Zauważyłem, że jak mam zły poranek to najczęściej cały dzień idzie tak średnio. Staram się wtedy nie robić nic ważnego no i nie złoszczę się, bo przecież taki dzień i wiadomo było od rana, że będzie kiepski.
@RogerThat powiedziałbym, co mi się zdarzyło wczoraj, ale nie chcę wyciągać takich rzeczy publicznie
@RogerThat bardzo dobre podejście.
@RogerThat dobre, dobre, coś w tym jest. To się czuje w kościach, że jest zły dzień, że jest się drażliwym. Lepiej, tak jak mówisz, wtedy dmuchać na zimne i nie prowokować sytuacji, gdzie można coś spieprzyć, coś złego powiedzieć albo się przysłowiowo "odpalić". Organizm sam da znać, kiedy jest lepiej, widzę to po sobie w pracy
Najgorzej też non stop rozpamiętywać co było ostatnio, to potrafi wpędzić w depresję.
Zaloguj się aby komentować