Po pierwsze - jak zajebiście wyglądała taka różnorodność kolorów. Na samym jednym plakacie widać około 10 różnych kolorów, a teraz mamy co najwyżej do wyboru 10 różnych odcieni srebrnego
Po drugie - zobaczcie, jaka to była różnorodność. 18 różnych wersji nadwoziowych, chyba 7 różnych modeli. Zrobiłem szybki research, żeby zobaczyć, jak to wygląda dziś i mamy:
Fiat - 4 modele - 500, nowe 600, Panda i Tipo (ten ostatni w AŻ DWÓCH wersjach nadwozia). Na stronie 500tka jest podzielona na 500 i 500e, a dodatkowo dorzucili Concept Centoventi, żeby aż tak łyso to nie wyglądało XD
Ford - nie licząc osobówek na bazie dostawczaków - aktualnie 8 modeli, z czego dwa są na wylocie (Fiesta i Focus widnieją jeszcze na stronie, ale Ford kończy produkcję). Jak wylecą, zostaną 3 SUVy/crossovery (Puma, Kuga, Mustang Mach-E) i 3 modele o marginalnej sprzedaży (Mustang, Explorer i Bronco). Czyli dostępna będzie tylko jedna typowa osobówka - Mustang.
Tutaj też kreatywność wjechała przy tworzeniu strony, żeby nie było widać, jak jest biednie - lista modeli jest podzielona na kilka różnych kategorii i większość modeli jest dopisana do kilku. Np. Puma znajduje się w kategoriach Auta miejskie, SUV i Crossover, Hybrydowe i elektryczne oraz Ford Performance XD
Opel - tutaj szaleństwo - Corsa, Astra w dwóch wersjach nadwozia, Crossland, Mokka i Grandland.
Tak naprawdę z marek, które utrzymują jeszcze w miarę szeroką gamę modeli, przychodzą mi do głowy Mercedes i VW. Pozostałe marki zostawiły sobie po kilka modeli, a w ogóle klasycznych osobówek została garstka i nie ma z czego wybierać.
Tak sobie jęczę i mam ból dupy, bo zawsze lubiłem różnorodność i auta nietypowe, rzadko spotykane. Za kilkanaście lat nie będzie szans na taką różnorodność, bo po prostu do wyboru jest kilkanaście modeli, z czego większość jest na jedno kopyto.
#motoryzacja #samochody
@Aksal89 Za kilkanaście lat będziesz kupował "dostęp do usługi mobilności w abonamencie" a nie samochód. Niestety.
@Aksal89 kolor to jedno. Ostatnio mówię do ziomka z pracy, że mu się w kijance, lewa tylna żarówka przepaliła. On do mnie, że to Hyundai. Jeden hyundai, tak na prawdę. Oprócz tego, że teraz jest biedna kolorystyka, to wszystkie nowe samochody wyglądają tak samo. 😔
@razALgul ale Kia to raz, że należy do Hyundai (tak jak Genesis) to dwa się dosyć od siebie różnią, a już zwłaszcza elektryki to kosmiczne projekty.
@conradowl heh, myślałem, że odwrotnie 😛 jak dla mnie olbrzymie podobieństwa samochodów do siebie (nawet, jak należą do jednego koncernu), pozbawia je duszy. Jakiejś oryginalności. Według mojego noc nieznaczącego zdania, taka np. kia cee'd i Hyundai i coś tam (30 chyba), to łudząco podobne samochody. Z kilkoma różnicami. O elektrykach się nie wypowiem, bo teraz jest wyścig na projekty i tak dalej.
@Aksal89 Produkująto co się sprzedaje. Jest moda na suvy i crossovery to wszyscy je klepią. A kolory to nie problem bo możesz sobie okleić auto jak chcesz mieć jakiś niespotykany kolor czy designerskie grafiki na aucie.
@Aksal89
Mógłbyś podrzucić link do oryginalnego obrazka?
@szponovic Niestety, ale w takiej rozdzielczości trafiłem na ten obrazek. Pobrałem go z jakiegoś profilu facebookowego.
