Vaporwave czyli panowanie widm przeszłości we współczesności
hejto.plWstęp
Okres trollowania się skończył. Czas więc wrócić do tworzenia poważniejszych wpisów, a ten planowałem od dawna. Przyznam, że tematyka Vaporwave, ale i też innych gatunków muzycznych bazujących na elementach nostalgii fascynowała mnie od dawna. W tym artykule postaram się więc skrótowo omówić je wszystkie, ale najpierw czeka nas nieco teorii. Zapraszam więc do dalszego czytania.
Derrida i hauntologia czyli nauka o widmach
Derrida w 1993 roku już po upadku komuny wydał swoje słynne dzieło Widma Marksa. Gdy żelazny mur upadł wielu ludzi postulowało ostateczne zwycięstwo demokracji, liberalizmu i wolnego rynku nad konkurencyjnym ideologiami (komunizm, faszyzm), a co za tym idzie koniec historii. Derrida sprzeciwiał się takiemu światopoglądowi. Uważał, że społeczeństwo w obliczu kryzysu panującej ideologi z czasem zacznie się ponownie zwracać ku Marksowi. Tak narodził się termin hauntologia, który oznaczał filozoficzną idee poświęconą widmom przeszłości. Dziś gdy minęły 3 dekady po upadku komunizmu możemy przyznać Derridzie racje. W krajach postradzieckich po niezbyt udanym eksperymencie wprowadzania kapitalizmu w latach 90, nostalgia za ZSRR jest ciągle żywa. Wystarczy wspomnieć, że Putin który jest obecnym przywódcą Rosji uważa upadek ZSRR za największą katastrofę 20 wieku. Młodzi ludzie często pozytywnie wypowiadają się o Stalinie, a dość powszechnie rozwinęła się tam subkultura Sovietwave, która estetyką nawiązuje do klimatu czasów postradzieckich. Na zachodzie sprawa ma się nieco inaczej jednak również zauważalny jest wzrost sympatii do idei skrajnie lewicowych wśród ludzi młodych, jak i zawód epoką późnego kapitalizmu. Widmo Marksa jednak nie nawiedza jedynie sympatyków jego idei, ale i przeciwników. Konserwatyści którzy kiedyś walczyli z komuną dziś szukają wszędzie znamion marksizmu kulturowego. Straszliwej ideologi która z ukrycia chce zniszczyć cywilizacje zachodu. Jeszcze inni widzą w UE drugie ZSRR. Choć więc zwycięstwo nad komunizmem miało być ostateczne to w praktyce marksizm ciągle pozostaje obecny w ludzkiej świadomości. Problem w tym, że nie tylko on.
Anarchizm czy idee skrajnej prawicy również wróciły do łask. Cały ruch alt prawicy mający być nową jakością w środowisku konserwatywnym stał się dość szybko mocno nostalgiczny i to w sposób dwojaki. Z jednej strony nie dało się tu nie zauważyć inspiracji ruchem hipisowskim. Z drugiej strony to, że alt right przyciągał uwagę różnego rodzaju białych nacjonalistów, neonazistów, libertarian, a nawet monarchistów czy paleokonserwatystów, ostatecznie przekreśliło jakiekolwiek szanse na nową, obiecaną nam jakość. Zresztą nawet Trump, którego alt right mocno wspierał w swoim czasie choć jego samego za faszystę nie uważam, jest jednym wielkim symbolem panowania widm przeszłości. Oto bowiem mamy żywy, choć już nieco podstarzały symbol ameryki oraz kapitalizmu lat 80 i 90, który startując na prezydenta nie obiecywał nam bynajmniej świetlanej przyszłości, a raczej powrotu do wspaniałej przeszłości. Przeszłości gdzie Ameryka była wielka, panował powszechny dobrobyt i wszystkim żyło się dobrze. Jest to oczywiście pewien mit, ale mity zawsze powstają w odpowiedzi na jakąś społeczną potrzebę. W tym przypadku wynikało to z obaw, że jednak USA utraciło swojego dawnego ducha który kiedyś napędzał ich społeczeństwo, że powoli tracą pozycje supermocastwa na rzecz Chin oraz, że obiecany postęp staję się w oczach zwykłych amerykanów coraz bardziej wątpliwy. Z drugiej strony w Rosji mamy pojawienie się narodowego bolszewizmu i postaci Dugina. Jest ideologia która łączy w sobie rosyjski nacjonalizm i tradycjonalizm z ideami bolszewickimi. Jest to więc kolejne odrodzenie się tego co dawne pod nową postacią. Chinach z kolei zauważono trend wśród młodych ludzi zmęczonych wyścigiem szczurów którzy wracają do czytania dzieł Mao.
