#sztafeta #bieganie #piątka dzisiaj trochę pocisnąłem. Początek trochę wolny, ale potem się rozkręcałem. W nowych butach biegam i nogi jakby luźne, bez bólu mimo przyspieszeń. Odzywała się tylko jeszcze prawa noga a dokładnie sciegno. Historia ze stycznia. Dość parno i gorąco było, ale warto. Na ugaszenie pragnienia już bez jedzenia amberek :p
Zaloguj się aby komentować