Rząd wprowadzi "strefy wolne od najmu krótkoterminowego"? Ustalenia RMF FM

Rząd wprowadzi "strefy wolne od najmu krótkoterminowego"? Ustalenia RMF FM

Rmf24
Rząd planuje wprowadzić "strefy wolne od najmu krótkoterminowego" - ustalił reporter RMF FM Kacper Wróblewski. Decyzję o tym, gdzie i na jakich zasadach mogłyby funkcjonować mieszkania pod taki najem, miałyby podejmować samorządy, ale też spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe – usłyszał nasz dziennikarz od minister funduszy i polityki regionalnej. W ostatni weekend Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przedstawiła swój wstępny plan na ograniczenie tego typu usług.

#wiadomoscipolska #noclegi #wynajem #hotele

Komentarze (25)

matips

Naturalne rozwinięcie sporów sąsiedzkich. Często sąsiedzi narzekają, że najemcy krótkoterminowi są głośni i uciążliwi. Trochę szkoda, że problem nie jest rozwiązywalny na poziomie istniejących przepisów - gdyby policja potrafiła skutecznie dyscyplinować takich lokatorów to by wystarczyło w 90% przypadków.


Tak więc rozumiem wolność gospodarczą i prawo własności, ale gdyby było dobrze używane to sąsiedzi nie powinni w ogóle zdawać sobie sprawy z modelu biznesowego.

Banan11

@matips wiesz jak to jest. Ktoś lokuje kasę w mieszkania i ma w dupie komu wynajmie. Wrzuci ogłoszenie na Booking czy Airbnb i to ma zarabiać. Dla dupochronu w regulaminie dodają, że nie wolno robić imprez, naruszać ciszy nocnej, itd. Rzeczywistość jest inna i kto ma styczność z takim najmem, ten się w cyrku nie śmieje.

Hasti

@matips I co tydzień do takiego "apartamentu" przyjeżdżają kolejni brytole i robią kolejną imprezę. Policja miałaby co tydzień jeździć?

DiscoKhan

@matips to jest właśnie klasyka gatunku. Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się moja.


Koło na nowo odkrywamy, dlaczego hotele/motele to były oddzielne budynki, bo inaczej robi się chlew. Gdzie dokładnie te same osoby co robią chryję na wyjeździe popierają podobne rozwiązania u siebie pod nosem.


@Hasti jeszcze w dodatku policja puka, tam mówią, że nie kumają po polsku, policjant chciałby umić w angielski i nawet uwagi nie zwrócą jak trzeba.


Generalnie mnie to śmieszy jak ja tutaj czasami widzę jakie jest zaufanie do policji miejscami. Bogowie pohańscy, jakby policjanci nawet w 50% swoje obowiązki wypełniali tak jak trzeba, ech! Ale nie ma szans, jest taka a nie inna filtracja, chłopaki mają wystawiać mandaty a nie myśleć.

matips

Generalnie mnie to śmieszy jak ja tutaj czasami widzę jakie jest zaufanie do policji miejscami.

@DiscoKhan: Jeśli je widzisz, to tylko dlatego bo w internecie ciężko wyczuć ironię. Mój post - podobnie do twojego - był pełen pogardy dla policji, która nie jest w stanie egzekwować przepisów ważnych dla zwykłych obywateli, za to chętnie bierze udział w tłumieniu protestów i pilnowaniu schodów smoleńskich.


I co tydzień do takiego "apartamentu" przyjeżdżają kolejni brytole i robią kolejną imprezę. Policja miałaby co tydzień jeździć?

@Hasti Tak - tak długo aż będzie spokój. Nie robią tego za darmo, każda interwencja to możliwość wystawienia mandatu.

cweliat

@matips i w jaki sposób policja ma to egzekwować? Typy sobie zrobią zrzutkę na ewentualne mandaty, wrzuca w budżet wieczoru kawalerskiego i w pompie mają policję, bo to tylko jeden wieczór. To powinna być odpowiedzialność właściciela nieruchomości, na zasadzie, że jak nie jest w stanie utemperować gości, to wjeżdża policja i takich delikwentów na dołek. A jak właściciel nie zgłasza, to kara pieniężna

slawek-borowy

@Hasti można to obsłużyć elegancko, ale nikomu nie zależy.

Policja jest od pilnowania porządku, jak w mieszkaniu obok jest głośno, to dzwonisz i mają przyjechać, nieważne że głośno jest co tydzień. Skoro mogą stać co poniedziałek rano na tej samej ulicy i prewencyjnie kontrolować trzeźwość przypadkowych kierowców, to mogą też jeździć do takich zgłoszeń.


