Illuminati żeby potem znowu zostawić światowy spisek i uganiać się za 2 metrową ćmą.


Albo zjawiska paranormalne albo kosmici i inwazja.

monke

@AndzelaBomba a Doctor Who?

DiscoKhan

@AndzelaBomba aj, a ja Sopranos na to podałem a o Twin Peaks kompletnie zapomniałem xD

AndzelaBomba

@monke Doctor Who z lat 2000 to jeszcze konwencja "każdy odcinek = oddzielna historia", a wątki osobiste bohaterów były na drugim czy trzecim planie. O odcinkach z lat 60. nie będę się wypowiadać, bo ich nie widziałam 😛

monke

@AndzelaBomba niby nowy odcinek to nowe miejsce/czas ale ogólnie główny wątek się ciągnie przez sezon czy dłużej. Nie to co jakiś Supernarural.

AndzelaBomba

@monke still konwencja nieco różna od Twin Peaks, gdzie nie było "monster of the week", więc raczej się wlicza ¯\_(ツ)_/¯ Plus, w latach 90. to mogli brać pod uwagę tylko sezony nakręcone do '92, a nie wiem, czy już w latach 60. były jakieś dłużej ciągnące się wątki oprócz Daleków.

monke

@AndzelaBomba chyba wątek rodziny doktora, który jest ciągnięty od samego początku

Rimfire

@smierdakow ten serial to w dużej części była papka bez żadnej treści czy fabuły. Człowiek początkowo oglądał to to przekonany, że ogląda arcydzieło wymyślone przez geniusza przekazującego powoli klucze do jakiejś wielkiej tajemnicy i wszystkie szczegóły mają sens, a tu z każdym sezonem coraz bardziej był generator losowych wątków. Im dalej z fabułą tym mniej miała sensu i tajemniczość zastępował bezsens.

smierdakow

@Rimfire wszystko się ułożyło w logiczną całość, są jakieś nieścisłości drobne, ale tam wszystko ma sens

Rimfire

@smierdakow oni ten serial wymyślali w czasie kręcenia. Sami autorzy nie mieli podczas pierwszego sezonu pojęcia co dana postać będzie robiła np. w czwartym. Dlatego oglądasz sobie serial o rozbitkach na wyspie a tu nagle jakiś typo w bunkrze wbija liczby do kąkutera. Wielka tajemnica. Co znaczą te liczby? Co się stanie jak nie wbije na czas? Kto to zbudował? Dowiecie się w następnym sezonie, jak już wymyślimy. A nie, moment, w tym sezonie będą abrakadabra, czary i magia.

smierdakow

@Rimfire


a tu nagle jakiś typo w bunkrze wbija liczby do kąkutera.


Chłopie xD ja wiem, że można narzekać na zrobienie z Sayida zombie czy cały wątek Jacoba jest zbyt ciężki, a tym bardziej alternatywna rzeczywistość, która się wytworzyła przez wybuch jądrowy w czasie podróży w czasie ( ( ͡° ͜ʖ ͡° ))


Ale typ w bunkrze to top tego serialu, to nie było żadne kombinowanie, tam to szło zgodnie z planem


odkrywanie tajemnic bunkra, tajemnic wyspy, historii wyspy i Jacoba, to najlepsze co w tym serialu jest właśnie xd

Rimfire

@smierdakow nie no właśnie w tym kontekście piszę. Ten bunkier to było clue serialu, nagle pojawia się bunkier, jakiś Australijczyk w nim zamknięty i dziwne liczby. Chcesz się dowiedzieć o co chodzi, tysiące spekulacji na forach, oczekiwanie na kolejny sezon i rozwiązanie tych tajemnic. A tu serial z każdym sezonem się napełniał coraz większą sraką aż tak jak się wyczekiwało na nowy odcinek z pindlem w ręku przy pierwszych sezonach, tak gdzieś tam od czwartego ten serial męczył.

smierdakow

@Rimfire a dobra, źle zrozumiałem twój komentarz


Ale według mnie takich momentów jeszcze było dużo później, z pamięci to mi ciężko teraz sobie przypomnieć gdzie co było kiedy, no ale na przykład rozmowa telefoniczna Penny z Desmondem to był chyba 4 sezon, wątek Faradaya też chyba 4


5 i 6 to już rzeczywiście było mniej zwrotów akcji, a wiecej okrywania kolejnych tajemnic, no ale tak jak ja ten świat uwielbiałem, więc to była duża przyjemność

smierdakow

@Rimfire albo to, to 6 sezon, więc do końca potrafił zafascynować

0453209a-05ca-4ef5-8bbb-c0e606b9488d
Rimfire

@smierdakow Ogólnie to w tych dużych serialach z kolejnym sezonem skupiali się bardziej na telenoweli wokół postaci a fabuła stawała się z każdym sezonem bardziej abstrakcyjna. Oglądałeś sobie serial o typku co wymyślił plan odbicia bracholka z pierdla, a kilka sezonów później te same postacie co z nim spierdalały nagle są kluczowe w jakimś spisku złej korporacji.

Wyrocznia

najważniejszego serialu w historii telewizji


@smierdakow trollujesz prawda? XD to coś nawet w pierwszej 10 się nie plasuje

emdet

@Wyrocznia najważniejszy to nie najlepszy.

