Ustawa o ochronie sygnalistów podpisana. Wejdzie w życie za 3 miesiące.

Ustawa o ochronie sygnalistów podpisana. Wejdzie w życie za 3 miesiące.

hejto.pl
Prezydent podpisał ustawę o ochronie sygnalistów, która jest implementacją unijnej dyrektywy.

O co chodzi?

O ochronę przed zwolnienie i "wyciśnięciem" z firmy sygnalistów, czyli osób które zgłaszają naruszenia prawa zaobserwowane w związku ze swoją pracą.
Takie systemy działają na całym świecie, Polska była jednym z nielicznych krajów, który nie miał regulacji ustawowej.

Co mi to daje?

Jeśli zauważysz naruszenie prawa (np. korupcję, używanie niewłaściwych składników w żywności) to możesz to zgłosić za pomocą dedykowanych kanałów zgłoszeń i nie poniesiesz negatywnych konsekwencji, a pracodawca musi przeprowadzić postępowanie wyjaśniające.

Można zgłoszenia wysyłać do organów publicznych, ale tylko w konkretnych przypadkach.

Dlaczego to fajne?

Bo:

  1. Pracownik zyskuje ochronę przed zwolnieniem.
  2. Pracodawca ma szansę rozprawić się z naruszeniami we własnym gronie - przed tym, gdy trafią do wiadomości publicznej albo do organów. To jest szansa, a nie zagrożenie.

Czy mogę zgłosić byle co i zyskać ochronę?
Nie. Musisz mieć obiektywne przekonanie, że to jest naruszenie prawa i, że faktycznie ma miejsce. Zmyślenie czegoś albo fałszywe zgłoszenie jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2.

Nieco szerzej opisane jest to w tym artykule:
https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6633836,prezydent-podpisal-ustawe-o-ochronie-sygnalistow.html

Ciekawostki:

  1. Whistleblowing wywodzi się z USA i ma tam tradycje sięgające 150 lat wstecz.
  2. Amerykańskie firmy korzystają z systemów whistleblowingowych od dawna i to właśnie Amerykańskie firmy bardzo to rozpropagowały. KAPITALISTYCZNE firmy.
  3. Jeśli ktoś mówi, że to "donosicielstwo", "komunizm" albo "lewactwo" jest idiotą, który nie ma pojęcia o temacie.
  4. Wiecie, gdzie nie ma systemów whistleblowingowych? W Rosji i Chinach.
  5. Ustawa jest bazowana na projekcie przygotowanym przez MInisterstwo Pracy z czasów PiS. Został on zmieniony, ale jądro jest z tamtego projektu.
  6. Termin na implementację Dyrektywy minął 17 grudnia 2021 roku - tyle czasu PiS się ociągał z tematem.
  7. Idioci z PiS głosowali przeciwko xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
  8. Na ostatnim etapie Senatorowie wykreślili z katalogu naruszeń prawa "prawo pracy" - lobby januszów biznesu jest potężne.

#prawo #polityka #glowna #praca #pracbaza #gordonwyjasnia

Komentarze (14)

Marchew

Widzę tutaj pewien mankament działań ze strony pracownika.

Pracownika który jest "nietykalny" wystarczy zasypać takim zakresem obowiązków, aby ten sam się zwolnił.

A jeśli się delikwent zwolni, nowy potencjalny pracodawca być może zadzwoni do poprzedniego aby wypytać o "referencje".

Wiele branż jest dość hermetycznych, a w miastach tych raczej mniejszych taki pracownik może być po prostu spalony.


Nie abym negował "sygnalistów", jednak na pewien sposób jest to spore ryzyko.

GordonLameman

@Marchew

to również jest tzw. Działanie odwetowe, które jest zakazane i podlega odpowiedzialności karnej.


Pozyskiwanie danych osobowych pracownika od poprzedniego pracodawcy musi być w obecnym stanie objęte zgodą.

Marchew

@GordonLameman Zgodą pracownika?

