Jakiś czas temu pisałem o tym, że mam duży problem z jedzeniem słodyczy, co faktycznie bardziej wygląda jak nałóg - potrafię żreć codziennie, bez opamiętania, zamiast normalnych posiłków. BMI mam w normie, ale bardzo nie lubię, gdy moje słabości przejmują nade mną kontrolę, więc postanowiłem (po raz kolejny) rzucić to wszystko w ciul.
W tym miejscu chciałbym się tylko pochwalić, że minął okres, którego najbardziej się bałem, a więc święta, a mi udało się nie tknąć ani kawałka ciasta. Mimo nagabywania ("Ze mną nie zjesz?") stanowczo odmawiałem jakiejkolwiek degustacji. Kusiło jak sam czort, aż mnie trzęsło czasami, zwłaszcza gdy musiałem te wszystkie pyszności nakładać na talerz i dawać gościom - sam ograniczyłem się jednak do jedzenia owoców.
Niniejszym mija półtora miesiąca od kiedy nie jem słodyczy. Myślałem, że po tym czasie będzie łatwiej, ale nie jest i trzeba się cały czas kontrolować. W każdym razie mam nadzieję wytrwać w postanowieniu jak najdłużej, także trzymajcie za mnie kciuki. Joł!
#gownowpis #nalogi #chwalesie
Props, slodkie to najwieksze gowno, najesz sie tyjesz a wartosci w tym nic.
@Piechur gratuluję i cieszę się z Twojego entuzjazmu ale jedzenie owoców i zbóż niewiele różni się od jedzenia ciasta czy cukierków. To wszystko są dla organizmu węglowodany czyli glukoza od której uzależniona jest większość społeczeństwa.
@Lubiepatrzec Może, ale owoców nie jem nałogowo, a ciastka już tak, więc dla mnie zamiana na plus
Ja bym nie umiał. Mogę jakiś czas pies nie pić ale słodkie musi być
@Piechur - wyostrzył Ci się smak?
@koszotorobur Nie zauważyłem. Wydaje mi się, że po rzuceniu fajek się wyostrza.
@Piechur - kiedyś nie jadłem całkowicie słodyczy przez ponad miesiąc i już po 2 tygodniach zaczął wyostrzać mi się smak (a fajek nigdy nie paliłem) - słodycze to cholerny nałóg ale wydaje mi się, że mam go obecnie pod kontrolą - i Tobie też powodzenia w walce z tym nałogiem życzę!
@koszotorobur Dzięki! To moje drugie podejście, zobaczymy jak pójdzie. Idealnie chciałbym móc coś zjeść od czasu do czasu, ale boję się w ogóle zaczynać, bo wiem jak było ostatnim razem
@Piechur brawo!
Sam kurna muszę jednak wziąć te fajki rzucić, bo poza tym niby mam tą silną wolę ale ciezko mówić o sobie, że się nad sobą panuje jak gdy nie palę dwa dni i mną miota jak ćpunem, ech...
@DiscoKhan Rzuć, organizm Ci podziękuje
@Piechur gratuluję i powodzenia. Ja najdłużej wytrzymałem chyba 2-3 tygodnie i stwierdziłem że w sumie to lubię żyć ze słodyczami, tylko nie mogę przesadzać. U mnie niestety jest to ściśle powiązane z ilością stresu.
@Piechur gratki - jak chcesz, to aby ułatwić sprawę z wytrwaniem polecam kupno... chromu, i nie do auta aby się świeciło jak psu jajca, ale w postaci tabletek, np. pikolinian od Swansona. Tabletka dziennie max (albo i na dwa dni bo za dużo to też niezdrowe jest i to bardzo). Małe ilości tego pierwiastka powodują, że mamy ogromną ochotę na słodkie.
Mi pomógł pozbyć się ochoty na nie. Razem z berberyną i unikaniem słodkiego zrzuciłem kilkanaście kilo w może 5 miesięcy. Ilości innego jedzenia nie zmniejszyłem
@Piechur jak miałeś takie napady głodu na słodkie, to mógł być wczesny etap insulinooporności. Możesz poprosić lekarza o skierowanie na test tolerancji glukozy albo HOMA-IR żeby sprawdzić, czy wszystko jest ok.
@AndzelaBomba Raczej wina zwykłego obżarstwa, ale w sumie mogę się zbadać
Zaloguj się aby komentować