Wyrocznia

@emdet nawet nie najważniejszy.

kopytakonia

Najważniejszy to skazany na śmierć (nie znaczy najlepszy)

smierdakow

@kopytakonia Skazany na śmierć leciał na patentach Lost, Lost było pierwsze


No i skazany na śmierć zaliczył o wiele większy upadek z sezonu na sezon, to był fabularnie prosty serial w porównaniu do Lost

tomasz-frankowski

Jeszcze jak niedawno ponownie oglądałem to było dopiero 18 :(

Mor

Pierwszy sezon był zajebisty. Drugi też spoko. Mogli zakończyć na tych dwóch, nic nie tłumacząc bi te ich "tłumaczenia" i kontynuacje wszystko popsuły.

Gracz_Komputerowy

@smierdakow Serial faktycznie fenomenalny. Natomiast chciałbym zauważyć chamstwo netflixa który podnosi ceny już kolejny raz z rzędu, inwestując je w podkradanie seriali i wycinając w ten sposób kolejne konkurencyjne platformy. Zagubionych można było wcześniej obejrzeć na Disney.

Nebthtet

@Gracz_Komputerowy wolałabym płacić X za jedną platformę niż 2,5 lub więcej X, bo filmy i seriale są rozpieprzone po iluś. Czyli tak, jak było kiedyś. Rzecz jasna monopol by spowodował, że to X by też za bardzo urosło.


Ech, gdyby matka znała angielski, to bym te wszystkie abonamenty, które mam wywaliła w pizdu i poszła na szerokie wody. Ale i tak to lepsze, niż kablówka, gdzie reklamy sporadycznie przerywane są przez filmy czy seriale.

Gracz_Komputerowy

@Nebthtet w mojej wypowiedzi chodziło bardziej o to że Netflix nie dowozi żadnej jakości jeżeli chodzi o treści. Owszem zdarzają się fenomeny takie jak dark czy breaking bad, pierwszy i drugi sezon wiedźmina, ale na bazie całości to zaledwie promil. Tam jest morze gówna dosłownie. I to mówię ja - osoba o lewicujących poglądach :)

Nebthtet

@Gracz_Komputerowy tu zgoda, po prostu ostatnio robią słabe rzeczy niezależnie od wpychania DEI. Dobre robi Apple, Amazon (choć też nie wszystko - pierdziele bezwładu to jakaś kpina), HBO. Disney rzadziej, chociaż Szogun zamiótł.

DiscoKhan

@Gracz_Komputerowy pierwszy sezon Wiedźmina z dwoma niezłymi odcinkami na początku, który całościowo był 4/10 to rzeczywiście fenomen xD


Piosenka była fajna ale to trochę mało żeby przykryć kiepskie CGI, słaby montaż, słabe kostiumy, słabe dialogi, słabo poprowadzoną fabułę... W ostatnim odcinku pierwszego sezonu dosłownie czary wyglądały tak, że ktoś macha rękoma i ludzie się wywracają, poniżej poziomu Power Rangersów, bo tam to jakieś iskry chociaż dodawali.


Jak ktoś chwali serial Wiedźmina to zawsze jest ta krępująca cisza po pytaniu: a co było tam takiego dobrego oprócz charakteryzacji Cavila?

conradowl

@Gracz_Komputerowy Wiedźmin Netflixa to gówno, sorry ale to trzeba mieć straszny sentyment by to się podobało.

Jednocześnie z ostatnich lat zapomniałeś o Ozark, Zadzwoń do Saula, Dżentelmeni, Peaky Blinders, 1670 aczkolwiek to średniak, ale dał mi więcej frajdy niż Wiedźmin.

Osobiście wysoko oceniłem Alice in Borderland.

Brooklyn 99, Nocny Agent - nie wybitny, ale dobry. Święci od narkotyków, wszystkie Narcos oraz El Chapo.

Do tego sporo dokumentów.

Osobiście na Netflix mam więcej dobrego niż na Amazon, a Disney mnie w ogóle nie kręci. Bo gwiezdne wojny to meh, nie dla mnie. To co tam jest?

HBO nie mam porównania, w UK nie jest dostępne, tylko w tv Sky w pakiecie, ale prędzej umrę niż kupię tv dekoder czy coś.

Zresztą mój brat ma Maxa i HBO to kilka starszych seriali, a nowych mało i większość taka sobie.

Cybulion

Najwiekszy szit jaki widziałem, jeszcze wplecone katopierdololo

Porsze

Oj no byliśmy młodzi, telewizja nie oferowała nic lepszego na tamte czasy, stąd pewnie jest mocno przehypowany, boje się aż odświeżyć xd

DiscoKhan

Rodzina Soprano ciut dłużej, już dwudziestopięciolecie było w tym roku.


Gdzie tak bez krzty ironii, to Sopranos w ogóle rozpoczęło trend seriali z porządną, ciągłą fabułą, a nie tak że kazdu odcinek to w zasadzie zamknięta całość także ciężko tutaj nawet porównywać wpływ.


Jakbyś dał "w historii polskiej telewizji" to bym się z postem mógł zgodzić ale tak to nie za bardzo : P

CoryTrevor

Przełomowe seriale sprzed dwóch dekad, które mogłyby konkurować nawet z produkcjami dzisiejszymi to Sopranos i Sześć stóp pod ziemią.


A ogólnie król jest tylko jeden. Breaking Bad.

Soviel

@smierdakow Ja chciałem obejrzeć lost ale nie dałem rady. Strasznie mi się nie podobał, chyba ludzie którzy go uwielbiają jadą na fali nostalgii. To tak jakbym chciał kogoś przekonać do gry w Gothica tylko że Gothic jest dobry

Zaloguj się aby komentować