https://youtu.be/vaS-Ee_mYY0?feature=shared
#samochody #izera i oczywiście #geopolityka bo i jest.
@Anty_Anty kolejny stronniczy odcinek od good times bad times pełen myślenia życzeniowego i manipulacji. Ehh szkoda, bo ten kanał mógłby być rzeczywiście świetny, jakość audiowizualna materiałów jest pierwsza klasa.
@KierownikW10 co się dziwić, nic się tak nie sprzedaje, jak obietnice WIELKIEJ POLSKI. Wyobrażasz sobie oglądanie kogoś mówiącego, że po prostu Polska jest jednym z krajów drugiego, czy nawet trzeciego światowego rzędu?
@bojowonastawionaowca tak, ja akurat sobie to wyobrażam, bo doceniam rzetelną informację zamiast bzdurnej propagandy.
A rzetelna informacja jest taka - jak się skończy na montowni chińskich pojazdów (projektowanych w Chinach, z części w dużej mierze produkcji chińskiej) to już będzie OGROMNY sukces. Ogromny, a i tak mało nieprawdopodobny.
@KierownikW10 trochę się zgadzam. To co zrobił tutaj z Izerą jakoś mógłbym bronić, to odcinek o CPK jest już ponad możliwość uzasadnienia i tłumaczenia
@sireplama dokładnie to miałem na myśli. Odcinek o CPK był takim dowodem dla mnie, że bardzo łatwo jest zupełnie zmanipulować widza w danym temacie, jeśli odpowiednio przedstawi mu się pewne fakty, ale również pokaże świat z odpowiedniej, wygodnej dla danej tezy, perspektywy.
To doprowadziło mnie do pytania. Czy kanał GTBT manipuluje również w innych filmach? A że akurat są tematycznie dalej ode mnie oddalone, to nie jestem w stanie tej manipulacji wykryć? To sprawiło, że już nie subskrybuję i nie oglądam filmów z tego kanału, bo nie chcę czerpać wiedzy ze źródła, które może być stronnicze.
@bojowonastawionaowca Twierdzisz że własciel Volvo i 10% Mercedesa się myli?
@KierownikW10 Dziękuję za ten komentarz, udowodnłeś że skomentowałeś odcinek bez zapoznania się z materiałem.
@Anty_Anty skomentowałem właśnie dlatego, że obejrzałem.
Pracuję w automotive i ten film jest pełen manipulacji. Działa na zasadzie - o problemach wspomnimy i je pominiemy, za to potencjalne i wydumane korzyści rozdmuchamy do niewyobrażalnej skali.
@Anty_Anty dlaczego wkładasz jakiś wymysł w usta kogokolwiek?
Nikt nie twierdzi, że Geely się myli. Bo co Geely straci, jak projekt Izera się nie powiedzie? Geely nie inwestuje w to żadnych środków finansowych.
@KierownikW10 To są materiały właśnie dla takich OPów. Całkiem inteligentnych, ale wyraźnie mniej niż im się wydaje, rozumiejących mniej więcej jak świat działa, ale mający w dupie detale i nie posiadający szczególnie krytycznego myślenia. Taki rynek jest do zagospodarowania, niemały. Podobnych ludzi tylko sporo głupszych przejął Trener Drący Pizdę.
@KierownikW10 Możesz proszę rozwinąć myśl o potencjalnych problemach? Skoro pracujesz w automotiv to warto poznać opinie
@Ragnarokk Uuuu Pan freethinker
@KierownikW10 Zacznę od tego że ja bardziej fan vosco byłem, szkoda że nie wpsomogli ich dobrym kredo bo większość technologi jest rodzima a ich i samochód faktycznie jest i jeździ.
W materiale masz jak wół o tym że licencja jest na samą platforę oraz jej następcna generację z możliwością samodzielnego jej rozwoju. Pozstałe rzeczy produkujemy u siebie i mamy know how w jego wytwarzaniu.
Ok. wycieraczki itd sprowadza się z Chin ale kto tego nie robi? Jeżeli tak patrzeć to pokażesz mi jakąś europejską amrke która nie jest chińskim skladakiem? Jeżeli chodzi o samochody elektryczny to Izera będzie miała najmniej z tego składaka jeżeli chodzi o europejskie marki współpracujące z Chinami. w kwesti teoretycznej bo w praktyce co będzie to będzie albo nic nie będzie.
