#gownowpis
@evilonep nie nie, tez sie boje sekty audiofili bo sa niebezpieczni, ale w 2017 bylem na Red Hot Chili Peppers ( festiwal Lolapalooza czy jak to sie tam pisze) na pamiatke kupilem live audio z tego koncertu wlasnie w niekrojonym flac, kazdy track po minimum 150mb, i jakosc wali na kolana. Moge ci wyslac link do zsharowanego folderu na google drive.
@ErwinoRommelo to weź wyślij na pw, obczaję na swoich słuchawkach czy bez kitu jest taka różnica. Ja w ogóle tego nie słyszę na tej jej muzie.
@ErwinoRommelo dzięki, pobrałem dwa kawałki i rzeczywiście jakość jest pro, ale nie mam jak tego porównać, bo nie mogę tego znaleźć na Spotify wersji z tego koncertu
@evilonep spotify yt itp musza kompresowac jakos pliki bo tak wielkie nie nadaja sie do streamingu, ladowanie nie bylo by plynne no i wiekszosci userow wystarczy srednia jakosc. Tak naprawde poza tym przykladem gdzie to bezposrednio rhcp sprzedawali ten live set nigdy nie spotkalem sie z formatem flac, trzeba by bylo spytac jakiego audiofila ale raz jeszcze sa oni niebezpieczni; zaczyna sie zawsze od gadki o formacie plikow a zaraz kupojesz wzmacniacze za 4x srednia krajowa i kable ze zloto diamentowymi koncowkami.
@evilonep
>tymczasem ja
>słucha wszystkiego, w totalnie zjebanej jakości, 10 razy kopiowane, z szumami jakby było nagrywane na autostradzie
>happy bo muzyka!
xD
@evilonep czy na tidalu też jest 'wszystko' i wszystko ma wyższą jakość niż na spotify, czy jednak w spoti oferta szersza?
@nyszom jest 'wszystko' i co zostało zrobione w lepszej jakości jest w niej dostępne
Podobnie to działa w Apple Music, chyba wszystkie utwory są w formacie bezstratnym.
Można się nauczyć "słyszeć". Do pewnego momentu to nie jest audiovoodo. Najprosciej spojrzeć na to z tej strony, że to czego nie używają w studiach nagraniowych nic nie zmienia w dźwięku. Np. w studiu na pewno nie ma podkładek pod kable (chyba, że kanały do prowadzenia) a jeśli są zatyczki do gniazd to tylko po to, żeby nie używane się mnie kurzyły.
Zaloguj się aby komentować