The Revenge of Analog

The Revenge of Analog

YouTube
Wygrzebałem ostatnio ze swojego sprzętu fotograficznego aparat Polaroid z lat '80. Jeszcze kilka lat temu nie mogłem dokupić do niego filmu i nie wiedziałem czy działa. Okazało się jednak, że obecnie są produkowane filmy do Polaroidów - kompatybilne ze starymi aparatami (mój to Impulse AF na film "600"). Gdy zacząłem szukać informacji o tym, jak to się stało, że polaroid znów produkuje filmy trafiłem na ten film, którego obejrzenie serdecznie polecam. To dobry film, a sama historia jest niesamowita.

Komentarze (7)

Greyman

Zacząłem oglądać, ale wydaje mi się, że film to teza postawiona pod założenie. Problemem nie jest cyfrowe medium, tylko co z nim robimy. Świat cyfrowy jest tani, szybki i łatwy w obsłudze. Ten niski próg wejścia sprawia, że mało kto dba o jakość.


Ale pomimo tego mamy też artystów świata cyfrowego, których sztuka może istnieć tylko i wyłącznie dzięki właśnie postępowi technologii cyfrowej. Bo w świecie analogowym nie mieliby albo środków, albo siły przebicia. Jak również tych, którzy tworzą cyfrowo rzeczy, które w ogóle nie mogą analogowo istnieć.


Nie zmienia to faktu, że media analogowe nadal mają swoje miejsce, cieszę się z ich powrotu i szanuję w opór ideowych ludzi jak "Doc".


Dzięki za wrzucenie.

adamszuba

@Greyman Masz trochę racji z tym, że film ustawiony jest pod określoną tezę. Fakt. Ale to co mi się w tym filmie podoba i to co mnie zafascynowało to właściwie to, jak działa Doc. To szaleństwo, facet jest do tego narcyzem. Ale są efekty. Dzisiaj robiłem zdjęcia polaroidem. Dzięki niemu 😁

Narzekanie na świat cyfrowy i próba jego odrzucenia, czy dążenia do powrotu świata analogowego jest dla mnie bardzo naiwna. Świat się wciąż zmienia i nasze sentymenty tego nie powstrzymają. Choć lubię i robię analogową fotografię uważam, że obecnie robienie zdjęć analogiem/polaroidem to jednak fanaberia. Jakość i możliwości aparatów cyfrowych są nieporównywalne. Lubię jednak dotykać starych rzeczy, naprawiam je i mam wielką radość, jeśli uda mi się ożywić jakiś stary aparat, np czterdziestoletni. A czekam teraz na Zorki 4, który ma 60 lat.

manstain

Sorry ale w dobie AI to jest kompletnie bez sensu tym bardziej, że one się rozwijają w zastraszającym więc tempie.

Jak ktoś używam Luma dream, Hailo czy Kling AI, oczywiście pro(mój ulubiony) to widzi jaki przeskok jest między różnymi wersjami.

Tak samo zresztą jest z muzą ta przez AI jest coraz lepsza. (suno czy udio)


aczkolwiek dodam, że własnie jak byłem na ślubie w Polsce swojej siostry (normalnie mieszkam od dawna w Australia) i zrobili tam trochę zdjęć polarodidem to do tej pory leżą u mnie na biurku (znaczy stoją)

adamszuba

@manstain no właśnie. Z fotografią analogową jest jeszcze tak, że możesz naprawdę zrozumieć jak działa. Możesz rozkręcić aparat i obiektyw i zajrzeć do środka. W starych aparatach widzisz mechaniczną migawkę i mechaniczną przysłonę i wiesz dokładnie co one robią. Urządzenia cyfrowe działają trochę na zasadzie magii nikt nie jest w stanie umysłem ogarnąć jak to dokładnie działa.

bojowonastawionaowca

@adamszuba proszę na przyszłość pamiętać o tagowaniu wpisów

adamszuba

@bojowonastawionaowca no tak, Hejto to nie tylko piorunowanie, ale i obowiązki 😸

Zaloguj się aby komentować