Dla nieobecnych - wyjaśnienie co to są style przywiązania znajduje się w moich poprzednich postach: https://www.hejto.pl/wpis/style-przywiazania-styl-bezpieczny-z-latwoscia-przychodzi-ci-okazywanie-w-zwiazk i https://www.hejto.pl/wpis/zdrowe-zwiazki-sa-nudne-dla-ludzi-ktorzy-sa-przyzwyczajeni-do-relacji-wypelniony
1. https://youtu.be/qSI7dDZsD6U?si=shuJlCM3QHfNGvXe
2. https://youtu.be/KOY_05KwJYk?si=k8dvLXbMOZeB0guZ
3. https://youtu.be/eVapbhUdI34?si=KYoVMSR6tdci1r1O
4. https://youtu.be/7lChQ4VcmF4?si=snPoNBdFcOeaogat
5. https://youtu.be/qQcF6cYEkc0?si=lhUyLwFTKOwz8lGB
6. https://youtu.be/8-02C_4VA44?si=d4ymusuF8jKfhD4R
#muzyka #glupiehejtozabawy #styleprzywiazania #psychologia
1. Pani Wyszkoni wyraźnie reprezentuje styl lękowy - gdy jej partner ma wyjść z bliżej nieokreślonego powodu, choć jest zaznaczone, że to już pora żeby poszedł. Autorka reaguje praktycznie tak samo jak dziecko reprezentujące styl lękowy, gdy wychodzi matka. Usilnie próbuje namówić partnera, żeby został(choć wie, że musi iść). Reaguje też nadmiernie emocjonalnie na tą sytuację (a łzy popłyną cichutko). Widać, że czuje się bardzo niepewnie w tak prostej sytuacji. Chce się nauczyć partnera na pamięć, tak jakby zakładała z góry, że już nigdy go nie zobaczy.
Partner nie wiadomo jaki styl przywiązania reprezentuje, za mało danych. Choć jakbym miał strzelać to byłby to styl unikający, być może z tego powodu autorka tak przeżywa jego wyjście, ewentualnie bezpieczny.
Ale zadałaś roboty, jak znajdę chwilę czasu będę dalej kminić, chyba, że ktoś szybciej to rozpyka
@splash545 dokładnie tak, też uważam, że pani ma styl lękowy:
> a łzy popłyną cichutko, bo pragnę ciebie zatrzymać,
> Jak czas zaklęty magicznie w złocistej kropli bursztynu
> Uczę się ciebie na pamięć
> Niecierpliwymi palcami, rozpaczliwie na pamięć.
Poniższy cytat może sugerować, że pan ma jednak unikający styl przywiązania:
> Zanim się wymkniesz ukradkiem i pęknie tama wezbrana,
> Przytul mnie mocno, raz jeszcze, bo wciąż jak opętana.
> Uczę się ciebie na pamięć,
> Niecierpliwymi palcami, rozpaczliwie na pamięć.
@koniecswiata Tak w ogóle Łzy to całkiem spoko muzyka była
@splash545 Nie wiem ile masz lat, ale dla mnie to była muzyka mojej młodości "Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka..." XD
@koniecswiata Chrystusowe w tym roku, więc niewiele więcej niż Ty, jeśli dobrze kojarzę
No mojej też, ale wiesz chłop jestem i był to trochę wstyd w pewnym momencie xd
@splash545 A, to wygląda na to, że jesteśmy w tym samym wieku
@koniecswiata No patrz
@koniecswiata A myślałaś, że jestem starszy czy mlodszy?
@splash545 Listopad
@koniecswiata No ja za to myślałem, że Ty jesteś młodsza także remis
@splash545 Nic nie myślałam, jakoś nie dodawałam tego
@koniecswiata Ja jestem z marca, także starszy jestem jednak
A i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, lekko spóźnione jak z listopada jesteś
@splash545 Dziękuję, to dla Ciebie też spóźnione wszystkiego najlepszego
@koniecswiata No to już trochę bardziej, ale niech Ci będzie
2. Krzysztof Krawczyk wraz z partnerką reprezentują style bezpieczne. Widać, że mają w sobie oparcie. Pan Krzysztof bardzo ładnie tym tekstem pokazuje swoje uczucia wobec partnerki. Widać też po fragmencie:
"Ja chciałem tak zawsze biec pod wiatr
Nie liczyć dni, ciągle zmieniać twarz
Sprawić by czas wciąż omijał mnie
Wszystko to już dziś nie liczy się"
że pan Krzysztof będąc w związku dojrzał(partnerka umożliwiła mu rozwój poprzez poczucie poczucie oparcia) i czuję się w nim bezpiecznie.
@splash545 Zgadzam się. W ogóle trudno mi było znaleźć piosenkę, która opisuje styl bezpieczny. No bo styl bezpieczny może się wydawać taki "nudny", bo nie ma tam tego dramatycznego tańca pt. ja się oddalam -> partner się zbliża -> ja się zbliżam -> partner się oddala.