Taki proceder jest praktycznie nie do wykrycia, zarówno przez służby jak i przez samego pracownika.

GordonLameman

@Marchew

Moze, ale czemu poprzedni pracodawca miałby ujawniać dane i narażać się?

Marchew

@GordonLameman Rozmowa o własnej firmie z znajomym jest narażaniem się? Jeśli opinia nie będzie zbyt pozytywna, kolega wybierze inne CV ...

GordonLameman

@Marchew

To nie jest rozmowa o własnej firmie, a o pracowniku. Każda informacja dot. Pracownika to dane osobowe

Marchew

@GordonLameman Przepis przepisem, życie życiem.

Masz rację że nie powinno mieć to miejsca.

bleblebator-bombambulator

Czy mogę zgłosić byle co i zyskać ochronę?

Nie. Musisz mieć obiektywne przekonanie, że to jest naruszenie prawa i, że faktycznie ma miejsce. Zmyślenie czegoś albo fałszywe zgłoszenie jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2.

Nie ma czegoś takiego jak obiektywne przekonanie. Obiektywny może być dowód. Przekonanie bez dowodu jest subiektywne.

GordonLameman

@bleblebator-bombambulator

oczywiście, że jest.


Caly system prawny jest oparty o mniej więcej coś takiego - sąd bada w obiektywnych warunkach czy zachowanie danego delikwenta jest zasadne. W niektórych przypadkach (obrona konieczna) ochronie prawnej podlega nawet zachowanie, które jest nieuzasadnione obiektywnie, a jedynie subiektywnie z perspektywy danej osoby.


nie masz pojęcia o czym piszesz. Nie pisz więcej. Weź tam się dokształć czy coś, bo ci imigrant robotę zabierze.

Alky

@GordonLameman >KAPITALISTYCZNE firmy

TO NIE BYŁ PRAWDZIWY KAPITALIS PRAWDZIWY KAPITALIS JEST TYLKO W MIŃSKU I W MOSKWIE

JakTamCoTam

Nie, żebym byl przeciwko a wręcz przeciwnie, ale jak w praktyce ma to uchronić przed zwolnieniem? Przecież pracodawca będzie Ci utrudniał życie tak bardzo aż w końcu zwolnisz się sam.

GordonLameman

@JakTamCoTam


Zrobienie czegoś takiego będzie stanowiło przestępstwo.

A pracownikowi będzie przysługiwało odszkodowanie.

JakTamCoTam

@GordonLameman jakie przestępstwo? Sorry, ale pracowałeś kiedyś u prywaciarza innego niż korpo? W sumie w wielu korpo też występuje taka sytuacja.

"Przecież pracodawca będzie Ci utrudniał życie tak bardzo aż w końcu zwolnisz się sam."

Teoretycznie to mobbing, w praktyce niszczysz sobie psychike i nie ugrasz za wiele poza odejściem, albo 5 latami w sądzie. Znam tylko jedną sytuacje gdzie mniejszy menadżer mobbingował i dało rade podejść do uber menadżera i Ci poszli na ugodę, żeby nie przenosić sprawy do sądu (w sumie ostatecznie się zwolnił, więc efekt osiągnięty). Tutaj może być inaczej, bo wszyscy będą zgodni, żeby jechać po tym co zgłosił.

Szczególnie gdy mobbingowała będzie osoba z innego koloru skóry. Też znam historie (ale to w USA), że hindus wydzierał się i wyzywał innych swoich podwładnych i nikt mu nic nie mógł zrobić, bo miał właśnie inny kolor skóry. Tutaj może być podobnie.


Do tego często ta firma może być jedyną przepustką na przyszłość, lub jedyną pracą.

GordonLameman

@JakTamCoTam

tak, pracowałem.


właśnie w tym rzecz, że teraz jak cię zwolnią albo będą robić nieprzyjemności to idzie na policję.

Jest jaka jest, ale i tak skuteczniejsza niż PIP.

Zaloguj się aby komentować