@Aksal89 Czyszczenie dysz z farbą pod inny kolor zabiera czas i zasoby, więc musisz za to ekstra dopłacić. Dopłacić za to, że twoje auto jest 15 min dłużej na linii produkcyjnej. Większość rezygnuje i bierze podstawowy najpopularniejszy kolor, bo to tylko kolor.
Teraz już nikt nie produkuje aut na zasadzie wyprodukujemy tysiąc takich, tysiąc innych, niech sobie ludzie wybierają i kupują z tego co stoi na placu. Każde nowe auto jest montowane i malowane na zamówienie.
@Aksal89 im bogatsza marka tym więcej modeli:
Dodaj sobie jeszcze BMW, Audi, Renault, Peugeot... Za dużo emocji. Bez problemu można zrobić te hehe śmieszne zestawienie tak jak z suvami różnych marek stojące profilami i niczym się nie wyróżniające na podstawie samochodowe z dowolnych lat.
Ale kurczę ktoś to kupuje? Te różne modele? Nie? No to z czym do ludzi. Sami sobie tak zrobiliśmy.
A na obrazku maluchy do siebie podobne, 5 pierwszych to jeden pies, potem trochę niby hatchback, sedany i kombie oraz limuzyny-sedany.
Jeden sportowy wóz. Czyli maluch, hatchback, sedan, sport, kombie, duży sedan. Wybór w sumie niewiele się różniący od tego co dziś, tylko sedany zamienić na crossover i limo na SUVa.
Była edycja Fiata 124 Spider ale uwaga uwaga - kijowo się sprzedawał.
Zawsze mnie bawi to narzekanie, gdy potem sami jeździmy suvami czy kombi. Ktoś tu ma 124 Spyder?
@conradowl Jak niema w ofercie to nie jezdzimy.
@Misio_Puszysty no nie ma w ofercie bo się nie sprzedawał jak był w ofercie
PS jeszcze jedno pytanie - czy te fiaciki (moim zdaniem 5 modeli, nie 20 bo są z jednej kategorii nieco inne wersje) były dostępne wszystkie w jednym kraju? Nie. Oferta realna to były trzy czy cztery modele na kraj.
@conradowl Jak rozmawialiamy w innym watku. Wlasnie zamowilem bialego suva mimo ze wolal bym zielonego sedana.
Moge sobie chciec jak sedanow niema. Kolorow tez nie ma (tzn w katalogu sa ale nie w rzeczywisosci). Przy skladaniu zamowienia uslyszalem ze niebieskich i czerwonych niema i nie bedzie ale za to sa "wszystkie odcienie szarosci od czerni do bialosci"
Dla Ciebie to bedzie dowod na to ze ludzie chca bialych suvow bo przeciez to sie sprzedaje.
Wybor na rynku jest jak w dowcipie o radzieckiej restauracji:
"-Chcial by pan cos zjesc?
-A co jest do wyboru?
-Tak albo nie"
Opowiesci o glosowaniu portfelem mozna wlozyc miedzy bajki.
@conradowl mój kumpel ma 124 spider z 72, fajne autko. Sam się zastanawiam czy nie kupic jakiegoś starego roadstera. Teraz mam slk, strasznie dużo frajdy daje jazda takimi rzeczami xd
@Misio_Puszysty ale to umrzesz jak tego białego suva nie kupisz teraz? Dobra, ja nie kupuję nowych to nie wiem, trzeba czekać i zgadzam się, że to jest porąbane. Tylko ciężko mi wyobrazić sobie, że samochód trzeba na już, zaraz. Nie wiem, dziecko jak się rodzi to ciąża trwa. Jak się kończy umowa na leasing to też się wie o tym wcześniej. Chyba tylko wypadki czy awarie, szkoda całkowita i nagłe sytuacje bym rozumiał. Cała reszta to można poczekać.
To jak z rynkiem gier. Narzekanie, że patche, że nie działa, że się zmienia balans... Można poczekać pół roku czy rok.
Aczkolwiek auto zdecydowanie bardziej potrzebne niż gra, to bez dwóch zdań.