W Polsce to zjawisko nie jest jeszcze aż tak powszechne. Komuna ciągle nam się kojarzy negatywnie, a za PRL'em wzdychają głównie starsze osoby. Dużo młodych ludzi ciągle wierzy jeszcze w kapitalizm i nawet jeśli przyznaje, że obecny system ma pewne wady to jako rozwiązanie postuluje by jeszcze bardziej zwiększyć swobodę rynku, a nie go ograniczać. Jeśli już to występowała u nas pewna nostalgia za 1 i 2 RP, wschodnimi kresami czy mitem niepokonanej husarii. Z drugiej strony 1 RP kojarzy nam się równocześnie z mocno wadliwą demokracją szlachecką, a 2 RP nie miała szans istnieć zbyt długo. Do kwestii odzyskania kresów wielu natomiast patrzy niezbyt ufnie bo brzmi to jednak jak jakaś idea inspirowana z Rosji by skłócić Polskę i Ukrainę, państwa bałtyckie i Białoruś. Z kolei bohaterowie poprzedniego pokolenia walczący z komuną tacy jak Papież czy Lech Wałęsa z legend przekształcili się w memy, a ich zasługi zostały mocno podważone przez liczne kontrowersje wokół ich postaci jakie zostały ujawnione w ostatnich latach. Tak czy inaczej zjawisko o którym mówię bardziej dotyczy innych krajów niż Polska. Natomiast termin hauntologia już dawno przestał odwoływać się wyłącznie do ideologii i polityki, ale i zaczął być używany w kontekście kultury. Tak przechodzimy do kolejnego tematu tego wpisu czyli muzyki Vaporwave.
Vaporwave czyli muzyka nostalgii oraz jej odmiany
Vaporwave jako muzyka narodziła się na przełomie lat 2010-11. Vaporwave to jednak coś więcej niż tylko gatunek muzyczny, a cała estetyka obejmująca też obrazy czy zdjęcia, a nawet animacje. Jeśli jednak chodzi o muzykę to Vaporwave wykorzystuje jako swoje twórcze tworzywo fragmenty utworów innych gatunków muzycznych takich jak pop, smooth jazz, muzak czy disco, a następnie przerabia je poprzez ich zniekształcanie, uszkadzanie czy zapętlanie. Charakteryzuje się tu zwykle mocno powolnym tempem. Ma to wywoływać u słuchacza poczucie dziwności, nostalgii, ale i przemijania. Jeśli chodzi o obrazy to tutaj mamy mieszankę rożnych estetyk takich jak motywy orientalne, design programów komputerowych i gier, reklamy, anime, glitch art, starożytna sztuka czy dobra luksusowe. Wszystko to ma mieć charakter nostalgiczny i dość mocno nawiązuje do lat 90 czy 80. Nie brakuje tu jednak również pewnej ironii i satyry na kapitalizm, konsumpcjonizm i kulturę masową.
Vaporwave jednak dosyć szybko zaczęło inspirować różne odgałęzienia tego nurtu z których część tutaj omówimy. Najsłynniejszym podgatunkiem jest tu prawdopodobnie Future funk który dużo mocniej rozwija elementy disco i house w kontraście do Vaporwave i stawia głównie na estetykę anime lat 80 i 90. Ma też dużo bardziej optymistyczny wydźwięk, posiada szybsze tempo i dużo silniejszy jest w nim element rozrywkowy. Kolejnym podgatunkiem jest Hardvapour, który odwrotnie do Vaporwave ma jeszcze cięższy wydźwięk. Mamy tu też odejście od spokojnej muzyki, na rzecz bardziej szybszego i nierównego tempa. Estetyka jest tutaj dużo bardziej mroczna i niepokojąca. Znaczna część twórców tej muzyki pochodzi z Europy wschodniej. Jeśli Vaporwave miało ukazywać sztuczność kapitalistycznej utopii i konsumpcji tak Hardvapour ukazuje kapitalizm jako niepokojącą i mroczną post-apokaliptyczną dystopie. Kolejny podgatunek, Mallsoft idzie w odwrotnym kierunku i jeszcze bardziej wzmacnia elementy spokojnej muzyki odgrywanej w centrach handlowych. Jego estetyka koncentruje się na ukazywaniu zdjęć galerii czy sklepów jako dużych, ale jednak pustych i bezdusznych ośrodków konsumpcjonizmu.
