-
cel biegowy - zaliczony: 800 km z założonych 800km
-
cel rowerowy - zaliczony: 7260km z założonych 7000km
-
cel górski - zaliczony: 1085km z założonych 1000km
-
cel kaloryczny - zaliczony: 435 512 kcal z założonych 200k. Pomiar jest raczej dokładny, bo robiony pasem piersiowym do tętna, ale nawet gdyby założyć niedokładność o 20%, to i tak jest to dalej spalonych 348 tys. kcal. Jest to ekwiwalent około 49 kg tłuszczu.
Oprócz tego z ważniejszych osiągnięć:
-
skończyłem KGP, zbierając w tym roku: Mogielice, Lubomir, Wielką Sowę, Ślężę, Babią Górę i Rysy
-
przebiegłem górski maraton na Festiwalu Biegowym w Piwnicznej
W całym roku zalogowałem 406 aktywności o łącznej długości 10 000km, co daje średnio 27 km dziennie.
Średnia brutto dzienna z roweru to 19,9 km, średnia netto (faktyczne dni na rowerze) to 55 km na wyjazd.
Rowerowa liczba Eddingtona - 78 (+24 vs 2023)
Całkowity czas na aktywności sportowe to 814 godzin, co daje 34 pełne dni sportu. Rok zamknąłem z 323 dniami, w których zalogowałem jakąkolwiek aktywność.
Całkowity wznios w ciągu roku - 66 372 m
Na przyszły rok może trochę więcej pobiegam, ale jest już dość ciężko to upchać, bo wolę rower, a biorąc pod uwagę, że będę mieszkał 2 km od Beskidu Śląskiego to myślę, że będę bywał trochę częściej w górach.
#zielczanwgorach #chwalesie #sport
Imponujące
Imponujące jest też to to jaką ilością czasu wolnego ludzie dysponują.
Zazdroszczę, pozdrawiam i podziwiam.
Nieźle. Skąd bierzesz na to czas? Jak pada i jest zimno też jeździsz? Mnie się udało przejechać 5325 i przebiec 344km, 38000m, 99 dni.
@ovoc nope, jezdze głównie w okresie kwiecień-pazdziernik, ale za to praktycznie codziennie i strzelam po 80km na wyjazd
@Zielczan ogromne zazdro za determinację i dyscyplinę
@Zielczan Przepięknie! Moje gratulacje. Ja w tym roku tylko 257108 kalorii w górach, plus to, co na siłowni.
Ale z tymi kilogramami tłuszczu to serio? Ja niby spaliłem w tym roku aż 36 kilogramów tłuszczu? Skąd to info?
@Pan_Buk 1g tłuszczu to 7-9kcal (kiedyś czytałem, że 7, ale widzę, że są jakieś źródła, które podają 9). Wymnóż przez 1000, dodaj 500 kcal na obsługę procesu przez organizm i wychodzi, że spalając 7500-9500 kcal, palisz 1kg bodyfatu.
@Zielczan Co do teorii ci-co (“calories in, calories out.”) to jest to w pełni zgoda, przy czym największe straty mamy metabolizując białko (20-30% kaloryczności białka z diety zostaje "spalone" jedynie, by to białko strawić, termiczny efekt pożywienia - TEF) , a węglowodany i tłuszcze faktycznie dość porównywalnie spala ludzkie ciało i te 7k się może zgadzać.
Z ciekawostek (też przerabiałem na sobie), czym mniejszy procent tkanki tłuszczowej tym trudniej chudnąć, a szczególnie chudnąć "na wadze". Jak już zostaje Ci niski % tkanki tłuszczowej to najpierw puchniesz od retencji wody (kortyzol się buduje z organizmie), a następnie coraz większy % spalanej tkanki to nie Twój tłuszczyk tylko biedne mięśnie, o które tak wiele osób przez wiele lat walczy na siłowni.
A więc, nie zawsze mega redukcja ma sens, oraz przy odchudzaniu warto zadbać o konkretnian sztangnianu (Nie ja wymyśliłem to fajne powiedzenie, autorem jest Dawid Dobropolski
@Zielczan Ło Panie, toś wylatał sporo
Oby w 2025 było jeszcze lepiej! Zdrowia i regeneruj!
@pluszowy_zergling ja ważę tak z 10-15kg za dużo xD
@Zielczan "A to się ztenteguje" z czasem
Zaloguj się aby komentować