Temat dyskusji to niesprawne rowery.

Jeżdżę sobie rowerkiem po Warszawie i mijam co jakiś czas po zmroku rowery bez świateł z przodu lub tyłu oraz rolkarzy bez żadnego oświetlenia.

Zgadzacie się, że takie coś powinno być mocniej kontrolowane, mandatowane czy przesadzam? Mówię o rowerach, rolkarze nie mają regulacji prawnych.

Ja zacząłem na ścieżkach słownie zwracać uwagę tym bez oświetlenia. Może ktoś pomyśli i to naprawi?

#pytanie #rowery
cebulaZrosolu

@podzielny jedynie co ten ktoś pomyśli to "co ten debil chce".


Poważnie, w dzisiejszych czasach gdzie światełka kosztują 10 złotych to tylko idiota jeździ bez nich, więc nie ma co od niego oczekiwać, że pomyśli.


Też zwróciłem na to uwagę i mnie to przeraża jak dużo ludzi jeździ bez światełek.

Na drugim biegunie są ludzie którzy mają jebutne światła ustawione tak, że oślepiają wszystkich w około, nie wiem co gorsze :D

podzielny

@cebulaZrosolu światło w moją mordkę chociaż sprawia, że znacznie zwalniam i uważam na tego osobnika w sumie xd

cebulaZrosolu

@podzielny ja kiedyś jak miałem FB to na grupie miasta napisałem, był taki typ co elektrykiem jeździł po ścieżce rowerowej, zapitalał dobre 50+km/h między ludźmi i jeszcze światło miał tak ustawione że prosto w mordę Ci świeciło...

Gość się znalazł, zobowiązał się obniżyć światełko, co też zrobił, ale jak zapitalał tak zapitalał nadal...

jimmy_gonzale

@cebulaZrosolu wiele błędów ludzie robią z niewiedzy. Nie zaszkodzi im uprzejmie zwrócić uwagę i opowiedzieć niebezpieczną sytuację z przeszłości. Może być zmyślona.

SuperSzturmowiec

na rower powinno być OC itp, przeglądy w SKP

podzielny

@SuperSzturmowiec mocno upierdliwe rozwiązanie. Chciałbym otrzymać skutek po realizacji Twojego pomysłu, ale niekoniecznie takim kosztem jak przegląd.

OC? Nie głupie, pytanie jak to by wyglądało w praktyce, koszty, co by pokrywało. Ciekawy temat.

SuperSzturmowiec

@podzielny symboliczne 100 zł. pokrywało by to samo co w aucie i w przypadku braku oswietlenia itp jesli by rower nie był sprawny to z automatu wszystkie koszta pokrywa sprawca.

ale u nas byle pierdoł nie potrafią ogarniać rządzący wiec pewnie na kolenie była by ustawa napisana pełna dziur itp

Fly_agaric

@SuperSzturmowiec Tak, tak. Słucham takich idiotyzmów regularnie i zastanawiam się, kto ma interes w tym, by utrudniać życie jednośladom na tyle, by wrócili znów do samochodów. Dokładnie to się stanie, kiedy przewaga zalet cyklingu nad motoryzacją zaniknie. Wiesz, co się stanie, jak aut na co dzień będzie jeździło jeszcze więcej?

O ile OC na rowery wydaje się sensowne, o tyle już cała biurokracja z tym związana prowadziłaby do dokładnie tego samego: ograniczenia użycia rowerów/hulajek przez osoby rozsądne i chłodno rozważające zalety i wady danych rozwiązań. Wśród patusów, którzy jeżdżą, gardząc wszelkimi regulacjami drogowymi, nie zmieniłoby wiele, dalej jeździliby jak poj€bani i raczej OC u nich nie uświadczysz, a to oni stanowią największe zagrożenie.

Innymi słowy: normików zniechęcisz, a patusy dalej będą patusami i zmiana będzie tylko na gorsze.

Fly_agaric

@podzielny Nie tylko w PL takie akcje. Na wyspach jest to samo. Ale zupełnie rozwalają mnie hulajki i rowery, które mogą zapieprzać po 50km/h - zasuwa toto po ulicy, wymusza chamsko pierwszeństwo na wszystkich innych (wczoraj widziałem, jak prawie zgarnął 2 inne hulajki, jadące przepisowo), a kierownik nawet kasku na łbie nie ma. Nie wiem, jak się to dzieje, że nie słychać o wypadkach z nimi w roli głównej...

Zwykle jest to straszna patusiarnia i naprawdę bym nie chciał, by to we mnie trafiło.

VonTrupka

Ja bym sobie tylko życzył, aby podczas wypadku po zmroku całą winę ponosiła osoba całkowicie niewidoczna, bez oświetlenia czy jakiegokolwiek odblasku na sobie. A to że ogromna ilość osób poruszających się na kole, wrotkach, hulajnogach czy co tam jeszcze wymienić, nie ma żadnego oświetlenia świadczy tylko o ich głupocie i braku wyobraźni. Złamana noga czy rozbity łeb przy kolizji przecież nie boli. Natomiast myśłenie boli z pewnością.


Temat przewijany jak srajtaśma od lat, nic się nie zmieniło w podejściu u dorosłych. Przecież w mieście jest tyle oświetlenia że wszystko widać. Nawet pieszych na przejściach (´・ᴗ・ ` )

Tyle dobrze, że dzieciaki mają trochę oleju w głowie i same sobie potrafią zorganizować odblaskowe elementy a nierzadko i całe oświetlenie, co świadczy że akcje informacyjne prowadzone w szkołach działają choćby i w najmniejszym stopniu.


Co bym nie powiedział złego o biegaczach to jednak ci szybko się nauczyli zakładać odblaski i bardzo często dodatkowe lampki gdy biegają po zmroku. W sumie fajnie to wygląda, zwłaszcza że producenci ciuchów do biegania już od lat tworzą całkiem eleganckie tekstylia i galanterię z elementami poprawiającymi widoczność.

Kurde, widok unoszącej się po zmroku nad ziemią żarówy jest fenomenalny (☞ ゚ ∀ ゚)☞


Jestem tylko ciekaw czy kierowcy pojazdów spalinowych mijający nieoświetlonych cyklistów sami jeżdżąc na kole oświetlają się wiedząc jak taka niewidoczność zabija.

Zaloguj się aby komentować