@GrindFaterAnona może nie mogli. Nie sądzę żeby specjalnie kogoś zablokowali.

@Banan11 może. a może mogli. nic nie wynika z tego artykułu, więc możemy sobie tak gdybać. jedyne co tu jest pewne, to, ze nie powinno się tu wydawać tak jednoznacznego osądu.

@GrindFaterAnona nie no pewnie, to że kilka osób będzie miało utrudniony przejazd jest ważniejsze niż ludzkie życie

@Cheesy czy w twojej glowie kierowca karetki ma tylko dwie opcje: zatarasowac przejazd i uratowac zycie pacjenta albo doprowadzic do jego smierci, parkując w sposob umozliwiajacy swobodny przejazd i musi dokonac wyboru miedzy tymi dwoma? Bo moim zdaniem sa jeszcze sytuacje, kiedy moze zaparkowac z brzegu, umożliwiajac przejazd, nie tracac przy tym dodatkowego czasu. Byc moze to byla wlasnie ta sytuacja. Tego nie wiemy bo ten gownoartykul nic nam nie mowi

@GrindFaterAnona nie mogą bo dauny z platformy albo pis (okolice 2010 roku) zlikwidowały zawód kierowcy karetki. Teraz każdy na pokładzie musi być ratownikiem medycznym w karetkach P, a także lekarzem w karetkach S. Oznacza to, ze wszyscy idą i nikt nie czeka w samochodzie.

@GrindFaterAnona czy w twojej głowie kierowcy karetek parkują na odpierdol jak im sie podoba bo mają gdzieś innych kierowców? Bo moim zdaniem nie i jak maja taką możliwość to parkują tak, żeby właśnie nie przeszkadzać. Ich praca polega na jak najszybszym ratowaniu zdrowia i życia osób, które tego potrzebują i na tym powinni się skupiać, a nie na zadowalaniu jakiś sfrustrowanych kierowców, którzy co najwyżej gdzieś się trochę spóźnią.

"Przepraszamy że przyjechaliśmy tak późno. Gdybyśmy się zjawili 15 minut wcześniej to moglibyśmy uratować Pana mamę no ale szukaliśmy miejsca parkingowego, bo broń Boże nie chcieliśmy wkurzyć żadnego kierowcy. Rozumie Pan, prawda?"

Poza tym karetka musi być blisko poszkodowanego, żeby w razie czego móc go wnieść do środka i przewieźć do szpitala

czy w twojej głowie kierowcy karetek parkują na odpierdol jak im sie podoba bo mają gdzieś innych kierowców

@Cheesy nie mozemy wykluczyc, ze w tej sprawie tak nie bylo.

Przepraszamy że przyjechaliśmy tak późno. Gdybyśmy się zjawili 15 minut wcześniej to moglibyśmy uratować Pana mamę no ale szukaliśmy miejsca parkingowego, bo broń Boże nie chcieliśmy wkurzyć żadnego kierowcy. Rozumie Pan, prawda?"

A ty znowu to samo. Nie mówie, ze maja szukac miejsca parkingowego ale czasami metr w jedną czy w drugą robi różnicę

@GrindFaterAnona XD

Ani twoje zdanie, ani zdanie tego debila co nakleił tą kartkę na szczęście się nie liczy

Można z czystym sumieniem zlać was ciepłym moczem

@Cheesy twoje na szczescie tez sie nie liczy

@tosiu w jakim kraju w obsadzie karetki jest osobny kierowca bo ja takiego nie znam. W żadnych służbach kierowca nie jest tylko kierowcą, bo to marnowanie pieniędzy na niepełnowartościowego członka załogi.

@panbomboni nie wiem jak jest w innych krajach. U nas urynkowili służbę zdrowia i ją zajebali

@GrindFaterAnona No właśnie moje w przeciwieństwie do twojego się liczy, bo podzielają je osoby, które miałyby coś do powiedzenia w tej sprawie.

Takie zażalenia jak twoje to policja by olała, sąd by olał, ratownicy by olali, poszkodowana i osoby wokół też. A ty jedyne co możesz to wypisywać głupoty w internecie.

@Cheesy widze, ze bardzo chcialbys byc kims waznym zmartwie cie ale to, ze masz takie samo zdanie jak ktos ważny niczego ci nie dodaje ja np zgadzam sie z Prezydentem USA w kilku kwestiach i chuja z tego wynika

@GrindFaterAnona Tak, masz racje chcę być ważny. Chcę tego najbardziej na świecie. Gratulacje, rozgryzłeś mnie...

@bartek555 coś on ściemnia. Ratownicy medyczni nie moga cewnikować. Poza tym co on ich szuka po blokach i jak się ktoś przyzna to mu wsadza rurkę w siura?

@Cinkciarz ratownicy nie moga cewnikowac? Oczywiscie ze moga, ale na zalecenie lekarza. Przeciez to ratowanie zycia w niektorych przypadkach.

Nie jezdzi w karetce, pracuje w szpitalu. Tak, chodzi po ulicy i pyta ludzi kto polozyl kartke na karetce.

@bartek555 strach takiego spotkać.

@camonday z włączonymi sygnałami świetlnymi

@camonday to znaczy stać na miejscu, gdzie w ziemi zakopane są bomby będące pozostałością z II Wojny Światowej.