Kolejnymi podgatunkami Vaporwave który tu omówimy to Trumpwave i Fashwave. Trumpwave łączy tradycyjną estetykę Vaporwave z postacią Donalda Trumpa który jako symbol lat 90 dobrze się tu wpisuje. Sztuka ta ma jednak charakter dużo bardziej propagandowy przez co traci swój element krytyki kapitalizmu i konsumpcjonizmu, raczej wręcz ukazując te elementy w bardziej pozytywnym świetle. Fashwave już całkowicie odrzuca w estetyce te elementy takie jak reklamy czy symbole różnych marek zastępując je symbolami nawiązującymi do faszyzmu czy nazizmu. Dużo mocniej odwołuje się natomiast do ukazywania rzeźb greckich czy średniowiecznych. Zwykle są one pokazywane w heroicznych pozach. Czasem też pojawiają się symbole chrześcijańskie albo pogańskie. Dalej pojawiają się motywy orientalne, ale już zdecydowanie rzadziej. Muzycznie bardziej to też przypomina Synthwave niż Vaporwave co nadaje mu dużo mocniejszy i bardziej agresywny wydźwięk. W odpowiedzi do Fashwave narodziło się Laborwave, które z kolei wykorzystuje w swojej estetyce elementy komunistyczne. Można wiec powiedzieć, że widma kulturowe zderzyły się i dokonały syntezy z widmami politycznymi i ideologicznymi.
Lo Fi Hip Hop czyli kontynuacja mody na nostalgie
Lofi hip hop to kolejny gatunek muzyczny mocno osadzony na nostalgii, który zdobył na popularności w ostatnich latach. Narodził się w jeszcze na przełomie lat 2000-2010 i łączył sobie elementy muzyki hip-hop i chill-out. Za ojca chrzestnego tego gatunku uznaje się japońskiego kompozytora Nujabes znanego ze stworzenia soundtracku do znanego anime Samurai Champloo. W swoich utworach łączył on elementy muzyki hip hop, jazzu i soul. Prawdziwa jednak popularność tego gatunku przypada dopiero na rok 2013 gdy pojawiły się na youtubie kanały transmitujące lofi hip hop 24/7. Jeden z nich zresztą umieścił słynną już animacje anime dziewczynki siedzącej przy biurku która od tej pory była określana mianem Lofi Girl. Od tego czasu estetyka anime i lofi hip hopu stała się praktycznie nieodłączna. Ogólnie to zabawne jak motywy z anime pojawiają się często w internetowej kulturze, ale jest to już temat na inny wpis. Tak czy inaczej gatunek jeszcze bardziej zdobył na popularności w latach 2020 gdy zaczęła się pandemia i można powiedzieć, że przeszedł praktycznie do mainstreamu.
Dalej chciałem omówić Synthwave do którego nawiązywałem już wcześniej. Jest to gatunek muzyki elektronicznej, który narodził się w roku 2000 i zdobył na popularności w latach 2010. Muzyka ta mocno bazuje na ścieżkach dźwiękowych filmów akcji, science-fiction i horrorów z lat 80 i 90. Estetyka podobnie jak w przypadku Vaporwave również mocno nawiązuje do tego okresu, ale nie stara się tej epoki ironizować czy wyśmiewać, a raczej gloryfikować. Tutaj chciałem jeszcze wspomnieć o również wcześniej wspomnianym podgatunku muzyki Synthwave czyli Sovietwave, które podobnie jak Laborwave mocno nawiązuje do estetyki komunistycznej i radzieckiej. O ile jednak Laborwave ma jednak charakter bardziej ironiczny i satyryczny, tak Sovietwave całkowicie zatraca się w nostalgii za dawnym reżimem. Estetycznie dużo nawiązuje do sowieckiej sztuki utopijnej i wyraża szczery podziw dla dawnej potęgi ZSRR tak jak Synthwave prawdziwie kultywowało amerykańskie lata 80 i 90. Co ciekawe Sovietwave bardziej eksploruje jednak ten element tęsknoty za czasami dawnej świetności niż stanowi realną propagandę jak Laborwave. Muzycznie charakteryzuje się szybszym tempem niż Vaporwave jednak wolniejszym niż Synthwave.
