i problem nawet nie jest w tym ze chca je wymagac, tylko proboja stawiac mnie w styuacji w ktorej praktycznie nie ma wyjscia a potem irytuja ze im na to zwracam uwage,
gdybym aktualnie chcial wszystkim dogodzic to zapierdzielal bym na 4 etaty z czego tylko na jednym bym zarabial normalne pieniadze bo reszta to "trzeba zaczac, i kasa bedzie pozniej"
no a ja prowadzony doswiadczeniem nie mam problemu aby pomoc komus z jego pomyslem etc, ale jak mam sie angazowac na 100% w cos co
po 1
nie jest moje
po 2
nad czym nie mam zadnej kontroli(patrz punkt 1)
i niby ci ludzie sa mi bliscy i nie chce ich zawodzic, jednak czuje sie wykozystywany na co reaguje bardzo agresywnie i pojawiaja sie nonstop konflikty,
co powoduje z koleji ze totalnie nie mozemy sie dogadac i nawet pomoc ktora moglem zaoferowac bezinteresownie nie jest brana pod uwage bo nastapila obraza majestatu
i tu rodzi sie pytanie (bo u mnie slabo z psychologia) co mam kurwa z tym zrobic, zgodzic sie na wszystko, dac dupy i powiedziec ze tak wyszlo, zgodzic sie na wszystko wylewac 7 poty po czym pewnie dostac 0 gratyfikacji nawet bez 3 sekundowej pochwaly wzrokowej (been there done that i chyba nie chcial bym wracac) czy opcja kolejna tj
wywalic jajca olac kazdego robic swoje i miec nadzieje ze obraza majestatu niedlugo przejdzie
#pytaniedoeksperta
Opcja 3 zdecydowanie
@Paciu06 niesie to ze soba pewne problemu ktore moga rzutowac na moje zycie codzienne i troche mi to nie na reke, przynajmniej w aktualnym momencie mojego zycia
@Sweet_acc_pr0sa to skup się na kilku kluczowych dla siebie osobach. Nie możesz stawiać życia innych ponad swoje, raczej będziesz nieszczęśliwy o ile nie jesteś mesjaszem.
@Sweet_acc_pr0sa Zamiast frustrować się w środeczku że Cię wykorzystują, spróbuj im powiedzieć że czujesz się wykorzystywany przez sytuację w jakiej Cię postawili. Wygląda jakby agresja wynikała z tego że gotujesz się w środku a inni widzą jedynie upływ pary - nie widząc powodu i tego co dzieje się w środku. Może wcale nie chcieli Cię wykorzystywać, bo do tej pory zawsze się godziłeś i byłeś pomocny, więc nauczeni doświadczeniem z góry założyli że to dla Ciebie żaden problem. Masz więc tutaj rozjazd w tym jak obie strony postrzegają sytuację. A może trafiłeś na manipulantów, którzy chcą Cię wykorzystać więc stawiają Cię w takiej a nie innej sytuacji?
Problem jest złożony, a z takiego poziomu generalizacji, trudno Ci coś doradzić. Dlatego na Twoim miejscu poszedłbym do fachowca i przegadał ten problem z psychologiem. Może masz rację w swoich odczuciach i potrzebujesz potwierdzenia że nie zgłupiałeś oraz porady jak stawiać granicę. A może w ogóle źle postrzegasz całą sytuację i potrzebne Ci jest świeże spojrzenie? Przegadałbym to na Twoim miejscu z psychologiem a nie pytał internetowych eskpertów
@Mikel nie ufom psychologom xD
@Sweet_acc_pr0sa Jak mi takie coś próbują przepchnąć to mam dwie opcje które wydaje się że w miarę działają.
-
Ja się tym nie zajmuje ale spróbuj zagadać do XXX - o ile masz namiar na kogoś kto rzeczywiście robi takie rzeczy, lub ewentualnie managera teamu który się tymi rzeczami zajmuje.
-
Zajmę się tym o ile będę miał czas - a czasu wiadomo, nigdy nie ma
A jak ktoś ciśnie to wracam do punktu pierwszego
Obrazy majestetu niestety nie unikniesz, niektórzy już tak po prostu mają, ale po kilku razach się nauczą że nie warto Ci zawracać gitary.
@hellgihad ty mowisz o relacjach z pracy a ja o relacjach z osobami bliskimi
to jednak duza roznica, w pracy nikt mi niczego nie narzuci bo to ja jestem w pelnej kontroli xd
@Sweet_acc_pr0sa A no tak, zmyliło mnie że napisałeś coś o 4 etatach. To w sumie nie wiem
Jedyne co mogę poradzić to że pomagać bliskim czy znajomym warto tylko jeżeli wiesz że w razie czego oni zwrócą przysługę, inaczej to nie ma sensu.
Ja bym udawał wiecznie zajętego xD w korpo to działa zawsze
@Czokowoko działało dopóki mieszkałem z przyszła była żona i generalnie nikt nie wiedział co dokładnie robię, teraz widzą ze 80% czasu jak nnie jestem w delegacji to się opierdalam a tyko stwarzał em pozory wiecznie zajętego xD
co mam kurwa z tym zrobic
@Sweet_acc_pr0sa To na co kruwa masz ochote i tylko tyle.
Zaloguj się aby komentować