@conradowl Akurat w Europie gust klientów ma wpływ co najwyżej na część parametrów. Myślisz, że nie byłoby klientów na małe auto miejskie, z prostym silnikiem benzynowym? Ale takich już nie można sprzedawać, bo nie spełniają norm. Ale 2,5 tonowego SUVa, który nawet z hybrydą pali 3 razy tyle co jakaś Skoda Citigo - bez problemu.
Tak samo - wycinanie modeli z gamy to głównie kwestia WLTP, a nie tego, że klienci chcą mieć do wyboru jeden model.
@Aksal89 z tym się zgadzam, dużo jest patologii, to całe wltp to przekręt po całości bo żaden model nie osiąga wyników z laboratorium.
@conradowl Sedanow nie ma i kropka. Sa jakies niedobitki ktore sa technologicznie 10 lat do tylu.
Koloru tez nie ma. Nie ze za miesiac bedzie. Niema. Moze kiedys bedzie a moze nie bedzie. Moze za pol roku moze nigdy. Zamowienia nie przyjmiemiemy bo sami nie wiemy. To pozostaje mi tylko brac co jest.
Przy poprzednim samochodzie jak to byla kwestia czekania to sobie te 3 miesiace zaczekalem bo moglem ale jak bym np. skasowal samochod w wypadku albo zepsulo by sie cos czego naprawa kosztuje wiecej niz jest warte to juz bym nie mogl bo bez samochodu nie moge pracowac. Ba nawet wiekszych zakupow nie zrobie.
A z rynku znikaja cale segmenty aut. Np. w stanach bardzo popularne byly male pickupy. Zniknely przez normy spalania.
Latwiej jest przelozyc ten sam silnik do wiekszego samochodu niz obnizyc spalanie w malym, wiec maly out i w imie elologii wszyscy beda jezdzic duzym. IMHO to w duzej mierze zabilo np. sedany, kombi i hatchbacki (jeszcze pare jest ale tez na wyginienciu).
@conradowl Zniknelo tez cos takiego jak tanie 4 osobowe cabrio. Kiedys prawie kazdy kompakt/sredni samochod mial wersje cabrio.
Peugot 206, golf, fiesta, camry itp.
Wzielo i zdechlo przez regulacje. Z tanich ostatnia zostala miata/mazda mx5 (ale to 2 osobowa), mini i mustang. Reszta to luksusowe marki typu BMW czy Mercedes.
@Misio_Puszysty Oczywiście że kolory są. Tylko dopłacasz za każdy inny niż ten grafit z podstawowych kolorów.
@GazelkaFarelka Probowales zamowic czy tylko patrzysz na katalog? Ja zamawialem samochod ktory teoretycznie mial 2 odcienie niebieskiego i czerwony (za doplata). W katalogu byly, zamowic sie nie dalo.
2-3 lata temu zamawialem inny samochod (tuz przed szalenstwem z "brakiem chipow"), kolor byl jak sie zgodziles poczekac pare miesiecy. Monochromatyczne byly od reki.
Moze to ja mam pecha, moze chwilowe trudnosci. Nie wiem. Takie mam doswiadczenie ze zeby jezdzic "kolorowym" samochodem to trzeba troche wiecej niz dolozyc kilka pln.
@Misio_Puszysty Nie zamawiałam nowego auta, ale znam temat z drugiej strony.
Czekasz parę miesięcy, czasem nawet rok, bo tyle trwa wyprodukowanie samochodu od jego zamówienia. Praktycznie każdy jeden samochód wyjeżdżający z fabryki to jest czyjeś zamówienie, które trafia na taśmę produkcyjną. To auto jest robione dla ciebie od pierwszej śrubki, masz gołe nadwozie, zczytujesz numer i wiadomo już że to zamówienie dla pana Misia Puszystego, do tego dajcie kolor czerwony, z jasną tapicerką i asystentem jazdy. Ba, w zasadzie jak składasz zamówienie, to dopiero wtedy leci zamówienie na wiele części do dostawców do twojego auta, nie zamawiają "na górkę" żeby potem nie zostało im, nie wiem, pięćset podsufitek na magazynie. Wszystko jest zrobione tak, żeby ograniczyć do minimum trzymanie na magazynach, zarówno gotowych aut jak i części do nich, bo to kosztuje - części to zamrożone pieniądze, płaci się za magazyny, potem jak coś zostanie to trzeba wyprzedawać albo płacić za utylizację.