Problem nieotwartych drzwi też jest banalny, bo można nałożyć mandat na właściciela. Inaczej sam mógłbym sobie robić dowolne imprezy w domu, a jak przyjedzie patrol to po prostu nie otwierać.

Mandat spada potem przez system najmu na najemcę, przy okazji powinien też wtedy dostać ostrzeżenie i jak się nie ogarnie, to następnym razem dostaje bana.


Zamiast tego wprowadzimy sobie nowe ograniczenie wolności dysponowania własnym majątkiem, bo czemu nie.

DiscoKhan

@slawek-borowy stary, ty sobie zdajesz sprawę, że w ogóle najpierw policja musi ustalić właściela mieszkania i im się tego nie będzie chciało robić jak nie ma do tego systemów. A nie ma.


Czyli odchodząc od teorii to po prostu niech ludzie męczą się z hałasem, bo ktoś z posesji prywatnej założył sobie działalność komercyjną bez uzgodnienia tego z planem zagospodarowania przestrzennego?


Stary, używaj sobie swojego majątku jak chcesz bez bycia uciążliwym dla innych. Zaraz zaczniesz tutaj jeszcze bronić ludzi co gromadzą śmieci w swoin lokum przez lata "bo to ich prywatny majątek i mają prawo robić z nim co im się podoba". Nie bądź pan radykał, nikt nie zabrania wynajmować, po prostu siedź z klientami jako przyzwoitka żeby nie hałasowali i po problemie.

DiscoKhan

@slawek-borowy albo jak budynek ma ciecia to się z cięciem na boku dogadać i dać mu klucze do mieszkania i aneks w umowie, że przy hałasowaniu pan Miecio robi wjazd tak bez kąśliwości.


A tak to jak się biznesu nie pilnuje to tak się to właśnie kończy, bo wolność Tomku w swoim domku ale chybs nie wziales sobie do serca że jak chcesz u siebie ryby łowić w mieszkaniu to trzeba zadbać żeby innym na łeb nie kapało.

slawek-borowy

@DiscoKhan w takim razie trzeba zlikwidować całkowicie najem, także długoterminowy, bo jak najemca zrobi imprezę, to policja nie będzie w stanie ustalić właściciela, jeśli sam się nie przyzna.

Skoro służby są w stanie ustalić właściciela samochodu, to powinny też być w stanie ustalić (i ukarać) właściciela mieszkania.


Jestem zwolennikiem wolności, ale nie za cenę czyjegoś komfortu, dlatego zdecydowanie karałbym wszelkie hałasowanie w nocy - włącznie z imprezami masowymi, które jakoś zwinnie się w tych przypadkach pomija.

Kwestia egzekwowania zakazu, bo teraz dookoła słyszę tylko, że się nie da, a ja myślę, że się nie chce.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Banan11 no właśnie ten "regulamin" to jest duża chujnia. Tworzą takie wynalazki, żeby mieć dupochron, że noo, przecież pisze, że zakaz imprez, darcia pyska i tak dalej... tylko co z tego Zabronisz takiemu osobnikowi ponownego przyjazdu? Spoko, on tu i tak tylko jednorazowo był. Nie ma żadnego systemu, żeby wykluczać takich ludzi, bo to byłoby nie na rękę systemowi. A z drugiej strony system jest tak skonstruowany, że ma w dupie również jakiekolwiek użeranie się z najemcą, więc jak taka miejscówka do wynajmu krótkoterminowego już gdzieś powstanie, to krzyżyk na drogę. Ja się wcale nie dziwię, że ludzie są na ten syf wkurwieni i chcą się tego pozbyć z miast.

Hasti

@matips To wyobraź sobie, że na takiej malutkiej wyspie spichrzów w Gdańsku jest 2300 apartamentów. Większość pod wynajem. Ilu policjantów byłoby potrzebnych do skakania tylko po apartamentach w całym mieście? Niewykonalne moim zdaniem...

DiscoKhan

@slawek-borowy ale widzisz bratku, jak najemca długoterminowy będzie robić imprezy co tydzień to pójdzie z torbami jak jednak by te mandaty dostawał i nie spłynie to po nim jak po kaczce. I problemem nie jest impreza raz na pół roku. Także logika się generalnie nie spina, trochę nie do konca rozumiesz co jest problemem.