Jeżeli jakiś materiał uznawany jest za stronniczy ponieważ nie zgadza się z czyimś światopogladem to znaczy że szybciej dana osoba jest stronnicza niż materiał
@Monstrualny_orzech napiszę trochę wybiórczo, bo żeby odnieść się do wszystkiego, musiałbym obejrzeć ponownie, zrobić notatki itp. więc tutaj wyłącznie kilka punktów:
-Polska nigdy nie miała swojego prawdziwego przemysłu motoryzacyjnego, to co zawsze mieliśmy to montownie oraz fabryki podzespołów, to czego nie mieliśmy to działów badań i rozwoju, know how oraz fabryk zaawansowanych maszyn i urządzeń potrzebnych do opracowania i produkcji samochodów, to czego nam brakowało było kupowane w formie albo licencji albo gotowych produktów
-Czesi od zawsze przewyższali Polskę pod względem zaawansowania technologicznego w automotive, projektowali swoje pojazdy, mieli własne technologie, a ich przemysł był bardzo zaawansowany, na tyle że byli znacznym eksporterem produktów i technologii przed wojną jak i nawet po wojnie w czasach komunizmu
-Niemcy nie zbudowali potęgi swojego przemysłu motoryzacyjnego wyłącznie dzięki produkcji genialnych jednostek spalinowych, ich potęga wynika z wielu faktów, ale wydaje mi się, że najważniejsze jest samo to, że Niemcy byli, są i będą największą gospodarką europejską, o ogromnych zasobach w dziedzinach wokół automotive - produkcji maszyn, automatyzacji itp.
-chińskie firmy posiadają obecnie technologie produkcji samochodów spalinowych (tj. silników spalinowych) - w przypadku aut chińskiej produkcji problemy są gdzieś indziej i dotyczą aut zarówno elektrycznych jak i spalinowych - chodzi o jakość, niezawodność, utrzymanie produktów itp. Kupując taką Skodę klient może być pewien, że za 15 lat nadal kupi do niej fabrycznie nowe części, o jakości takiej samej jak części na pierwszy montaż. W przypadku chińskich producentów nie ma nawet pewności, czy za 15 lat kupi jakikolwiek zamiennik. Jeden z moich projektów niebawem się kończy, części produkowane dla jednego z europejskich producentów - obecnie jest informacja, że przez następne 12 lat mają być dostępne kompletne zmontowane części w liczbie minimum 18k sztuk, liczba ta może zostać zwiększona, musimy zachować zdolności produkcyjne w razie w, lub zapewnić magazynowanie tak dużej liczby części zapasowych.
-produkcja aut elektrycznych zasadniczo nie różni się bardzo od produkcji aut spalinowych, jedyne różnice to montowane komponenty, które mogą być w całości dostarczane przez poddostawców
-firmy chińskie produkujące głównie auta elektryczne, produkowały je głównie ze względu na subsydia rządowe itp. Podam przybliżone dane - obecnie w Chinach zdolności produkcyjne aut osobowych wynoszą około 50 mln pojazdów rocznie. W tym jest około 12 mln aut spalinowych, reszta to elektryki. Zbyt jest na około 35 mln aut rocznie, co się dzieje z resztą można zobaczyć na masie materiałów w Internecie. Chiny mają zbyt wielu producentów aut elektrycznych, produkujących auta idące od razu na plac gdzie gniją.
-rynek europejski nasyca się autami elektrycznymi a ich sprzedaż spada. Dlaczego tak się dzieje? Otóż większość klientów nie może sobie pozwolić na auto elektryczne. Część z ograniczeń tych aut, ale większość z ograniczeń infrastruktury. Czy ta infrastruktura zmieni się diametralnie w najbliższych latach. Nie. Auta elektryczne pozostaną opcją wyłącznie dla części klientów przez wiele wiele lat.
Do reszty odnieść się mogę później, teraz zabieram się za odpisywaniem opowi.
W materiale masz jak wół o tym że licencja jest na samą platformę oraz jej następną generację z możliwością samodzielnego jej rozwoju.
@Anty_Anty ja rozumiem czym jest licencja na platformę misiu pysiu, jest know how do produkcji płyty podłogowej, wraz z zawieszeniem, baterią oraz napędem. Sęk w tym, że auto składa się z masy innych podzespołów. Większość z nich można kupić u poddostawców, fajnie, ale głównym zadaniem producenta auta jest taka integracja tego wszystkiego, żeby auto działało i było dobrym pojazdem. My tej wiedzy nie mamy, nabywa się ją latami poprzez działanie firm motoryzacyjnych. Dam ci przykład, żeby było łatwo zrozumieć. Mam auto, tylny zderzak ma przy uszczelce tylnej klapy wcięcie, producent sobie wymyślił, że tym ścięciem przy uszczelce będzie ładnie spływać woda. Nie działa to, zawirowania powietrza za pojazdem wciskają tam syf z jezdni, zawsze jest to tragicznie ujebane. Drobna wtopa, jasne. U producenta z ogromnym doświadczeniem w projektowaniu (poprzedni model tego nie miał). Co się dzieje u producentów z doświadczeniem mniejszym? Wystarczy obejrzeć recenzje różnych aut chińskich - jedno prowadzi się jak taczka z kołem pozbawionym opony, w innym skrzynia biegów gubi się w określonych warunkach itp. A to już są producenci z dużym doświadczeniem.
Pozostałe rzeczy produkujemy u siebie i mamy know how w jego wytwarzaniu.
Tak, mamy know how w wywarzaniu podzespołów. Wszystkich. Ale nie mamy know how w projektowaniu i integracji. Żadnego. Zero. Nada. Jak weźmiemy silnik wyprodukowany w Mercedesie w Jaworze, dodamy do niego skrzynię biegów z VW w Poznaniu, układ przeniesienia napędu z GKN w Oleśnicy a to wszystko włożymy do nadwozia nadwozia Stellantis z Tych, to dostaniemy auto, które będzie gówniane, będzie miało masę niedoróbek, których nie będziemy w stanie naprawić, bo nie wiemy dlaczego i jak części składowe zostały zaprojektowane. To ograniczenie jest nie do ominięcia, produkujemy coś, ale nie wiemy dlaczego tak jest. Znam wielu inżynierów, którzy odpowiadają za produkcję części, a nawet nie wiedzą, do czego te części idą i co robią, a co dopiero znać szczegóły ich projektowania.
Druga część komentarza dalej. Hejto nie pozwala na zbyt długie komentarze.
@Anty_Anty tutaj druga część komentarza
Jeżeli chodzi o samochody elektryczny to Izera będzie miała najmniej z tego składaka jeżeli chodzi o europejskie marki współpracujące z Chinami. w kwestii teoretycznej bo w praktyce co będzie to będzie albo nic nie będzie.
Inne europejskie marki współpracujące z Chinami albo produkujące w Chinach mają jedną ogromną przewagę. One wiedzą co i jak jest produkowane. My nie.
Twój przykład wycieraczek jest bardzo dobry. Użyję go jako przykładu. Izera bierze sobie cały układ wycieraczek i spryskiwaczy od Boscha dajmy na to. Bosch produkuje to w Chinach, Indiach, nieważne gdzie. Wszystko fajnie, to jest taki sam układ jak dla Volvo EX30 więc wszystko powinno być picuś glancuś. Szyby też bierzemy od jakiegoś globalnego dostawcy, robi je specjalne dla nas, więc spoko. Tylko jak to wszystko trafia na pojazd to okazuje się, że podczas jazdy powietrze opływające wycieraczki świszczy, a zawirowania sprawiają, że podczas deszczu nie da się jechać, bo nic nie widać. Coś co inne marki opracowywały dziesiątki lat temu, kiedy auta były wolniejsze a jazda w deszczu wiązała się z ograniczeniem prędkości i pogodzeniem się ze słaba widocznością. Niby mały problem, pewnie inżynierowie rozwiążą go w kilka lat w tunelu aerodynamicznym. Sęk w tym, że nie mamy inżynierów z doświadczeniem przy pracy z takimi problemami, nie mamy również tunelu aerodynamicznego itp. Ktoś powie - no tak, ale być może to wyjdzie w symulacjach komputerowych. Być może wyjdzie, być może nie wyjdzie, ale nie liczyłbym na zawrotne efekty, zważywszy na to, że najbystrzejsze głowy na uczelniach zajmują się symulacjami oporu aerodynamicznego krowy. Nie no serio, polskie uczelnie to skansen.
I takich problemów mogą być dziesiątki, setki. Takie problemy dotykają renomowanych producentów, czasem nie są dostatecznie wykrywane i usuwane. Czasem mają wpływ na bezpieczeństwo itp.
Tak jak mówiłem. Jedyna forma w jakiej to MOŻE zadziałać, to montownia chińskich aut i to byłoby już ogromne osiągnięcie. Inaczej to byłby projekt, w który rząd pompowałby pieniądze przez dziesięciolecia, a efekty nigdy mogłyby nie nadejść.
I ktoś tu może napisać - no tak, ale Tesla czy inne BYD. Tylko, że zarówno Tesla jak i chińskie marki mogły zasysać inżynierów z działów R&D innych firm czy to w USA czy to w Chinach. Plus chińskie marki miały ogromne, wieloletnie wsparcie rządu. Ani na inżynierów z działów R&D ani na tak ogromne rządowe wsparcie nie mamy co liczyć (no chyba, że chcesz wierzyć, że Izera zacznie podkradać ludzi Skodzie, VW czy BMW, a polski rząd będzie na tyle zdeterminowany żeby porzucić 800+ na rzecz wsparcia rozwoju własnego przemysłu motoryzacyjnego). W mojej opinii projekt polskiego auta elektrycznego jest wyłącznie decyzją polityczną, opartą na myśleniu życzeniowym, nie biorącą pod uwagę realiów. I jasne są w to zaangażowani ludzie z branży. Tylko, że oni po prostu nie wiedzą, na jak ogromny temat się porwali i jak przerasta ich oraz ich pracowników obecnych i przyszłych wszystko, co jest z tym związane.
Mam nadzieję, że wszystko jasno wyjaśniłem. Jak chcesz więcej, to oczywiście nadal mogę tłumaczyć.