Czyli wygląda to tak - ty mi mówisz jakie auto chcesz, a ja dopiero zaczynam dzwonić do swoich dostawców - wy mi zróbcie tapicerkę w kolorze takim i takim (ok, będzie za miesiąc), bridgestone - wyślijcie mi opony takie i siakie, do boscha dzwonię że takie pompy, do producenta felg że takie poproszę. Oczywiście jest to zautomatyzowane wszystko, ale tak to wygląda. Dopiero jak na magazyny zjedzie komplet wszystkiego do twojego auta, to system daje sygnał "ok, wszystko już mamy, zamówienie dla pana Misia Puszystego może wjeżdżać na taśmę montażową".
To jest skomplikowany układ logistyczny, który doskonale żre jak światowa gospodarka i transport funkcjonuje. Ale wystarczy że coś się w nim wyjebie (jak covid czy wojna), przestaną dochodzić transporty od jednego lub dwóch dostawców, albo będą znacznie opóźnione, to cała fabryka stoi.
To, co masz dostępne od ręki, to kilka egzemplarzy, czasami pokazowe, czasami ktoś się rozmyśli i nie odbierze zamówienia, Nikt nie produkuje już aut na zasadzie "a teraz lecimy 2000 sztuk w kolorze czerwonym i z silnikiem 1.6, może ktoś weźmie".
@GazelkaFarelka Moje ulubione "Toyota Way". Strasznie mi sie podobalo jak Covid przetestowal ile zachodni menagerowie zrozumieli z tego co Toyota robi
Wszyscy przez lata cisneli "lean" i "just in time" i outsorcing bo "Toyota way" bez zastanowoenia sie co wlasciwie robia i bez porzadnej kalkulacji ryzyka. Jak przyszlo co do czego to sie okazalo ze toyota owszem "just in time" ale krytycznych komponentow to jednak mamy zapas na magazynach, ze co outsorcing to outsorcing ale na integracje wertykalna tez jest miejsce zeby trzymac proces pod kontrola.
Koniec koncow Toyota byla ta firma ktora najdluzej produkowala bez zaklocen bo sobie porzadnie przeliczyli ze np. Stal ktora wchodzi na poczatku produkcji to jednak dobrze miec zapas bo bez niej nic nie zaczniesz a fotele ktore mozesz wlozyc na samym koncu to jak sie spoznia to swiat sie nie zawali bo samochod mozna bez nich zlozyc i potem ja szybkosci dolozyc.
Uczyc sie od kogos to tez trzeba umiec a nie powtarzac bezmyslnie korporacyjne buzzwordy i kopiowac bez zastanowienia cisnac na kazdy cent oszczednosci dzisiaj, nawet jak nas za pol roku kopnie w dupe
Taka dygresja do tematu
@Aksal89 pamietaj ze o gustach sie nie dyskutuje. Dla Ciebie zajebiscie wygladaly rozne kolorki a dla mnie bylo nasrane na ulicy autami w kolorach, ktore nie pasowaly ani do danego modelu ani do otoczenia. Pamietam tamte czasy i trzeba otwarcie przyznac ze obecna stylistyka zarowno miast jak i samochodow jest o wiele bardziej spojna i wyglada o wiele lepiej.
@Aksal89 przecież teraz każda marka ma w ofercie wielokrotnie więcej nadwozi niż miała kiedyś xD a to że teraz wszystkie auta wyglądają tak samo - kiedyś były chyba do siebie jeszcze bardziej podobne
@Aksal89 ładna grafika i wszystko super wygląda, ale pamiętaj, że kiedyś samochody to były kwadratowe pudełka z blachy na kołach i tyle. Ilość technologii i skomplikowanie projektowania obecnych samochodów uniemożliwia taką szeroką gamę, producenci muszą się skupić na mniejszej ilości modeli i dopracować je na maksa ze względu na konkurencję. Rządzi rynek i wymagania klienta... czasy z tej grafiki już nie wrócą.
Zaloguj się aby komentować