Niestety nie udało mi się odratować Hejtusia; wiek + choroba Marka oraz infekcja wirusowa skutecznie wykończyły kura. Już diagnozując chorobę Marka wiedziałem, że koniec jest bardziej niż pewny ale pełen ideałów i nadziei ja myślałem że uda mi się coś z tym zrobić. Ostatni tydzień wyglądał już tak, że Hejtuś nie chodził, nie jadł i nie pił samodzielnie. Każdego ranka liczyłem, że wejdę do kurnika a on będzie już sztywny ale nie. Wtedy podawałem mu miks wody, antybiotyku, oregano, soli, cukru i witamin że strzykawki licząc że i tak się przekręci bo nie mogłem się mentalnie zebrać do mechanicznego oddzielenia głowy od korpusu. Niby za dziecka się biło kury na obiad ale na starość chłop coś zmiękł... anyway, kończę podawać antybiotyki kurom, w czasie trwania kuracji padła kolejna ale nie widzę pogorszenia u pozostałych więc chyba git.
#zakreconyfarmer
Niech drobiowa Walhalla przyjmie go do w swoje progi, walczył do końca.
@KranikSpolski Umarł król, niech żyje król!
Umarł Kur niech żyje Kur!
@KranikSpolski [*]
Ja dziś podawałem w dwóch kurnikach E.Coli.
Ptasia grypa szaleje w Szkocji, jest masakra... jeszcze nawet nie ma zimy.
A niestety na Mareka nie ma leczenia, jedyne co to brać kurki od certyfikowanych hodowców...
Fragment mojego planu szczepień, Mareks musi być podany w pierwszym dniu życia kurczaka, skuteczność 80-90%, innej opcji nie ma. Warto takie rzeczy sprawdzać na przyszłość.
Trzymam kciuki za resztę stada. Fajnie, że wróciłeś, nawet jak newsy są smutne.
@KranikSpolski Z ciekawości, jak bardzo da się oswoić koguta? Kury to wiadomo.
Widziałem filmik jak kogut spuszcza srogi wpierdol lisowi, robił wrażenie.
@Opornik
Możesz go trzymać jako domowego pupila. Tu masz przyład, zza granicy "cotton the house rooster" . Na grupie "Uwaga śmieciarka jedzie - Wrocław" przewija mi się kobieta która ma swojego koguta (na zdjęciu).
Ptaki to bardzo towarzyskie zwierzaki, jednak mające swoje instynkty i zachowania, na które trzeba baczyć. To trochę tak jabyś w domu trzymał owce ( ͡° ͜ʖ ͡°) , lamę czy innego zwierzaka. Każde z nich możesz oswoić i trzymać w domu. Pytanie czy przyzwyczaisz się do jego 'stylu bycia'
@Mikel Miałem kiedyś papużkę nimfę i był bardzo fajnym kompanem, uwielbiał się miziać, gadać, i kiedy mu łuski zdejmowałem ze świeżych piór. Niestety, srał po wszystkim, tego się chyba nie da żadnego ptaka nauczyć.
@Opornik
tego się chyba nie da żadnego ptaka nauczyć.
Ze 100% skutecznością się nie da ale jest sposób żeby nauczyć ptaka srania w klatce.
Papuga sra co kilkanaście minut. Trzeba z zegarkiem w ręku ogarnąć co ile sra. Teraz, jak się z nią bawisz i zbliża się czas kolejnek kupy, zamykasz ją w klatce i czekasz. Postawi klocka - to od razu pozytywnie wzmacniasz (kliker/smaczek/inne) i wypuszczasz z klatki. Po którymś razie papuga skuma że jest nagroda jak sra w klatce i zacznie sama z siebie wracać do klatki żeby się wysrać. Z tym że papugi słabo to kontrolują, szczególnie jak są zajętą zabawą. Dlatego success rate nigdy nie będzie wynosił 100%.
@Mikel hejto bawi i uczy
@Opornik
Niestety, srał po wszystkim, tego się chyba nie da żadnego ptaka nauczyć.
Tak, ptaki nie kontrolują procesu wydalania.
@Mikel To i tak szacun dla takiej papugi bo ptaki nie mają możliwości powstrzymania kupy.
@Dacusx @moderacja_sie_nie_myje
Tu macie cały film na ten temat z video-przykładami że to jednak możliwe:
https://youtu.be/VMeqe2AvDCY?t=143
Magia? Fotomontaż? Czekam na opinię.
Nie, po prostu inny schemat wydalania niż ten do którego przyzwyczaiły was psy i koty. To że dziki ptak nie kontroluje, nie znaczy wcale że nie można nauczyć świadomości nadchodzącej kupy udomowionego ptaka. Chodzi o to żeby zmienił miejsce, kiedy nadchodzi a nie żeby się powstrzymywał. Na filmie macie nawet przykłady załatwiania się na zawołanie ale to jeszcze wyższa szkoła jazdy i z nie każdym ptakiem taki trening się uda. Do tego ptaki mają to do siebie że nie każdy ma taki charakter do treningów. Za to nie znam za to psa którego nie można nauczyć podstawowych komend. Z tym że to nie jest 'podstawowa' komenda dla papugi i wymaga o wiele więcej pracy niż sam opis z internetu. I nie ma gwarancji że papuga w ogóle załapie. Ale nie mówcie że to niemożliwe
@Mikel Nie napisałem że to niemożliwe. Nie wiedziałem że to możliwe. Dlatego podziwiam właścicieli i ptaki.
@KranikSpolski mam pytanie bo wspomniałeś o chorobie marka a nigdy tego nie widziałem jako dziecko na wsi ? jesteś hodowcą i masz dużo kur ? gdzie pozyskujesz paszę ? produkujesz czy wszystko kupujesz ? czy te kury są na wolnym wybiegu czy zamknięte ?
- no jest taka choroba, objawia się paraliżem mięśni (głowa najczęściej opada lub jest "wyrywają" do tyłu)
- obecnie 28 na stanie, bardziej są to kury (jajka) na użytek domowy bo różowa piecze ciasta, a ja muszę mieć na śniadanie xd
- karmie swoim zbożem + pasza
- wolny wybieg, do dyspozycji 4,5a
@KranikSpolski Hej, żyjesz?
Co z kurami?
Robisz w tym roku te muchi kompostowe?
@KranikSpolski co u kurek?
Zaloguj się aby komentować