@KierownikW10 Przeraża mnie takiem myślenie, dobrze że się w życiu do niego nie stosuje bo żarbłym mech i takiego myślenia nienawidzę.
Wyobrażasz sobie co byłoby gdyby amerykanie porzucili rozwój systemów komputerowych ponieważ nie mają doświadczenia w produkcji maszyn do pisania? Przykład może nie idealny ale rozumiesz o co chodzi.
O ile wiem a tematami sie nie interesuje to głównym problem jest silnik który w tej chwili odchodzi do lamusa więc mamy czysta kartę, reszta jest dziś współdzielona, podasz mi dzis firme która wszystko robi samodzielnie od A do Z ?
Chodziaż jedna firmę która ma wszystko swoje? No własnie.
Dla mnie głupota jest stricte państwowy koncern ale to inny temat, jeżeli uważasz że nie warto czegoś robić ponieważ już ktoś jest na rynku to jest to zwyczajnie smutne ale widać inni temat takie myslenie olali i wycinali Philipsa w produkcji procesorów, marki z klubu zachodniego w produkcji produktów z technologi rzeczy czy automotiv a nawet lotniczym czy kosmicznym a chyba na tym rynku jest więcej do zyskania niz do stracenia.
Aż mi się przypomniało
https://youtu.be/C4Re6gTQJs0?feature=shared
ps. wiesz o tym że nowe technologie piętą Achillesową od strony wojskowej? Przy dużej globalnej wojnie dziś więszkość społeczeństwa nie byłaby zdolna do komunikacji bo wystarczy puścić update? Za moment będzie można upośledzić poruszanie się tak więc wraz z ciekawym rozwojem mamy ciekawe zagrożenia.
@Anty_Anty
Przeraża mnie takie myślenie, dobrze że się w życiu do niego nie stosuje bo żarłbym mech i takiego myślenia nienawidzę.
Niestety moje myślenie opiera się na znajomości realiów, a twoje na marzeniach i wyobrażeniu o tym, jak działa ta branża. I jasne, są potrzebni wizjonerzy, którzy potrafią przekuć marzenia w produkt i biznes, ale nawet oni nie mogą być oderwani od rzeczywistości.
Wyobrażasz sobie co byłoby gdyby amerykanie porzucili rozwój systemów komputerowych ponieważ nie mają doświadczenia w produkcji maszyn do pisania? Przykład może nie idealny ale rozumiesz o co chodzi.
Ten przykład jest akurat nietrafiony. Musisz zrozumieć, że zaczynając biznes w startującej branży można zaczynać od zera, ale startując w branży już utrwalonej start od zera jest bliski niemożliwości. Jak zacząć startując od zera? Przykład Chin jest dobry - trzeba móc zdobyć wiedzę i technologię - Polska tej możliwości nie ma. Nie bez powodu inne małe lub średnie państwa nie mają własnych marek motoryzacyjnych, tak po prostu musi być.
O ile wiem a tematami sie nie interesuje
No właśnie tu jest pies pogrzebany. Się nie interesujesz, ale chciałbyś żeby Polska miała własne auta. Ja też chciałbym, ale tematem zajmuję się zawodowo i wiem, że to niemożliwe. Możemy produkować auta zaprojektowane gdzieś indziej. Możemy w przyszłości nawet projektować części składowe. Produkcja naszych polskich aut jest nierealna w jakimkolwiek rozsądnym przedziale czasowym.
głównym problem jest silnik który w tej chwili odchodzi do lamusa więc mamy czysta kartę, reszta jest dziś współdzielona, podasz mi dzis firme która wszystko robi samodzielnie od A do Z ?
Nie i nie. Głównym problemem nie jest silnik. Już to wyjaśniałem, ale najwidoczniej nie chcesz zadać sobie trudu w czytaniu. A silniki spalinowe nie odchodzą do lamusa ani teraz, ani nie odejdą za 10 lat. No chyba, że pogodzimy się z utratą mobilności przez większość społeczeństwa.
podasz mi dzis firme która wszystko robi samodzielnie od A do Z ?
Chociaż jedna firmę która ma wszystko swoje? No własnie.
Nadal nie rozumiesz. Nie chodzi o to, żeby samodzielnie wszystko produkować. Chodzi o to, żeby wszystkie potrzebne elementy zostały odpowiednio zaprojektowane i zintegrowane. Dostawcy wyprodukują ci wszystko co potrzebne i czy to będzie produkowane w EU, czy w Chinach, nie ma wielkiego znaczenia.
Dla mnie głupota jest stricte państwowy koncern ale to inny temat,
A to dlatego, że nikt inny nie podjąłby się tak idiotycznego tematu, który z góry jest skazany na niepowodzenie. Tylko państwowe spółki, kierowane motywami politycznymi, mogą topić bez umiaru pieniądze.
