Opiszę to na przykładzie miasta w którym mieszkam.
Chciałbym zagłosować na kogoś z KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW OBYWATELSKI LUBIN KO PL2050 PSL LEWICA.
Jako że jest to koalicja to chciałbym wiedzieć, kto jest z jakiej partii, jakie ma poglądy, jakie ma pomysły na zmiany w moim mieście. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo nie z każdą partią jest mi po drodze.
Nic prostszego powiecie, a no nie zupełnie.
Wchodzę sobie na oficjalną stronę rządową
https://wybory.gov.pl/samorzad2024/pl/rada_gminy/okreg/21101/4
No i mam listę kandydatów, super ale tak nie do końca.
Klikając na nazwisko kandydata lub kandydatki mamy takie oto informacje:
Miejscowość zamieszkania
Wiek
Nr listy
Nr na liście
Nazwa komitetu
Skrót nazwy komitetu.
Same mało istotne fakty.
Ok, no to może poszukam na stronie komitetu wyborczego:
http://obywatelski-lubin.pl
No strona jest, a jakże, ale nie ma żadnych informacji o kandydatach, tylko ogólne informacje o komitecie wyborczym.
No to jeszcze ostatnia próba na portalu samorządowym pl.
https://www.portalsamorzadowy.pl/miasto/lubin,449.html
Znowu pudło, większość osób nie ma żadnych informacji o sobie.
No i teraz mam problem, bo nie lubię głosować w ciemno. Nie mam fejsbuka, X, z youtuba prawie wcale nie korzystam, czyli taki jaskiniowy boomer.
O ile znam kandydata na prezydenta, tak pozostałych nie kojarzę.
Jestem zły, że w dobie internetu nie można się lepiej postarać. Że kandydaci nie traktują wyborców poważnie. Wydaje im się że wywieszą baner z nazwiskiem i komitetem wyborczym, a ciemny lud pójdzie w ciemno głosować jak te barany na rzeź. Niestety tak to nie działa.
I żeby nie było, to w wyborach do sejmu było podobnie, chociaż tutaj bardzo pomógł
Latarnik wyborczy.
https://latarnikwyborczy.pl
Podsumowując: będę głosował na prezydenta, a na kogoś do rady miasta, raczej nie, chociaż bardzo bym chciał zmian w moim mieście.
#polityka,
@GentelmenJack W stu procentach mam tak samo. Szukam informacji o kandydatach - o większości nie ma w internecie kompletnie nic. Ja nie wymagam jakichś elaboratów na temat poprawy stanu państwa. Wystarczyłoby wykształcenie, przebieg kariery, kilka zdań o planach na przyszłość. Większość kandydatów jedyne co sobą reprezentuje to zanieczyszczanie krajobrazu swoją mordą porozwieszaną w całym mieście.
@lipa13 W sumie to sposób żeby się wyróżnić, na plakacie małym drukiem umieszczajac takie fakty, zamiast tylko swojej mordy.
@GentelmenJack Miałem podobny problem. Chciałem iść na jakieś spotkanie przedwyborcze, nie znalazłem żadnego, przed wyborami do Sejmu także. Czasem mam wrażenie, że kandydaci zostali wygenerowani przez AI i te wybory odbywają się jakoś wirtualnie. Głosujesz, ale tak naprawdę nie widzisz tych ludzi na żywo, tylko na ekranie.
@GentelmenJack Odniosłam dokładnie to samo wrażenie. Miasto wojewódzkie, wybrałam sobie ugrupowanie i szukam KOGOKOLWIEK, kto mógłby się pochwalić w ostatnich latach jakimś działaniem prospołecznym. Nie dość, że na stronach niektórych ugrupowań swoje profile mają dosłownie nieliczni kandydaci, to jeszcze po wpisaniu ich nazwisk w wiadomości w Google nie ma żadnych artykułów o ich dokonaniach.
Posunęłam się tak daleko, że zaczęłam przeglądać instagramowe profile kandydatów. Jedna pani na swoim profilu pokazuje, jak robi kanapkę.
@GentelmenJack A po co jakieś programy wyborcze, best i can do is plakat z mordą co 20 metry
@GentelmenJack
Niestety tak to nie działa.
Otóż jak najbardziej działa
@GentelmenJack polaczek narzekaczek
"Nie mam fejsbuka, X, z youtuba prawie wcale nie korzystam ... Jestem zły, że w dobie internetu nie można się lepiej postarać."
Gdyby tylko dało się lepiej postarać. :)
@adammik widzisz, jest strona komitetu wyborczego dla mojego miasta( link w moim wpisie). Przecież wystarczyłoby przedstawic tam swoich kandydatów i nie trzeba przekopywać całego neta. Kilka linijek tekstu, może nawet linków o działalności społecznej lub politycznej. Co zrobili do tej pory w regionie, albo co by chcieli zrobić, z czyjego nadania są na tej liście. Tyle i aż tyle.
@adammik Facebook, twitter i youtube to nie są kurwa strony komitetu wybroczego. Następnym krokiem "starania się bardziej" u opa jest chodzenie po domach kandydatów, napierdalanie w drzwi i zadawanie pytań?
W moim mieście kandydatów, którzy się starają mógłbym policzyć na palcach jednej ręki (np. zorganizowanie spotkania z wyborcami, posiadanie strony o sobie, pokazanie swoich osiągnięć z poprzedniej kadencji). W większości przypadków to zdjęcie podkręcone w PS i wymyślenie hasła wyborczego.
Zaloguj się aby komentować