Stevie Nicks - Edge of Seventeen (1981)

Niedawno przegapiłem tu wątek o muzycznych "guilty pleasure", wiec wrzucam jeden z swoich.

Stevie Nicks w swoim "prime time" to jednak była rakieta na scenia. Co prawda napędzana kokainą, ale rakieta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.youtube.com/watch?v=UmPgMc3R8zg

#muzyka #rock #pop #fleetwoodmac

P.S. Pozdrowienia dla jednego obserwującego tag #fleetwoodmac.
SuperSzturmowiec

O kurwa YouTube działa na hejto

LondoMollari

@SuperSzturmowiec Mam "magiczny dotyk". Systemy zaczynają działać, kiedy wchodzę z nimi w interakcję. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Autentycznie, już nieraz miałem tak, że ktoś mi mówi, że "coś nie działa", "coś nie działa"... organizuję spotkanie, testuję raz razem z nim - działa, powtarzam X razy, nadal działa, ten ktoś przy mnie testuje - działa. xD

cododiaska

@LondoMollari

Ja znam tylko takich, co mają dokładną odwrotność tej umiejętności.

ciszej

@LondoMollari Pozdrowienia dla jednego obserwującego tag


Czuję się wywołana do tablicy xd Stevie jak dla mnie najbardziej rozwala w Seven Wonders. Uwielbiam.


Edge of seventeen zawsze kojarzy mi się z tym: https://youtu.be/hJ_NHoAUnSc?feature=shared xd

Kaligula_Minus

@LondoMollari @ciszej to jest kawał dobrej muzyki, ale mnie porwało I can'r wait. Taka rockpopówa, ale zawsze mam ciary jak to słyszę

Zaloguj się aby komentować