Jak pies ma dużą (normalna) ilość futra - absolutnie olej wszelkie obroże.
Masz tu 2 problemy: żeby kleszcze nie właziły na psa (preparat "na psa") albo żeby jeśli ugryzą to zdechły (tabsy). To pierwsze - advantix. Drogie ale polecam, przeczytaj instrukcję - żeby czasem domowników lub psa nie narazić. Tabsy - bravecto. Drogie, ale opłaca się wziąć największą tabletkę dla dużych psów i dzielić na pół lub więcej - zależy od masy psiaka. Tabletki i te krople działają niezależnie więc można ich użyć na raz.
Prywatnie - jeśli nie masz bombelkow możesz się ograniczyć do tabsy. Jeśli masz - komplet. Mam samoyeda, więc niewbite kleszcze łatwo znaleźć. Bywały spacery po parku z 13 kleszczami po powrocie. Po użyciu obu środków wyżej - zero. Minimalny czas działania to chyba 3 tygodnie, ale mu mieliśmy spokój 3 miesiące. Można więc podzielić sobie ciepły okres roku na 2 aplikacje i z pleców
EDIT: doczytałem że masz kota - advantix odpada, koty są w stanie się wylizać z niego i otruć. Nie wiem czy kot wylizuje Twoje psy - tu już konsultacja weta się przyda