To wciąż jednak nie koniec bo do omówienia mamy jeszcze gatunek Electro swing, który dokonywał syntezy współczesnej muzyki elektroniczną z gatunkiem klasycznego swingu i jazzu lat 20 poprzedniego wieku. Estetycznie również jest mocno osadzony w tych czasach. Popularność tego gatunku znowu zaczęła się w roku 2010 w raz z utworem We No Speak Americano. Jeszcze bardziej ten gatunek spopularyzował zespół Caravan Palace utworem Lone Digger, w ramach albumu <|°_°|> wypuszczonego w roku 2015. Electro swing podobnie jak Synthwave ma w dużej mierze za zadanie kultywować okres do którego się odwołuje, a niego go parodiować jak Vaporwave choć i tu różnie to bywa bo element humorystyczny również się często pojawia.
Na samym końcu chciałbym omówić takie gatunki estetyczne jak Dreamcore czy Weirdcore. Zrobię to jednak dosyć skrótowo bo poświeciłem im już całą osobną serie artykułów do których odsyłam jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś więcej na ich temat. Ogólnie jednak mamy tu do czynienia z łączeniem estetyki obrazków umieszczanych w starszym Internecie w późnych latach 90-tych i 2000 oraz tak zwanych przestrzeni liminalnych czyli zdjęć przedstawiających opuszczone miejsca, które wywołują w nas niepokój i poczucie nostalgii. Weirdcore ma już dużo mroczniejszy i bardziej surrealistyczny wydźwięk niż pozostałe nurty estetyczne które tu wcześniej omawialiśmy i w domyśle ma w nas wywoływać uczucie dziwaczności, dyskomfortu i zaniepokojenia. Pojawiają się tu również elementy satanistyczne czy horroru. Element silnej nostalgii, tym razem za dawną kulturą internetową pozostaje jednak zachowany. Dreamcore ma już mniej złowieszczy charakter, ale jednak surrealistyczna natura tych obrazów pozostaje zachowana i ma nam przypominać sceny rodem z marzeń sennych.
Moda retro w innych aspektach popkultury
Moda na retro to nie tylko muzyka czy estetyczne obrazki umieszczane w internecie. Współczesne, słynne seriale telewizyjne takie jak Stranger Things mocno nawiązywały do popkultury lat 80 i 90, a swoją estetyką czerpały sporo zarówno Vaporwave jak i Synthwave. Podobnie jest z filmem Thor: Ragnarok czy Drive, z czego ten ostatni zawierał w swojej ścieżce dźwiękowej kilka z najbardziej znanych piosenek tego gatunku. Innym filmem operującym estetyką lat 90 jest chociażby słynne dzieło Davida Sandberga, King Fury. Niedługo potem pojawił się inny film Piksele, który teoretycznie również próbował być retro, ale był to raczej zwyczajny skok na kasę. Nie musimy jednak odwoływać się do konkretnych estetyk i wystarczy przypomnieć sobie całą masę wypuszczanych w ostatnich latach remaków i kontynuacji popularnych filmów oraz seriali z wcześniejszych lat. Często niezbyt też udanych dodajmy. Tutaj można wspomnieć Ghostbusters, Gwiezdne wojny, Star Trek czy ostatnio Władcy pierścieni... Disney wypuścił też filmowe wersje swoich znanych bajek lat 90 jak Król lew czy Mulan. Nie można też zapominać o grach. Tutaj zdecydowanie osiągnięto większy sukces. Wystarczy jedynie wymienić takie przykłady jak gra Hotline Miami, która również mocno nawiązywała do estetyki Synthwave oraz Undertale, produkcji mocno inspirowanej takimi grami jak Brandish, Mario & Luigi, Mother, Touhou Project czy Moon: Remix RPG Adventure. Współcześnie jest też masa gier indie które starają się przypominać dawne plaformówki i są robione w starej grafice oraz wymiarze 2d.
Podsumowanie
W tym artykule bynajmniej nie wyczerpałem tematu, a jedynie ledwie go omówiłem. Chciałem jedynie skoncentrować się na najbardziej znanych przypadkach tego jak współczesna popkultura bazuje na dziełach z przeszłości. Jest to w pewnym sensie kolejny przejaw epoki postmodernizmu gdzie nie mamy już do czynienia z tworzeniem treści oryginalnych, a raczej kreowaniem kopi innych kopi i odtwarzaniu tego co już znane w kółko i kółko. Na tym jednak kończę wpis. Kolejny pojawi się już niebawem.