Tak jak awanse do dzieeycxny składać ale ta mówi nie. Próbujesz jeszcze dwa razy, dalej nie, za każdym razem bardziej zdecydowane i dopiero wtedy odpuszczasz. I to jest całkowicie legalna, krótkotrwale irytująca sytuacja. Ale jak ktoś tak namolny jest non stop przez pół roku to jest to zupełnie sprawa.


Ano powinny być w stanie ale nie mogą. Mają system do blach, nie mają takiegk fajnego systemu do adresów.

slawek-borowy

@DiscoKhan dlaczego raz na pół roku będzie ok? A raz na 3 miesiące też mogę?

Zresztą, skoro wg Ciebie służby nie mogą ustalić właściciela mieszkania, to nieważne czy jestem krótko, czy długoterminowym najemcą, mogę imprezować do woli, wystarczy nie gadać z policją.


Porównanie do podrywu jest w ogóle tak absurdalne, że pominę

Próbujesz zliczać jakieś "częstotliwości", co zupełnie nie ma uzasadnienia. Albo coś wolno, albo nie, nie ma w hałasowaniu w ujęciu prawnym pojęcia "trochę wolno, ale nie za często".

mitsue

@DiscoKhan @slawek-borowy


zakazmy wszystkiego, bo wszystko wszystkim w koncu przeszkadza no niestety albo stety idziemy w tym kierunku, gdzie nie bedzie mozna w swoim wlasnym mieszkaniu ani zapalic, ani miec psa, ani miec dziecka, ani nawet poklocic sie z mezem, nie wspominajac o puszczaniu muzyki. Wszystkie wymienione rzeczy/sytuacje mi osobiscie kiedys przeszkadzaly, ale to nie znaczy ze nalezy zabronic ludziom wszystkiego. Uwazam, ze powinny byc jakies normy i troche wyrozumialosci, a jedynie w skrajnych przypadkach powinna byc wzywana policja - ktorej psim obowiazkiem jest pilnowanie porzadku i spokoju. Jakby "brytole" wspomniani zaplacili kilka tysiecy za zaklocanie spokoju, nieobyczajne zachowanie czy pijanstwo w miejscu publicznym, a takze wywiezieni na wytrzezwiałkę, to Polska by przestala byc krajem docelowym dla imprezowiczow.


PS: a na zakazie straca zwykli normalni ludzie, ktorzy lubia sobie pojechac na weekend pozwiedzac, a ktorzy nie robią problemow. Wielokrotnie korzystalam z airbnb / booking i jest to genialne rozwiazanie. Nigdzie nie robilam problemow. I mysle ze to jest zdecydowana wiekszosc uzytkownikow.

DiscoKhan

@mitsue ano tak jest, jakby się dało odfiltrować tylko takie uzytkowsnie tych mieszkań to by nie było problemów. Ale tak to powiedzmy ze 3 mieszkania na osiedle idą na Airbnb i rotacyjnie ciągle w którymś jest impreza... No nie da się wynajmowaf tylko konkretnemu typowi klientów.


@slawek-borowy facet, ty za bardzo nie rozumiesz na czym metafora polega. Porównałem do innek sytuacji gdzie częstotliwość sytuacji dosłownie prawnie rozróżnia legalność danych zachowań. Metafora ma za zadanie wyobraźnię pobudzić, tutaj widzę że się niestety nie udało.


Za mocno teoretycznie do problemu podchodzisz, a musisz jeszcze uwzględnić aspekt praktyczny.


Zaś jak taka działalność będzie nielegalna to już nie policja będzie się musiała tym zajmować tylko może od razu wjeżdżać prokurator po zgłoszeniu przez sąsiadów. Policji się nie będzie chciało właściciela szukać a prokuratorowi już tak, bo po zmianie przepisów to byłaby łatwa wygrana.

mitsue

@DiscoKhan a nie sadzisz, ze jednak w pierwszej kolejnosci nalezaloby rozwiazac przyczyne problemu? Wg mnie ta przyczyna jest beznadziejnie kiepska policja. Ona nie dziala nie tylko w przypadku turystow, ale i dla zwyklych ludzi. Niestety mialam kilka przypadkow i moglam obserwowac jak -nie- dziala policja. Obywatelu, radz sobie sam.

DiscoKhan

@mitsue ale kto ma tą policję poprawiać? KO i PIS, gdzie jedni i drudzy udowodnili że nic z tym nie zrobią?


Za poprzednich rzędów PO miałem przez chwilę u siebie w mieście policjantów którzy pouczenia dawali zamiast mandatów - szybko wylecieli z roboty. Mam takiego luźnego znajomego co pracował jako policjant, nawet miał tam jakieś powołanie ale właśnie za przyzwoity był na policjanta.