3 i 4 pozwolę sobie pominąć ponieważ jakoś nie leży mi twórczość pani Justyny, a dodatkowo chcę dać wykazać się innym
5. Pani Cerekwicka, to ponownie styl lękowy. Wyraźnie boi się, że partner ją opuści. Używa nawet słów znikniesz nagle, wymkniesz się - wyraźne nawiązanie do strachu jakie dziecko lękliwe okazuje jak matka wychodzi z pomieszczenia.
Autorka nie chce odpuścić partnerowi nawet w snach, chce żeby ją nawiedzał nawet tam, a do tego wieszczy @koniecswiata
Adresat podobnie jak w 1 utworze - możliwe, że styl unikający stąd wynikają kłamstwa, choć jego kłamstwa mogą wynikać z osaczenia przez styl lękowy autorki.
Na koniec podzielę się jeszcze przemysleniem na temat stoicyzmu. Tak jak stoicyzm może być pomocny dla wielu osób, to nie jest dla każdego. Twórczość różnego rodzaju artystów np. muzyków, pisarzy mogłaby ucierpieć jeśliby przestali mocno, czy wręcz nadmiernie przeżywać swoje emocje, wliczając w to lęk, strach, niepewność, gniew itd. (Nie chcę używać tu wyrażenia emocji negatywnych, bo każda emocja niesie z sobą jakaś informacje i powinna być to informacja dla nas użyteczna.) Tacy artyści w takim wypadku mogliby nie mieć już o czym pisać swoich książek czy piosenek
Połowę zrobiłem, resztę zostawiam, żeby ktoś inny miał szansę się pobawić w psychologa, bez moich sugestii
Fajna zabawa, ale taka mała podpowiedź ode mnie - mogłabyś dać 1 albo 2 utwory w tym poście, a jakby już ktoś 'zgadł' to zrobić następny post, z następną piosenką. Ja jak zobaczyłem tego posta, to pierwsze co się przestraszyłem jak będę musiał się wysilić, żeby zrobić to zadanie(nie było tak źle jak myślałem :P), może to niektórych odstraszyć od zabawy. Druga rzecz przyjdzie Ci tu taki jeden co wszystko przekonująco rozpyka i już po zabawie, a tak byś wrzuciła następnego posta z inną piosenką i znów by każdy miał szansę
@splash545 Dziękuję Ci za udział w zabawie i za sugestie. Ciekawa byłam, czy taka zabawa zainteresuje użytkowników, jak widać - nie za bardzo, i to jest dla mnie jakaś informacja jakie są potrzeby
Stoicy nie zarobili by za dużo, gdyby pisali piosenki ze stoickim spokojem
Zgadzam się z tym, że w piosence "Bez ciebie" możemy odnaleźć lękowy styl przywiązania. Pani tutaj, jeszcze zanim cokolwiek się stało, idzie bardzo mocno w czarnowidztwo - właściwie cała piosenka jest takim wyobrażaniem sobie historii odnośnie przyszłości.
> A jeśli spadnie na nas deszcz
> Po którym wszystko zmieni się
> I znikniesz nagle w środku dnia
> Wymkniesz się kiedy będę spać
Ale ja lubię tą piosenkę, oczywiście można ją interpretować w ten sposób, że ta pani bardzo kocha kogoś i boi się go stracić, ale ja lubię ją interpretować jako... modlitwę do Boga:
> Choć w snach do mnie przyjdź
> I ze wszystkich sił
> Obejmij jak umiesz tylko Ty
> Tak długo jak chcę
> Aż przekonasz mnie
> Że miłość silniejsza jest niż śmierć
Dla mnie to jest fragment o boskiej miłości - no bo jaka ludzka miłość jest silniejsza niż śmierć? Dopiero po naszej śmierci możemy doświadczyć co to jest bezwarunkowa miłość (przynajmniej w teorii) - spotykając się z Bogiem, bo to on jest tą idealną miłością bez ludzkich skaz. Oczywiście, jeżeli ktoś wierzy w Boga
@koniecswiata Ale spróbuj jeszcze kiedyś wrzucić jakaś zabawę, mi się podoba
No powiem Ci, że ciekawa interpretacja. Ma to sens. Mi się właśnie gryzło w tej piosence ta miłość silniejsza niż śmierć, jako straszna bzdura. W sumie to tak na pierwszy rzut oka, bo nie wiem czy czytałaś "Człowiek w poszukiwaniu sensu"? Tam autor właśnie udowadniał, że mógł się skupićna miłości(przeżywać ją i się w niej realizować) do swojej żony w dramatycznych chwilach i nie było ważne czy ona żyje, czy nie i chyba prawdopodobnie nie żyła. Więc też jest to możliwe, żeby ludzka miłość była silniejsza niż śmierć.
Czyli rozumiem, że jesteś wierząca? Powiem Ci, że też kiedyś byłem wierzącym katolikiem i przez pewien czas było mi szkoda, że już nie wierzę. Wydaje mi się, że życie jest łatwiejsze jak się jest prawdziwie wierzącym
@splash545 Tak, czytałam tą książkę, szczerze mówiąc to zapamiętałam bardziej fragment o jego książce, że była dla niego ważnym celem, bo bardzo chciał ją wydać. I że właśnie to te małe cele składają się na sens życia. A wspomnienia o jego żonie (tak to zapamiętałam) były dla niego właśnie takim pocieszeniem, otuchą, wytchnieniem. Ale już dawno temu ją czytałam, więc dużo rzeczy mogło mi uciec.