Co więcej, dla Geely skuteczniejsze byłoby albo stworzenie nowej europejskiej marki, pod którą sprzedawaliby swoje niezmienione pojazdy z innym logiem wyprodukowane w Polsce, lub nawet kupienie starej, lekko zakurzonej europejskiej marki, jak zrobił chiński SAIC z brytyjską marką MG, pod którą sprzedaje w EU swoje auta.
Dla mnie głupota jest stricte państwowy koncern ale to inny temat, jeżeli uważasz że nie warto czegoś robić ponieważ już ktoś jest na rynku to jest to zwyczajnie smutne ale widać inni temat takie myslenie olali i wycinali Philipsa w produkcji procesorów, marki z klubu zachodniego w produkcji produktów z technologi rzeczy czy automotiv a nawet lotniczym czy kosmicznym a chyba na tym rynku jest więcej do zyskania niz do stracenia.
Nie rozumiem fragmentu, brak treści.
ps. wiesz o tym że nowe technologie piętą Achillesową od strony wojskowej? Przy dużej globalnej wojnie dziś więszkość społeczeństwa nie byłaby zdolna do komunikacji bo wystarczy puścić update? Za moment będzie można upośledzić poruszanie się tak więc wraz z ciekawym rozwojem mamy ciekawe zagrożenia.
Nic wspólnego z omawianym tematem. Będzie wojna, to wrócimy do listów albo do gołębi, albo będziemy się nawalać pałami po nuklearnej zimie. Się zobaczy.
@KierownikW10
-
Może twoje myslenie nie opiera się na realiach tylko na strachu?
-
Jak rynek jest utrwalony jeżeli samochody elektryczne to świerzynki na rynku? I co to znaczy że rynek jest utrwalony? to gdzie te europejskie marki smartphonów?
-
O ile wiem to projektowaniem zajmują sie ludzie a ci pracują jako projektanci a nawet gdyby wszyscy znikli nawet ci od vosco to można ich kupić , casus Chin. (wszystko rozchodzi się o pieniądze,licencje, opłacalność)
-
Czemu dziś ludzie wszystko traktują ad-hoc, uważasz że tradycyjne silniki spalinowe nie zostaną wyparte w przeciągu dwóch, trzech dekat?
-
Póki co Geely sprzedało platformę więc im sie to opłacało, nie wnikam czy sprzedali bo wiedza że nic nie bedzie czy dlatego że iż mają inne plany zawojowania rynku europejskiego, może to ma jeszcze wymiar realcji politycznych z CHRL zawsze ch* go wie.
@Anty_Anty
Ad. 1 Podaję ci argumenty, mam wrazenie, że powinny być przekonujące. Na jakiekolwiek zarzuty o strachu mogę rozłożyć ręce, bo ja próbuję rzeczowo dyskutować a ty w tym momencie mówisz o czymś na granicy wiary. Wydaje mi się, że mam również dobre kompetencje, żeby o tym rozmawiać, znam procesy produkcyjne od środka, chociaż oczywiście poza swoją działką dosyć pobieżnie.
Ad. 2 Auta elektryczne nie są świeżynkami na rynku, to po prostu auta o innym napędzie, które muszą konkurować z autami o innych źródłach napędu. Nie rozumiem nawiązania do smartfonów, ale jeśli chcesz operować na tym przykładzie to go podam - dlaczego nie ma nowego producenta składanych smartfonów mimo, że to świeża nowość? Bo to żaden nowy rynek, składane smartfony konkurują z klasycznymi smartfona mi, więc nowy podmiot nie m możliwości stopniowo rozwijać technologii.
Ad. 3 Od Vosco? Wszystkich 3 inżynierów, którzy stworzyli kilka prototypów? Produkcja seryjna a tworzenie prototypów to zupełnie inna para kaloszy. Zaprojektowanie produkcji seryjnej o wysokiej jakości oraz rentowności to ogromne wyzwanie. Mam w jednym projekcie produkt seryjny, q którym na montażu od kilku miesięcy są robione testy zmian w jednej fazie na wejściu otworu pod łożysko. Jedna głupia faza. Kupno inżynierów z innych krajów to mrzonka. Możesz tak kupić kilka głów, menagerow, a ty potrzebujesz setek, może nawet tysięcy ludzi rozwijających produkt, testujących go.
Ad. 4 Napisałem o najbliższym dziesięcioleciu, więc nie przeinaczają moich słów. Co będzie później? Ciężko powiedzieć. Być może fuzja jądrowa i elektryki, a być może rozwój indywidualnych OZE i elektryki, a być może brak wszystkiego i rowery. Prognozowanie na kilkadziesiąt lat do przodu jest domeną sci fi głównie i mi się nie chce w to bawić.