Chcieć to sobie można ale żeby uzdrowić sytuację w policji to trzeba po pierwsze naprawdę trzęsienie ziemii wywołać, mnóstwo komendantów powyrzucać, w mediach to będzie wyglądać negatywnie. A po drugie jak więcej pouczeń przy trzymaniu trochę mądrzejszych ludzi w policji to trzeba gdzie indziej podatki zwiększyć. Mówiąc krótko poprawa policji to w ogóle niepopularny społecznie slogan jak się zacznie to wdrażać a niektóre patologie są głęboko żeby je zwalczyć to trzeba parę lat, bo trybu myślenia policjantów tak po prostu nie zmienisz z dnia na dzień.


Tego aspektu nawet nie poruszałem, bo niestety wydaje mi się nierealny jeżeli chodzi o jakąś większą poprawę.

mitsue

@DiscoKhan nie chodzi o po, czy pis, zadna partia nie jest zdolna do tego zeby to zmienic. To MY, ludzie musimy tego zadac i tego wymagac i za tym optowac. Politykom latwo wychodzi jedynie zakazywanie czy nakazywanie czegos, ale do zmian systemowych potrzebne jest spoleczenstwo obywatelskie

kodyak

@matips ja to bardziej rozumiem że właściciel poniesie konsekwencje jeśli taki wynajem będzie stosować.


Co mi po tym że ktoś robi imprezę. Za 2 dni będzie kolejny który zrobi to samo

slawek-borowy

Mam jeszcze jeden argument dla zwolenników zakazów - jeśli nie potrafimy efektywnie egzekwować obecnych przepisów dot. hałasu, bo brakuje policji, systemu, chęci i czego tam jeszcze, to jak sobie wyobrażacie, że będzie egzekwowane nowe prawo?


Zrobimy przepis, że od jutra nie wolno wynajmować krótkoterminowo, a ludzie dalej będą to robić, i co?

Tom.Ash

@slawek-borowy Wystarczy że dadzą do ręki broń wspólnotom i te będą mogły na tej podstawie licytować mieszkania niesubordynowanych członków wspólnoty.

matips

@slawek-borowy Zgadzam się z tobą, że mamy poważne braki systemowe w egzekwowaniu obecnych przepisów i tym między innymi powinien się zająć rząd. Mimo to odpowiem na twoje pytanie, choćby dla samej dyskusji.


  1. Regulacje takie zdają się łatwiejsze w egzekwowaniu od wymogów ciszy nocnej. Mogą to robić urzędnicy za biurkami na podstawie danych zbieranych od pracowników biurowych, a nie policja łażąca w nocy po zamkniętych osiedlach i oceniająca "na słuch", czy jest głośno. Trochę poetycko to opisałem, ale najem krótkoterminowy jest zawiązywany za pośrednictwem kilka serwisów internetowych, płatności za niego są realizowane za pośrednictwem systemu bankowego, a własności nieruchomości są w księgach wieczystych. Jeśli zestawisz te dane, to masz odpowiedź na pytanie czy ktoś zajmuje się najmem krótkoterminowym, a jeśli próbuje to ukrywać to masz do tego przestępstwo skarbowe.

  2. Obowiązek egzekwowania tego można przerzucić na korporacje Booking.com i AirBnB. Jeśli wejdzie prawo, że we wskazanych strefach serwisom internetowym nie wolno pośredniczyć w najmie, to one to grzecznie zrobią. Bez ich pośrednictwa ten rynek padnie, a ewentualna "szara strefa" będzie mniejszym problemem.

  3. Cisza nocna nie jest jedynym "problemem" najmu krótkoterminowego. Oprócz tego niektóre miasta postrzegają go jako źródło negatywnych zmian w tkance miasta. Prowadzi do wzrostu cen najmu długoterminowego i wypierania mieszkańców przez turystów. Złe to albo dobre - takie dyskusje są prowadzone w większych miastach np. możesz poczytać o Berlinie czy Paryżu. Udostępnienie narzędzi samorządom wydaje się spoko, bo pozwala rozwiązywać problem lokalnie wg. potrzeb mieszkańców, a nie centralnie. Pozwala też samorządom stwierdzać, że u nich turystyka jest mile widziana.

kodyak

@slawek-borowy konsekwencje jak rozumiem otrzyma właściciel a nie wynajmujący od niego. Jak przestanie opłacać to przestanie wynajmowac

SpasticInk

Sct, strefa wolna od najmu, strefa wolna od dzieci, kurwajapierdole.jpg

Zaloguj się aby komentować