#filozofia #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #socjologia #kultura #popkulturka #polityka
Okres trollowania się skończył. Czas więc wrócić do tworzenia poważniejszych wpisów, a ten planowałem od dawna. Przyznam, że tematyka Vaporwave, ale i też innych gatunków muzycznych bazujących na elementach nostalgii fascynowała mnie od dawna. W tym artykule postaram się więc skrótowo omówić je wszystkie, ale najpierw czeka nas nieco teorii. Zapraszam więc do dalszego czytania.
Derrida i hauntologia czyli nauka o widmach
Derrida w 1993 roku już po upadku komuny wydał swoje słynne dzieło Widma Marksa. Gdy żelazny mur upadł wielu ludzi postulowało ostateczne zwycięstwo demokracji, liberalizmu i wolnego rynku nad konkurencyjnym ideologiami (komunizm, faszyzm), a co za tym idzie koniec historii. Derrida sprzeciwiał się takiemu światopoglądowi. Uważał, że społeczeństwo w obliczu kryzysu panującej ideologi z czasem zacznie się ponownie zwracać ku Marksowi. Tak narodził się termin hauntologia, który oznaczał filozoficzną idee poświęconą widmom przeszłości. Dziś gdy minęły 3 dekady po upadku komunizmu możemy przyznać Derridzie racje. W krajach postradzieckich po niezbyt udanym eksperymencie wprowadzania kapitalizmu w latach 90, nostalgia za ZSRR jest ciągle żywa. Wystarczy wspomnieć, że Putin który jest obecnym przywódcą Rosji uważa upadek ZSRR za największą katastrofę 20 wieku. Młodzi ludzie często pozytywnie wypowiadają się o Stalinie, a dość powszechnie rozwinęła się tam subkultura Sovietwave, która estetyką nawiązuje do klimatu czasów postradzieckich. Na zachodzie sprawa ma się nieco inaczej jednak również zauważalny jest wzrost sympatii do idei skrajnie lewicowych wśród ludzi młodych, jak i zawód epoką późnego kapitalizmu. Widmo Marksa jednak nie nawiedza jedynie sympatyków jego idei, ale i przeciwników. Konserwatyści którzy kiedyś walczyli z komuną dziś szukają wszędzie znamion marksizmu kulturowego. Straszliwej ideologi która z ukrycia chce zniszczyć cywilizacje zachodu. Jeszcze inni widzą w UE drugie ZSRR. Choć więc zwycięstwo nad komunizmem miało być ostateczne to w praktyce marksizm ciągle pozostaje obecny w ludzkiej świadomości. Problem w tym, że nie tylko on.
Anarchizm czy idee skrajnej prawicy również wróciły do łask. Cały ruch alt prawicy mający być nową jakością w środowisku konserwatywnym stał się dość szybko mocno nostalgiczny i to w sposób dwojaki. Z jednej strony nie dało się tu nie zauważyć inspiracji ruchem hipisowskim. Z drugiej strony to, że alt right przyciągał uwagę różnego rodzaju białych nacjonalistów, neonazistów, libertarian, a nawet monarchistów czy paleokonserwatystów, ostatecznie przekreśliło jakiekolwiek szanse na nową, obiecaną nam jakość. Zresztą nawet Trump, którego alt right mocno wspierał w swoim czasie choć jego samego za faszystę nie uważam, jest jednym wielkim symbolem panowania widm przeszłości. Oto bowiem mamy żywy, choć już nieco podstarzały symbol ameryki oraz kapitalizmu lat 80 i 90, który startując na prezydenta nie obiecywał nam bynajmniej świetlanej przyszłości, a raczej powrotu do wspaniałej przeszłości. Przeszłości gdzie Ameryka była wielka, panował powszechny dobrobyt i wszystkim żyło się dobrze. Jest to oczywiście pewien mit, ale mity zawsze powstają w odpowiedzi na jakąś społeczną potrzebę. W tym przypadku wynikało to z obaw, że jednak USA utraciło swojego dawnego ducha który kiedyś napędzał ich społeczeństwo, że powoli tracą pozycje supermocastwa na rzecz Chin oraz, że obiecany postęp staję się w oczach zwykłych amerykanów coraz bardziej wątpliwy. Z drugiej strony w Rosji mamy pojawienie się narodowego bolszewizmu i postaci Dugina. Jest ideologia która łączy w sobie rosyjski nacjonalizm i tradycjonalizm z ideami bolszewickimi. Jest to więc kolejne odrodzenie się tego co dawne pod nową postacią. Chinach z kolei zauważono trend wśród młodych ludzi zmęczonych wyścigiem szczurów którzy wracają do czytania dzieł Mao.