Ad. 5 Chyba nie rozumiem sensu wypowiedzi. Staraj się pisać składnie. Geely sprzedało platformę, bo jak ci za coś płacą, to się sprzedaje. I co z tego? Geely może mieć głęboko w poważaniu to, co się stanie z projektem, w końcu już swoje na nim zarobili tak? Mogą zarobić więcej jak wypali, a jak nie wypali to nie stracą. Z ich punktu widzenia sytuacja jest win win.
@KierownikW10
-
Ponieważ co rósz widzę odoby które twierdzą że czegoś się nie da zrobić z powodu strachu przed działaniem zreszta wychowałem się w czasachgdy co rósz hasła jesteśmy za mali, jesteśmy za duźi wykorzystywano politycznie po to aby przykryć swoją nieudolność i kopanie dupy tym co chcą. Ile ekspertów tyle opini, dlatego preferuje tych co firmuja się z imienia i nazwiska oraz dorobkiem dlatego hasło ja się znam mało dla mnie znaczy i nie liczę abym rónież na mnie się opierano, może pomoc w wyrabianiu opini ale powinno co najwyżej w poszukiwaniu wiedzy. Poza swoja opinią nic konkretnego nie dostaczyłeś więc jak mam potraktować twoje stanowisko innaczej jak typowy "niedasizm".
-
W pojazdach główną barierą wejścia to właśnie silnik i są świerzynkami na rynku, nie chcę wracać do XX wieku ponieważ odpadły ale na masowa skalę są produkowane od niedawna. Co do smartfonów to jak t nie ma? a oppo? Chino jako ostatni wskoczyli do pociągu i wyskoczyli ale jak sie popatrzeć nad rozwojem własnych marek to huhuhu wydymali wszystkich, gdyby podeszli do tego tematu na twojej zasadzie, że się nie da to nie mielibyśmy chińskich marek a tak mamy appke, samsounga i gówno po jednej stronie a po drugiej mase chińskich produktów.. Jak im się udało na tak rozwinietym rynku i czemu isą w własne systemy operacyjne, podzespoły itd? Przeciez na to trzeba mieć pieniądze i technologie no i inżynierów, to jak kształcili sobie inzynierów to tez ciekawy temat.
-
Vosco samo wszystko zintegrowało, jest indealnym kontrprzykładem do tego że się nie da bo sie dało i to udowodnili gotowym produktem. nawet gdyby był jednen inżynier to juz podważa twoje poprzednie wpisy no i czemu zakup głow mrzonka? Ponieważ PL to za mały kraj na tego typu akcje czy za duży?
Dla mnie niedasizm powinno się wypalać gorącym żelazem, nie rozumiem takiego funkcjonowania, jak ktoś chce czuć się gorszy od innych to może ale po co promować ten styl myślenia?
Był tu jeden od cpk który tez uważał że się zna, sensownych kontrargumentów nie mógł dostarczyć, nie potrafił przeonać do siebie, przewracał sie o opracowania rzadowe ale on wiedział i to powinno wystarczyć, sorry ale mnie to nie robi, wręcz odstrasza.
@Anty_Anty okej widzę tu dwie opcje. Albo jesteś trollem albo po prostu masz problemy nie tylko z logicznym myśleniem, ale również z ortografią oraz poprawnym składaniem zdań. Nie wiem co jest gorsze, tak czy siak smuci mnie to, że mamy na hejto takich użytkowników.
Ad. 1 Podałem przykłady, które zostały przez ciebie zupełnie zignorowane. Podam kolejny przykład. Rozbierałeś kiedyś drzwi w aucie? Zakładam, że nie. Ja rozbierałem drzwi w różnych autach, starszych i nowszych. Niby jest to prosty element. Otóż nie. Zaprojektowanie dobrych drzwi, takich żeby się zamykały z przyjemnym dźwiękiem, miały sztywny boczek, który zniesie szarpanie, były łatwo "serwisowalne", żeby mechanizmy w nich zawarte były niezawodne (mechanizm otwierania okien, mechanizm zamka wraz z cięgnem do klamki) a także żeby drzwi były odpowiednio wygłuszone, lekkie, nie rezonowały od jazdy i od głośnika a dodatkowo, żeby oferowały bezpieczeństwo, były lekkie i co najważniejsze - tanie i proste w produkcji. Jeden element, a wymagań od groma. I sposobów ich osiągnięcia jest o dziwo wiele. I auta czołowych producentów znacząco się od siebie w tym względzie różnią, co więcej to cały czas ewoluuje, dajmy na to Fabia 2 ma drzwi znacznie prostsze w konstrukcji niż Fabia 1, a zasadniczo efekt osiągnięty jest identyczny.
Twoje narzekanie na niedasizm jest bez sensu. Narzekanie to nie argument. Ja operuję na argumentach, a ty piszesz głupoty o polskim niedasizmie. Otóż muszę cię zaskoczyć, my Polacy jesteśmy narodem, w którym prawie zawsze wszystko się da zrobić. Jesteśmy zaskakująco elastyczni w wielu aspektach.
