Szlag jasny mnie trafia i kurwica bierze jak pomyślę o Wilderze, którego, przyznaję oficjalnie, nigdy nie lubiłem i tego jak wielką walką mogło być jego starcie z Joshuą kilka lat temu. Grube miliony, wielkie wydarzenie, wielka sława i zapisanie się w historii. To nie, zabawa w kotka i myszkę, pieniędzy zawsze za mało, a teraz to jak robić jajecznicę z wydmuszki, jak pokazała jego ostatnia walka.

Aaa miało być tak pięęęknieee
#boks
bea16682-e415-4de5-99f6-56835e577637