W Polsce to zjawisko nie jest jeszcze aż tak powszechne. Komuna ciągle nam się kojarzy negatywnie, a za PRL'em wzdychają głównie starsze osoby. Dużo młodych ludzi ciągle wierzy jeszcze w kapitalizm i nawet jeśli przyznaje, że obecny system ma pewne wady to jako rozwiązanie postuluje by jeszcze bardziej zwiększyć swobodę rynku, a nie go ograniczać. Jeśli już to występowała u nas pewna nostalgia za 1 i 2 RP, wschodnimi kresami czy mitem niepokonanej husarii. Z drugiej strony 1 RP kojarzy nam się równocześnie z mocno wadliwą demokracją szlachecką, a 2 RP nie miała szans istnieć zbyt długo. Do kwestii odzyskania kresów wielu natomiast patrzy niezbyt ufnie bo brzmi to jednak jak jakaś idea inspirowana z Rosji by skłócić Polskę i Ukrainę, państwa bałtyckie i Białoruś. Z kolei bohaterowie poprzedniego pokolenia walczący z komuną tacy jak Papież czy Lech Wałęsa z legend przekształcili się w memy, a ich zasługi zostały mocno podważone przez liczne kontrowersje wokół ich postaci jakie zostały ujawnione w ostatnich latach. Tak czy inaczej zjawisko o którym mówię bardziej dotyczy innych krajów niż Polska. Natomiast termin hauntologia już dawno przestał odwoływać się wyłącznie do ideologii i polityki, ale i zaczął być używany w kontekście kultury. Tak przechodzimy do kolejnego tematu tego wpisu czyli muzyki Vaporwave.
Vaporwave czyli muzyka nostalgii oraz jej odmiany
Vaporwave jako muzyka narodziła się na przełomie lat 2010-11. Vaporwave to jednak coś więcej niż tylko gatunek muzyczny, a cała estetyka obejmująca też obrazy czy zdjęcia, a nawet animacje. Jeśli jednak chodzi o muzykę to Vaporwave wykorzystuje jako swoje twórcze tworzywo fragmenty utworów innych gatunków muzycznych takich jak pop, smooth jazz, muzak czy disco, a następnie przerabia je poprzez ich zniekształcanie, uszkadzanie czy zapętlanie. Charakteryzuje się tu zwykle mocno powolnym tempem. Ma to wywoływać u słuchacza poczucie dziwności, nostalgii, ale i przemijania. Jeśli chodzi o obrazy to tutaj mamy mieszankę rożnych estetyk takich jak motywy orientalne, design programów komputerowych i gier, reklamy, anime, glitch art, starożytna sztuka czy dobra luksusowe. Wszystko to ma mieć charakter nostalgiczny i dość mocno nawiązuje do lat 90 czy 80. Nie brakuje tu jednak również pewnej ironii i satyry na kapitalizm, konsumpcjonizm i kulturę masową.
Vaporwave jednak dosyć szybko zaczęło inspirować różne odgałęzienia tego nurtu z których część tutaj omówimy. Najsłynniejszym podgatunkiem jest tu prawdopodobnie Future funk który dużo mocniej rozwija elementy disco i house w kontraście do Vaporwave i stawia głównie na estetykę anime lat 80 i 90. Ma też dużo bardziej optymistyczny wydźwięk, posiada szybsze tempo i dużo silniejszy jest w nim element rozrywkowy. Kolejnym podgatunkiem jest Hardvapour, który odwrotnie do Vaporwave ma jeszcze cięższy wydźwięk. Mamy tu też odejście od spokojnej muzyki, na rzecz bardziej szybszego i nierównego tempa. Estetyka jest tutaj dużo bardziej mroczna i niepokojąca. Znaczna część twórców tej muzyki pochodzi z Europy wschodniej. Jeśli Vaporwave miało ukazywać sztuczność kapitalistycznej utopii i konsumpcji tak Hardvapour ukazuje kapitalizm jako niepokojącą i mroczną post-apokaliptyczną dystopie. Kolejny podgatunek, Mallsoft idzie w odwrotnym kierunku i jeszcze bardziej wzmacnia elementy spokojnej muzyki odgrywanej w centrach handlowych. Jego estetyka koncentruje się na ukazywaniu zdjęć galerii czy sklepów jako dużych, ale jednak pustych i bezdusznych ośrodków konsumpcjonizmu.