Ad. 2 Nieprawda. W pojazdach silnik nie jest główną barierą. Barierą jest całokształt, auto składa się z dziesiątek tysięcy części i setek podzespołów. Auta elektryczne nie są niczym rewolucyjnym poza rodzajem napędu, a taki napęd może zostać zaprojektowany, wyprodukowany przez poddostawcę. Tak jak mówiłem, problemem jest całokształt. Żeby ci to łatwiej wytłumaczyć, zadam Ci pytanie. Potrafisz wiązać buty? Chyba potrafisz... W takim razie powiąż olinowanie na żaglowcu i nim pokieruj. Tak to działa. Ty umiesz wiązać buty i spoko, przydatna umiejętność. Inny marynarz potrafi wiązać olinowanie do fokmasztu, inny do innego żagla, a nad sterem i kierunkiem działania czuwa kapitan. Ten kapitan to producent samochodu, on wytycza kierunek rozwoju i żeglugi, zaś każdy marynarz to poddostawca, który robi to, czego kapitan od niego wymaga. Często kapitan ma jeszcze pośrednika, pierwszego oficera, to taka firma jak dajmy na to Bosch, czyli poddostawca gotowych komponentów, układów hamulcowych, paliwowych, zapłonowych, sterowania itp.
Jako odwołanie do mojego przykładu składanych smartfonów podałeś bardzo zły przykład. OPPO jest marką długo dostępną na rynku, długo przed składanymi smartfonami i należy do ogromnego koncernu BBK Electronics, który posiada również OnePlusa, Realme, Vivo i pewnie jeszcze jakieś bardziej egzotyczne marki.
Ad.3 Vosco nic nie musiało integrować. Produkcja kilku sztuk pojazdów wystawowych/koncepcyjnych czy nawet jeżdżących nośników nowych technologii znacząco różni się od produkcji seryjnej i może być realizowana w trybie garażowym przez grupę zapaleńców. Produkcja seryjna jest usystematyzowana, udokumentowana, zautomatyzowana wymaga nie tylko ogromnej wiedzy, ale również współpracy rzeszy kooperantów, producentów maszyn CNC, maszyn pomiarowych, robotów przemysłowych, pras hydraulicznych, producentów linii produkcyjnych itp. itd. Wyprodukować chałupniczo kilka egzemplarzy czegoś, co jeździ to nie sztuka (tzn. to sztuka, ale innego rodzaju), ale wyprodukować setki tysięcy czegoś, co jest dobre, sprzeda się i jeszcze przyniesie zysk, to jest już ogromne wyzwanie, którego skala jest nieporównywalnie większa i wymaga to milionów roboczogodzin wykwalifikowanej kadry.
Był tu jeden od cpk który tez uważał że się zna, sensownych kontrargumentów nie mógł dostarczyć, nie potrafił przeonać do siebie, przewracał sie o opracowania rzadowe ale on wiedział i to powinno wystarczyć, sorry ale mnie to nie robi, wręcz odstrasza.
Do Ciebie nie trafiają sensowne argumenty, bo nie tylko nie rozumiesz otaczającego Cię świata, ale nawet pisanego słowa. Nie potrafisz się w prawidłowy sposób odnieść do ani jednego fragmentu moich wcześniejszych wypowiedzi.
@KierownikW10 Przecież wilokrotnie pisałem że nawalam błędy jak szybko piszę, w dodatku nie reaguję, no ile razy mam to powtarzać? 100x, 200X, 1000x?
Pracuję w automotive i ten film jest pełen manipulacji. Działa na zasadzie - o problemach wspomnimy i je pominiemy, za to potencjalne i wydumane korzyści rozdmuchamy do niewyobrażalnej skali.
To jest argument? To jest opinia.
Ad2. Nie wcale? Do dziś w każdym przemyśle silniki są główny problemem, jest wojna na ukarianie to mamy T-14 Armata, wszystko jest a silnik gówno i dupa, czołgu nie ma. Jak można twierdzić że zaprojektowanie klamiki jest bardziej lub tak samo czasochłonne i skomplikowane jak silnika bo tak to próbujesz przedstawić.
Ad3? Vosco nic nie musiało integrować? Że niby faza projektowa i przedprodukcyjna jest łatwiejsza niż sama produkcja?
Ludzie w wielu branżach padna gdy to usłyszą, prawie się nie spotyka zwłaszcza przy prywatnych środkach aby dojście do fazy przedprodukcyjnej trwało max dwa lata a uruchomienie produkcji 6-8 lat.
Nie narzekam na niedasizm tylko jego nie akceptuje dlatego należy go wypalać, zrozumiem że komuś się nie chce, boi się cos zrobić albo mu sie nie oplaca ale niedasizm to zwykły rak.
