Dzisiaj w kubku gości blend cejlońskiej herbaty Breakfast Earl Grey od francuskiej herbaciarni Mariage Freres. Czym są herbaty śniadaniowe pisałem tutaj , więc bez powielania informacji uderzamy od razu w kierunku mięska. Dzisiaj trochę o przetwórstwie przemysłowym herbaty, więc wpis z gatunku #herbatacodziennaekstra
Wizualnie herbata składa się z drobno kruszonych liści herbacianych z nielicznymi przebłyskami złotych, również kruszonych tipsów. I tutaj mamy do czynienia z tematem rzeką, czyli dlaczego się kruszy/mieli herbaciane liście. No cóż, głównie dlatego, żeby ukryć słabą jakość surowca wyjściowego - stąd gorszej jakości herbaty często przechodzą proces przemysłowy znany jako CTC, czyli cut/crush, tear, curl (albo po polsku cięcie, kruszenie, zawijanie). Dzięki temu powstaje herbata składająca się z bardzo drobnych, ciasno zwiniętych kuleczek, które błyskawicznie oddają kolor i smak. Takie przetwórstwo herbaty jest szybsze (nie wymaga ręcznej obróbki takiej jak np. zwijanie całych liści), a całość wykonują maszyny. Przykład linii do CTC możecie zobaczyć na tym filmie . Około 80% produkowanej herbaty jest wykonywany w taki sposób.
Proces kruszenia, bądź mielenia występuję również w herbatach dobrych jakościowo. Najlepszym przykładem jest tutaj japońska matcha. Jest ona zmielona drobno, gdyż podczas zaparzania nie oddzielamy fusów od naparu, spożywając całość razem. W przypadku herbat śniadaniowych ma to jeszcze jeden cel - mocno pokruszony susz oddaje lepiej teinę, więc herbata "ma kopa". Drobno zmielona herbata łatwo się przeparza, więc trzeba pilnować czasu parzenia.
Aromat suszu jest mocno bergamotowy, podbudowany herbacianymi aromatami tostowymi. Napar jest bardzo ciemny, prawie czarny, z nielicznymi czerwonymi przebłyskami. W aromacie naparu jest sporo cytrusów, białego chleba, trochę nut konfiturowych. Smak jest intensywny i mi kojarzy się z chałką suto posmarowanym cytrusowym dżemem. Całość kontrowana jest przez gorycz i taninową cierpkość. Kojarzy mi się z mocnymi herbatami popularnymi w latach '90.
Breakfast Earl Grey to herbata, prosta, jednowymiarowa i dająca dużo energii. Jednocześnie jednak jest w swojej prostocie szlachetna. Świetna do przepłukania pożywnego, dużego śniadania, bez większej kontemplacji nad smakiem i aromatem.
31/∞
#herbatacodzienna #herbata
Mmm remsey
Zawsze myślałem że herbata jest transportowana do Europy w workach. Na górze zostają liście a im niżej tym drobniejsze gónwo. A z tego co piszesz to podział na klasy następuje tuż po zbiorach, kiedy liśc jest nadal wilgotny.
@obibok podział następuję jeszcze na herbacianym krzewie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dlatego doświadczeni zbieracze herbaty są stosunkowo dobrze opłacani. Podczas zbioru zazwyczaj zbiera się oddzielnie nierozwinięte pączki liści, małe liście przytopowe, czy większe liście, a później ew. miesza. (tak jak w przypadku tej herbaty https://www.hejto.pl/wpis/siema-herbaciane-swiry-deg-deg-dzisiaj-w-kubku-gosci-czarna-herbata-afrykanska-k, gdzie producent oddzielnie zbiera tipsy, oddzielnie liście i później miesza je w odpowiednich proporcjach).
Żeby było jeszcze ciężej to tzw. grading liści herbacianych różni się od kraju, a czasem nawet między regionami w tym samym kraju. Jeżeli temat Cię interesuje to na wikipedii jest spory artykuł na ten temat https://en.wikipedia.org/wiki/Tea_leaf_grading - nie będę ukrywał, że ja do dzisiaj nie rozróżniam większości skrótów oznaczających jakość liścia xD
Zaloguj się aby komentować