Kolejnymi podgatunkami Vaporwave który tu omówimy to Trumpwave i Fashwave. Trumpwave łączy tradycyjną estetykę Vaporwave z postacią Donalda Trumpa który jako symbol lat 90 dobrze się tu wpisuje. Sztuka ta ma jednak charakter dużo bardziej propagandowy przez co traci swój element krytyki kapitalizmu i konsumpcjonizmu, raczej wręcz ukazując te elementy w bardziej pozytywnym świetle. Fashwave już całkowicie odrzuca w estetyce te elementy takie jak reklamy czy symbole różnych marek zastępując je symbolami nawiązującymi do faszyzmu czy nazizmu. Dużo mocniej odwołuje się natomiast do ukazywania rzeźb greckich czy średniowiecznych. Zwykle są one pokazywane w heroicznych pozach. Czasem też pojawiają się symbole chrześcijańskie albo pogańskie. Dalej pojawiają się motywy orientalne, ale już zdecydowanie rzadziej. Muzycznie bardziej to też przypomina Synthwave niż Vaporwave co nadaje mu dużo mocniejszy i bardziej agresywny wydźwięk. W odpowiedzi do Fashwave narodziło się Laborwave, które z kolei wykorzystuje w swojej estetyce elementy komunistyczne. Można wiec powiedzieć, że widma kulturowe zderzyły się i dokonały syntezy z widmami politycznymi i ideologicznymi.
Lo Fi Hip Hop czyli kontynuacja mody na nostalgie
Lofi hip hop to kolejny gatunek muzyczny mocno osadzony na nostalgii, który zdobył na popularności w ostatnich latach. Narodził się w jeszcze na przełomie lat 2000-2010 i łączył sobie elementy muzyki hip-hop i chill-out. Za ojca chrzestnego tego gatunku uznaje się japońskiego kompozytora Nujabes znanego ze stworzenia soundtracku do znanego anime Samurai Champloo. W swoich utworach łączył on elementy muzyki hip hop, jazzu i soul. Prawdziwa jednak popularność tego gatunku przypada dopiero na rok 2013 gdy pojawiły się na youtubie kanały transmitujące lofi hip hop 24/7. Jeden z nich zresztą umieścił słynną już animacje anime dziewczynki siedzącej przy biurku która od tej pory była określana mianem Lofi Girl. Od tego czasu estetyka anime i lofi hip hopu stała się praktycznie nieodłączna. Ogólnie to zabawne jak motywy z anime pojawiają się często w internetowej kulturze, ale jest to już temat na inny wpis. Tak czy inaczej gatunek jeszcze bardziej zdobył na popularności w latach 2020 gdy zaczęła się pandemia i można powiedzieć, że przeszedł praktycznie do mainstreamu.
Dalej chciałem omówić Synthwave do którego nawiązywałem już wcześniej. Jest to gatunek muzyki elektronicznej, który narodził się w roku 2000 i zdobył na popularności w latach 2010. Muzyka ta mocno bazuje na ścieżkach dźwiękowych filmów akcji, science-fiction i horrorów z lat 80 i 90. Estetyka podobnie jak w przypadku Vaporwave również mocno nawiązuje do tego okresu, ale nie stara się tej epoki ironizować czy wyśmiewać, a raczej gloryfikować. Tutaj chciałem jeszcze wspomnieć o również wcześniej wspomnianym podgatunku muzyki Synthwave czyli Sovietwave, które podobnie jak Laborwave mocno nawiązuje do estetyki komunistycznej i radzieckiej. O ile jednak Laborwave ma jednak charakter bardziej ironiczny i satyryczny, tak Sovietwave całkowicie zatraca się w nostalgii za dawnym reżimem. Estetycznie dużo nawiązuje do sowieckiej sztuki utopijnej i wyraża szczery podziw dla dawnej potęgi ZSRR tak jak Synthwave prawdziwie kultywowało amerykańskie lata 80 i 90. Co ciekawe Sovietwave bardziej eksploruje jednak ten element tęsknoty za czasami dawnej świetności niż stanowi realną propagandę jak Laborwave. Muzycznie charakteryzuje się szybszym tempem niż Vaporwave jednak wolniejszym niż Synthwave.