Podajerz rzeczy o których wiadomo a jak nie możesz zrobić samemu dzwi to kup licencje i zrób własne na polifta, chyba tak się robi na rynku, kupuje licencje i rozwija własne iteracje? Rozbileś wszystko na pomniejsze problemy ale zapomniales wspomnieć czy jakas firma robi dziś wszystko samemu? zwyczajnie żadnej nie podałeś
co do CPK, ja wiem bo wiem faktycznie do mnie nie przemawia, kilka osób kontra cały świat, brawo. Ludzie którzy byli za a którzych ja wrzucam jakś firmuja projekt swoja twarzą, opinią na temat własnej osoby, potencjalnymi dochodami lub ich brakiem w sumie maja co stracić gdyby lali wodę z drugiej strony mamy nick w internecie.... gj.
Jak uważasz że tak się znasz, czujeś się na siłach to zrób materiał z swoimi kontrargumentami i wystaw go na krytykę ludzi z branży, ciekaw jestem co z tego wyjdzie.
ps. Świat nie stoi w miejscu, albo dba sie pozycje ale należy zrobić miejsce innym.
@Anty_Anty czekaj czekaj co? Pisałeś komuś innemu o tym, że masz problemy z poprawną pisownią i oczekujesz, że ja będę o tym wiedział? Ty masz 11 lat, czy jakieś problemy z percepcją? Poza tym jeśli chcesz, żeby twoje wypowiedzi były nie tylko zrozumiane ale przede wszystkim przeczytane, to pisz poprawnie. W innym wypadku jesteś po prostu analfabetą.
Ad. 1 Stwierdziłeś tylko, że moje pierwsze zdanie jest opinią. Brawo. Szkoda tylko, że napisałem kilka zdań więcej, do których już nie mogłeś się odnieść.
Ad.2 Nieprawda. Akurat T14 Armacie brakuje znacznie wiecej niż porządny silnik. Bzdury wygafujesz na każdy temat, jaki poruszysz. Ponadto nigdzie nie pisałem po pierwsze o projektowaniu klamek, a o projektowaniu drzwi. I nigdzie nie napisałem, że zaprojektowanie drzwi jest trudniejsze od projektowania silnika, tylko to, że nawet zaprojektowanie drzwi jest ogromnym wyzwaniem inzynieryjnym.
Ad.3 Tak w produkcji seryjnej faza pojazdów koncepcyjnych jest znacznie łatwiejsza niż wdrożenie jakichkolwiek pojazdów do seryjnej produkcji. A szczegóły z innych branż mnie nie interesują, bo rozmawiam o motoryzacji
Dyskusja z tobą jest bezcelowa, dlatego ją zakończę. Niestety nie przeskocze twoich pewnych ogrnaiczeń umysłowych i braku chęci do zrozumienia tematu. Skaczesz po jakichś bzdurnych tematach nie związanych z obiektem dyskusji a samą dyskusję prowadzisz na poziomie "nie masz racji, bo ja tak wiem", argumenty zabijasz twierdzeniem "nie, bo nie". Ja podziękuję, mam nadzieję że już nigdy podobnego pokemona nie spotkam.
@KierownikW10 Z tego co mi się zdaje to nieraz widziałś ten wpis o szybkim pisaniu a analfabetym na czym innym polega wle wracając do tematu
-
Podkreś te argumenty po jedyne co widzialem to opinie o tym że u nas nie w polsce nikt nie potrafi projektować, zapominając o tym że ) są polacy którzy projektuja dla innych, b) na globalny rynku zatrudniasz prawie zawze kogo kogo chcesz i b jest najważniejsze, kasa, kasa, kasa, bez pieniędzy nic nie zrobisz.
-
T-14 z silnikiem może jechać i walić nawet dziś, nawet na ślepo tylko że silnika nie ma. Nie ma wieć nie jedzie, nawet za ruchomy cel dla dronów nie może robić.
-
Vosco dostała homologacje na 1000 samochodów rocznie ale do produkcji zabrakło pieniędzy rozruchowych, trochę śmieszne jest to że te 5 pojazdów wyklepali w własna platformą, blachą, szybami, oprogramowaniem. Jako użytkownik widzę że gównomarki dziś sobie śmiało poczynaja na rynku a syf potrafi wydać każdy, ba nie dość że odnajduja się dobrze to lepiej im idzie pomijając Tesle na rynku elektryków niż reszczie.
Staram się zrozumieć temat i jedyne co widzę to twierdzenie że czegoś sie nie da zrobić bo się nie da, bo inni robili spalinówki przez 100 lat szkoda więc maja doświadczenide tylko że w innych miejscach na świecie nie chca się do tej zasady stosować i sobie radzą.
Nie stawiałeś tez że jest to trudne, kapitałochłonne, napisałes że w materiale manipulują nie wykazując manipulacji i że max to montownia bo tak.
Man nadzieję że w pracy tak nie podchodzisz do obowiązków bo zaraz ktoś z ambicjami ciebie wytnie, czasy się zmieniają, czas nie stoi w miejscu.
Zaloguj się aby komentować