#samochody kiedy próbujesz kupić pierwszy samochód

Kurna, oglądałem auto za 7k. Stan prawie igła (sprzedawca zapewniał że do włożenia jest max 800zł, z robocizną), do zrobienia tylko:
jebitna dziura w podłodze (większa od dłoni)
wymiana maski
złamane progi
łożysko w kole do wymiany
butla z gazem też
niesprawne 2 z 3 świateł stopu
pęknięta jakaś guma za 60zł
niesprawne ogrzewanie
tylni błotnik gnije
"kasetka która wydaje dźwięki podczas jazdy, którą fabrycznie wkładają tylko do samochodów marki XYZ" jak to określił sprzedawca XDDDD, ale nie odkryłem finalnie co to było
rozrząd do zrobienia za 20k, ale to już pierdoła

Mechanik powiedział że 5k musze wsadzić na start, żeby chociaż przegląd dostać. Znajomy mi potem napisał, że ten samochód dostał przegląd w listopadzie, ale nie przeszedł go 2 tygodnie wcześniej, w tym samym warsztacie xD
629c35df-bc31-4ed9-adfc-c816d582f7ea
redve

@SuperSzturmowiec nie popełnie drugi raz tego błędu, i nie powiem

SuperSzturmowiec

@redve jak się chce S klasę kupić w tych pieniądzach to nic dziwnego

redve

@SuperSzturmowiec starsze zwykłe auto miejskie

Zielczan

@SuperSzturmowiec Citroen C4

SuperSzturmowiec

@Zielczan jeszcze jaki rok

DirtDiver

Jak niesprawne ogrzewanie i dziura w podłodze to dobry na lato. Przemyśl jeszcze.

redve

@DirtDiver odwrotny szyberdach

DirtDiver

@redve Byłem kiedyś w Chorwacji na takim rejsie łodzią z przezroczysty dnem. Randomowa turystka z Polski pytała o to kapitana "where is glass podłoga" xD

Half_NEET_Half_Amazing

polski autohandel w pełnej krasie

Zielczan

@redve komis czy prywatny wlasciciel?

redve

@Zielczan opisywał sie jako prywatny, ale teraz myśle czy to nie był ukrywający sie handlarz

DziwnaSowa

@redve pierwsze smakuje najlepiej. Moje było igłą przez pierwszy miesiąc, po czym wywaliło kontrolki w kosmos, silnik przegrzany na mrozie -10°C, grysik pod korkiem, a jak już wiedziałem że dziad poleci na żyletki, bo nie mam zamiaru wywalać 2x więcej niż za gruza zapłaciłem, żeby przeszedł przegląd, to urwał się zawias w drzwiach kierowcy i musiałem się do niego pakować przez siedzenie pasażera. XD

Piękne czasy. XD

wonsz

@redve o ile w przypadku mojego pierwszego trudno mówić o zakupie, bo wujas zmieniał auto i temat był: przyjedź po auto to nim wrócisz, tak drugie kupowałem własnoręcznie w 2010 i kurwa nie zamieniłbym tego avensisa na nic innego - jebany ma 24 lata, nigdy nie zawiódł, a najgrubsza robota jaką miałem to ostatnio kable, świece, kopułka, palec, halotron, regulacja zaworów, wymiana oleju i filtra i wyszło 1500, z czego sam halotron 400.

dolchus

@redve Sam sprawdzałeś?

redve

@dolchus sam obejrzałem na szybko, a potem od razu na stacje kontroli pojazdów, i poprosiłem żeby przypierdolił sie do wszystkiego, od rdzy po brzydki kolor jakiegoś plastiku, żebym zobaczył jak najwięcej wad których nie było w ogłoszeniu

dolchus

@redve No i prawidłowo, ale to jakiś znajomy? Rzadko kiedy na SKP tak auta sprawdzają. Dużo wziął?

redve

@dolchus 100zł. Generalnie są u mnie 3 "pakiety" na sprawdzenie auta przed zakupem.

50zł, 100zł, i 150zł.

Nie wiem czym sie różnią. Za te 100zł gość mi nie tylko powiedział czy przejdzie przegląd, ale wskazał nawet że był raz malowany, bez szpachli

Zaloguj się aby komentować