To wciąż jednak nie koniec bo do omówienia mamy jeszcze gatunek Electro swing, który dokonywał syntezy współczesnej muzyki elektroniczną z gatunkiem klasycznego swingu i jazzu lat 20 poprzedniego wieku. Estetycznie również jest mocno osadzony w tych czasach. Popularność tego gatunku znowu zaczęła się w roku 2010 w raz z utworem We No Speak Americano. Jeszcze bardziej ten gatunek spopularyzował zespół Caravan Palace utworem Lone Digger, w ramach albumu <|°_°|> wypuszczonego w roku 2015. Electro swing podobnie jak Synthwave ma w dużej mierze za zadanie kultywować okres do którego się odwołuje, a niego go parodiować jak Vaporwave choć i tu różnie to bywa bo element humorystyczny również się często pojawia.
Na samym końcu chciałbym omówić takie gatunki estetyczne jak Dreamcore czy Weirdcore. Zrobię to jednak dosyć skrótowo bo poświeciłem im już całą osobną serie artykułów do których odsyłam jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś więcej na ich temat. Ogólnie jednak mamy tu do czynienia z łączeniem estetyki obrazków umieszczanych w starszym Internecie w późnych latach 90-tych i 2000 oraz tak zwanych przestrzeni liminalnych czyli zdjęć przedstawiających opuszczone miejsca, które wywołują w nas niepokój i poczucie nostalgii. Weirdcore ma już dużo mroczniejszy i bardziej surrealistyczny wydźwięk niż pozostałe nurty estetyczne które tu wcześniej omawialiśmy i w domyśle ma w nas wywoływać uczucie dziwaczności, dyskomfortu i zaniepokojenia. Pojawiają się tu również elementy satanistyczne czy horroru. Element silnej nostalgii, tym razem za dawną kulturą internetową pozostaje jednak zachowany. Dreamcore ma już mniej złowieszczy charakter, ale jednak surrealistyczna natura tych obrazów pozostaje zachowana i ma nam przypominać sceny rodem z marzeń sennych.
Moda retro w innych aspektach popkultury
Moda na retro to nie tylko muzyka czy estetyczne obrazki umieszczane w internecie. Współczesne, słynne seriale telewizyjne takie jak Stranger Things mocno nawiązywały do popkultury lat 80 i 90, a swoją estetyką czerpały sporo zarówno Vaporwave jak i Synthwave. Podobnie jest z filmem Thor: Ragnarok czy Drive, z czego ten ostatni zawierał w swojej ścieżce dźwiękowej kilka z najbardziej znanych piosenek tego gatunku. Innym filmem operującym estetyką lat 90 jest chociażby słynne dzieło Davida Sandberga, King Fury. Niedługo potem pojawił się inny film Piksele, który teoretycznie również próbował być retro, ale był to raczej zwyczajny skok na kasę. Nie musimy jednak odwoływać się do konkretnych estetyk i wystarczy przypomnieć sobie całą masę wypuszczanych w ostatnich latach remaków i kontynuacji popularnych filmów oraz seriali z wcześniejszych lat. Często niezbyt też udanych dodajmy. Tutaj można wspomnieć Ghostbusters, Gwiezdne wojny, Star Trek czy ostatnio Władcy pierścieni... Disney wypuścił też filmowe wersje swoich znanych bajek lat 90 jak Król lew czy Mulan. Nie można też zapominać o grach. Tutaj zdecydowanie osiągnięto większy sukces. Wystarczy jedynie wymienić takie przykłady jak gra Hotline Miami, która również mocno nawiązywała do estetyki Synthwave oraz Undertale, produkcji mocno inspirowanej takimi grami jak Brandish, Mario & Luigi, Mother, Touhou Project czy Moon: Remix RPG Adventure. Współcześnie jest też masa gier indie które starają się przypominać dawne plaformówki i są robione w starej grafice oraz wymiarze 2d.
Podsumowanie
W tym artykule bynajmniej nie wyczerpałem tematu, a jedynie ledwie go omówiłem. Chciałem jedynie skoncentrować się na najbardziej znanych przypadkach tego jak współczesna popkultura bazuje na dziełach z przeszłości. Jest to w pewnym sensie kolejny przejaw epoki postmodernizmu gdzie nie mamy już do czynienia z tworzeniem treści oryginalnych, a raczej kreowaniem kopi innych kopi i odtwarzaniu tego co już znane w kółko i kółko. Na tym jednak kończę wpis. Kolejny pojawi się już niebawem.
#filozofia #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #socjologia #kultura #popkulturka #polityka