@splash545 amen to that.
@Dziwen ładny kapelusz
@Dziwen Indiana Jones dzwonił że chce swój kapelusz z powrotem
@splash545 this triggers the zoomer
Tak mi się skojarzyło
Albo to samo ale ze zdenerwowaniem, to nie oznacza że masz odrazu rację
Tak się zastanawiam nad tym całym stoickim pierdololo. Fajnie to brzmi żeby mieć generalnie wyjebane, ale osobowości ludzi są skrajnie różne. Pytanie, czy jak ktoś ma osobowość wybuchową, to czy do końca jest zdrowe takie trzymanie emocji w sobie?
@DKK też myślałem w ten sposób ale jak ogarnąłem kilka integracji to doszło do mnie że wśród ludzi nie ma poprawnej optyki na duchowe gadanie, a to pochodzenia stoickiego właśnie takie jest.
Co do pytania to clue jest takie żeby -nie musieć cisnąć- czyli doprowadzić swój umysł/ciało/emocje i dalej ducha poprzez rozwój do momentu w którym ten wybuch nie nastąpi bo uzna się ze w większości przypadków nie ma to sensu. Więc, nie na chama cisnąć w sobie emocje, albo okłamywać się, albo wylewać rzygi na każdego tylko dogadać się z głębia w sobie i trenować podejścia, do momentu uzyskania tej o której mówią starożytne pisma zachodnie (jak stoicyzm czy symbolicznie biblia) lub wschodnie jak hinduizm czy buddyzm.
Beka taka że jednym z najważniejszych osiągnięć takowego rozwoju to prawdziwa umiejętność posiadania wyjebanych jajec na wszystko
@Szlachetkin_Szalony Brzmi jak długa droga do osiągnięcia takiego stanu.
@DKK tak, ale jednocześnie jest niesamowitą wędrówką której nic innego Ci nie zapewni.
Można stać się prawdziwym autentycznym sobą żyjącym w zgodzie z własnymi potrzebami, celami czy otoczeniem.
To proste nie jest, ale każdy krok/rok na tej sciezce sprawia że życie naprawdę staje się wartościowsze, że człowiek który po niej kroczy się taki staje.
@DKK to o czym mówią stoicy jest naprawdę długą, dużą i ciężką pracą nad sobą. Jednak fajne w tym jest to, że jak uda Ci się osiągnąć tego 10% albo i 5 to już czuć różnice i jest mega satysfakcja z tego, że żyje się lepiej. A jak zaczyna się to robić widoczne to dochodzi się właśnie do tego o czym pisze @Szlachetkin_Szalony że już sama droga robi się celem, a na cel się tylko patrzy i wtedy nie ma to już takiego znaczenia czy się go osiagnie czy nie. Bo już ten fragment, który masz wystarczy a jak się uda przybliżyć choć troszkę to ekstra, a jeśli nie to też dobrze.
@Szlachetkin_Szalony
Beka taka że jednym z najważniejszych osiągnięć takowego rozwoju to prawdziwa umiejętność posiadania wyjebanych jajec na wszystko
Miej wyjebane a będzie Ci dane. - dla mnie ze współczesnych powiedzeń to najbardziej trafia w sedno stoicyzmu.
Zaloguj się aby komentować