Ja jestem wierząca, tzn. wierzę w Boga, wierzę że jest miłością, ale to tyle. Nie jestem związana z jakąkolwiek religią, bo uważam, że religie są zbyt ułomne, żeby wiedzieć czym jest Bóg. Sama poszukuję czym jest dla mnie Bóg - i to jest, powiem Ci, totalny hardkor. O wiele łatwiej jest przyjąć czyjś punkt widzenia, że Bóg jest taki i taki i trzeba robić to i to, żeby był zadowolony, jak to robią religie
@koniecswiata To przeczytaj jeszcze raz, można dużo w niej ciekawych rzeczy uchwycić. Ten fragment z miłością był dla mnie mocny.
No rozumiem też to przerabiałem i w sumie w swoim dorosłym życiu tak mi się przechyla między ateizmem, a takim bliżej nieokreślonym Bogiem, energią czy czymś? No to fakt taka wiara nie jest łatwa, bo nie masz żadnych pewników
Ja teraz bardziej ateista, ale też niczego nie wykluczam. W starożytnym stoicyzmie też jest pewien zalążek religii w sensie wiary w coś niepotwierdzonego - jest tam jakaś wiara w los i naturę, że to wszystko nie jest chaosem(opatrzność), choć stoicy którzy w to wierzyli też poddawali to w wątpliwość. Do mnie w tym momencie to nie przemawia. W sumie to bardziej jestem agnostykiem. Nie spodziewałem się rozmowy o wierze i religiach pod wątkiem z piosenkami
@splash545 No właśnie to jest fajne, że jak się czyta tą samą książkę, załóżmy 10 lat później, to tak jakby się czytało książkę o zupełnie innej treści:)
Ja zawsze wierzyłam, właściwie chciałabym wiedzieć, a właściwie bardziej poczuć, jak to jest, kiedy się zupełnie nie wierzy w Boga... Jak człowiek o tym myśli, jak patrzy na życie? Pewnie zupełnie inaczej niż wierzący. Ciekawe.
@koniecswiata Raczej jest to prostsze, niż wierzyć w takiego bliżej nieokreślonego Boga. Ja za to bym chciał poczuć jak to jest wierzyć, że napewno coś jest, nie musi być to coś konkretnego, ale żeby mieć tą pewność, że coś jest. To by było dla mnie ciekawe, ja wierzyłem jako dziecko, ale to był ktoś inny niż ja teraz i nie pamiętam jak to jest. Ja całe życie w sumie wątpię i nie nazwałbym się ani zatwardziałym ateistą ani prawdziwie wierzącym chyba w żadnym momencie. Choć ateizm jest mi bliższy
@splash545 Pewnie nigdy się nie dowiemy
@koniecswiata Trudno się nie zgodzić, pozostaje się z tym pogodzić
6. Pani Kayah ma styl przywiązania unikający. W piosence wielokrotnie powtarza, że ucieknie i np. we fragmencie:
"Ucieknę od przepaści tych ramion z których się nie wyrwę nigdy już
Od jezior Twoich oczu utopię się gdy wskoczę"
Widać, że obawia się nadmiernej bliskości.
A tu:
"Bo im więcej Ciebie chce
To mam siebie coraz mniej"
widać jej wyczulenie na naruszenie jej terytorium przez osobę bliską
Adresat tego tekstu prawdopodobnie ma styl przywiązania bezpieczny, wnioskuje to po tym wersie: "Gdy ufność Ciebie zmoży" i ogólnie całej piosence, w której wybrzmiewa, że partner autorki wcale nie ucieka od tej bliskości.
Z panią Justyną jeszcze się chwilę wstrzymam, bo może ktoś coś? Jeśli nie, to dziś popołudniu, lub pod wieczór też pewnie ją rozkminie co tam jej w głowie siedzi
3 i 4.
To już takie szybkie podsumowanie pani Justyna reprezentuje styl przywiązania lękowy. W obu tekstach widać jej lęk przed utratą partnera. A jej partner to styl unikający, w szczególności wynika to z piosnki nr 4, a konkretnie wersu: "Ty zamknąłeś się w sobie."
To chyba jest najgorsze z możliwych połączeń jeśli jeden partner reprezentuje styl lękowy, a drugi unikający. Jeśli żaden z partnerów nie ma stylu bezpiecznego, to chyba z takiego związku może wyniknąć tylko jakieś nieszczęście. Chyba, że taka para będzie w jakiś świadomy sposób nad sobą pracować, bądź pójdą po pomoc do specjalisty. Tak mi się wydaje. Chociaż połączenie 2 osób ze stylem lękowym może nie byłoby takie złe. Bo 2 osoby ze stylem unikającym to chyba tylko jakiś luźny związek
Dziękuję za fajną zabawę
Zaloguj się aby komentować