#motoryzacja
Nie, to tylko samochód
@Gepard_z_Libii dokładnie, tak samo jak z pierwszym wizualnym uszkodzeniem. Najpierw się człowiek przyjmuje, potem nie przywiązuje do tego większej uwagi. To tylko dupowóz.
Kiedyś mnie kobieta przepraszała przerażona, obtarła mi lekko zderzak, bo coś tam dziecko… Machnąłem ręką, są ważniejsze rzeczy w życiu niż kawałek farby. Po przemyciu myjka i chwili z pastą nie było śladu.
@RogerThat tak! Szczegolnie że mam jasne wnętrze i nie idzie tego domyć
@Ten_typ_sie_patrzy xD
@Ten_typ_sie_patrzy gratuluje wyboru
Nie. Bo to samochód jest dla człowieka a nie człowiek dla samochodu.
Poziom złości maleje proporcjonalnie wraz z czasem który upłynął od czyszczenia auta, ale raczej jest niski. To tylko rzecz.
Wkurza..., ale sam stawiam
@RogerThat
nie
ale za to mam bekę z detajlerów co spuszczają się pół dnia na pucowaniu puszki na kołach XDD
Kiedyś Huxley mówił podobno, że obserwował sąsiada, jak ten przez 2h woskował samochód. I nie rozumiał, jak można tyle czasu poświęcać jakiejś rzeczy czy takiej czynności jak woskowa ie samochodu. Jak odkurzalem to sobie to przypomniałem i stwierdziłem, że wiele czynności ma charakter medytacyjny w ten sposób i co nawet taki Huxley może wiedzieć niby, co się dzieje w głowie tego człowieka, kiedy woskuje. Może endorfiny tak uderzają mu do głowy, że czuję się w ekstazie dużo intensywniejszej niż tenże Huxley po narkotykach, od których nie stronił.
Sam nie rozumiem tych, co to pucują auta przez długi czas, odkurzalem tylko przez 20 minut może.
No ale ten próg mnie wkurwia.
@RogerThat i o to chodzi. Ludzie za bardzo patrzą swoją perspektywą i nie potrafią zrozumieć, że ktoś inny może mieć zupełnie inne od nich potrzeby. Ja tam lubię czyste auto, może nie tak, że myję je gdy tylko pojawi się jakiś drobny brud, ale gdy już się za to biorę, to poświęcam sporo czasu na dokładne wyczyszczenie wszystkich zakamarków. Mnie to relaksuje, lubię to zajęcie i tyle. Jak się to komuś nie podoba (np. @Half_NEET_Half_Amazing), to nie mój problem, tylko jego
@d.vil
rozumiem doskonale, że każdy ma swoje
co nie znaczy, że nie mogę mieć z tego beki
Wyjebane. To tylko auto. Ubrudzi się to trzeba umyć. I tak po myjni osuszam auto i przecieram szmatką te newralgiczne miejsca.
@RogerThat ja jeżdżę od kilku lat z rozwalonym przodem. ¯\_(ツ)_/¯
To tylko samochód
No, kilka usterek też mam i już mam wbite. I generalnie się nad nim nie spuszczam. Ale ten próg mnie uruchamia. Nie jest od stawania.
@RogerThat nikt nie zobaczy powiadomiania o odpowiedzi jak nke ma jego nicku w komentarzu
@CzosnkowySmok wiem, ale na apce nie wskakuje automatycznie, a ja jestem leniem
Kto smial w ogole smiec pobrudzic prawie nowe,czternastoletnie auto????
Za rok pełnoletni xd
@RogerThat jak ją wyczyszczę i pobrudzę? No cóż stało się. Jak ją wyczyszczę i kto inny pobrudzi? Kwii nic kurwa nie uszanują xd
@A_a bedziesz wspaniallym rodzicem ;D
@A_a jak ktoś brudzi to szmata do łapy i niech czyści
albo szmata na ryj (´・ᴗ・ ` )
najlepiej to zimą w butach oblepionych śniegiem
i +25 na klimie
mmmmm....moje zatoki uwielbiają to
@VonTrupka jeszcze by nie zrobili tak jak powinno być, czyli po mojemu i wtedy to by była tragedia
@A_a czyściliby do upadłego ( ̄へ ̄)
to nawet dobry pomysł podwiesić ściereczkę przy drzwiach właśnie dla takich (´・ᴗ・ ` )
Bez przesady, nie jeżdżę kolekcjonerskim klasykiem, a samochód to rzecz użytkowa.
Mnie zastanawia dlaczego żaden producent nie zrobił wnętrza auta w kolorystyce kurzu, błota, psich kłaków i rozgniecionych frytek z ketchupem.
Kupiłbym.
Ewentualnie z blachy nierdzewki żeby na myjce można było umyć też wnętrze
Też tego nie lubie.
Ale to po to jest
Zaloguj się aby komentować