#zafirewallem
tam gdzie gęstnieje mgła na kładce
gdzie jeden krok oznacza - toń
w srebrnych podszeptach śnię na jawie
taniec splecionych mocno rąk
głos obiecuje jeszcze chwila
jeszcze w tej pętli iskrzy ślad
na moment z mgły się cień wychyla
i szumi w głowie szumi las
podajesz dłoń a potem obie
wiruje wokół cały świat
idę za tobą w jeden płomień
wstęga za wstęgą niknie - trzask
czy mi się zdajesz czy ja tobie
nikt nie wymaże z nas tej łzy
zaledwie ciała złączy ogień
znów nas rozdzieli kropla mgły
w zygzak rozpełzną się nadzieje
z iskry na iskrę zgaśnie syk
nad kładką nocy roztrzęsienie
tysiącem gwiazd płyniemy w sny
.
Fotografia - Brooks Salzwedel
Jakbym tutaj jakiś afront większy zrobił to mnie besztać bez litości ale nagrałem twój wiersz. Jakby co to usunę jakby to był jakiś kłopot.
@DiscoKhan Ależ niespodzianka! Dziękuję DiscoKhan. Podziwiam, że Ci się chciało, wywołałeś mój uśmiech, tekst szeleści, że aż miło, a Ty bezbłędnie poradziłeś sobie z tymi wszystkimi słownymi wihajsterkami. Miło usłyszeć Twój głos rozszeptany. Dziękuję najpiękniej, ucieszyłeś jak nie wiem.
@Arche przyjemność po mojej stronie.
Właśnie pierwszy raz?.. chyba coś tak wolniejszego czytałem, bo tak to głównie wygłupy różne robiłem tylko.
Miło mi, że się podobało.
@DiscoKhan
Buzia mi się uśmiecha, bo wiem jak potrafię zasupłać słowa, naprawdę ciekawie usłyszeć swój tekst, zrobiłeś mi nastrój, serio, nie każdy się odważy. Radochę mam ogromną, dziękujęęę!
@Arche za drugim podejściem wyszło, musiałem trochę mowę i język rozgrzać ćwiczeniami na szybko xd
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować