Komentarze (26)
@oneal odruchowo chce się krytykować wszystko, co robi pis, ale to akurat dobra decyzja
@smierdakow Bo jak wiadomo amerykańska prohibicja lat '20 całkowicie wytępiła spożycie alkoholu w USA po wieki wieków
@AmbrozyKalarepa zakaz narkotyków i wieloletnia walka z nimi tez sprawiają, ze w Polsce nie ma żadnych narkotyków xD.
Beka. Kolejny gówno-zapas, który nic nie wniesie.
Pierwszy raz od dawna muszę napisać, że brawo PiS.
@Rebe-Szewach Dziś energetyki z troski o młodocianych, jutro mięso z troski o klimat, a owce klaszczą, bo "pomyślcie o dzieciach!".
Tym samym pretekstem cenzuruje się Internet.
Spadną zyski z podatku cukrowego. PiS będzie was jebał zaraz nowym podatkiem.
Znam młodocianego osobnika z sąsiedztwa, który dziennie potrafi spożyć 4-5 monestrków, rodzice udają, że nie ma problemu, bo młody ma swoje metody, podejrzewam, że po wprowadzeniu zakazu, żeby mieć święty spokój sami mu będą kupować. Ogólnie pomysł popieram.
@szelma77 To, że ktoś nawpierdala się kreta nie oznacza, że rząd ma zakazywać sprzedaży detergentów i środków czystości.
Zresztą, przy pięciu puszkach dziennie wyrabia się tolerancję, bo dawki kofeiny w każdym dostępnym na rynku są do siebie zbliżone. Nikt zresztą nie zaczyna od 4 czy 5 puszek, dochodzi się stopniowo. Żeby go to jeszcze kopało to musiałby systematycznie zwiększać dawkę.
Napoje słodzone też będą dozwolone od 18? Bo to cukier jest najbardziej szkodliwy w energetykach. A co z coca-cola? Bo tam też jest kofeina. Kawa będzie od 18?
@MikeleVonDonnerschoss Oby do yerby się nie doczepili.
@KonoromiHimaries kurzu z wodą nikt nie chce pić, to nic z tym nie zrobią ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@oneal durne pseudo rozwiązanie trudnego problemu. Jak zwykle przepisy będą dziurawe i zaraz energetyki będą sprzedawać jako mleko słodzone z dodatkiem kofeiny a problem jak jest tak dalej będzie.
@emdet Rząd nie jest od regulowania tego, co kto spożywa.
@AmbrozyKalarepa o to mi dokładnie chodzi. Zamiast się skupić na edukacji i uświadamianiu rodziców i młodych ludzi, to pcha się kasę w durne zakazy.
@emdet Edukacja to też strata czasu. Najlepiej pozwolić idiotom się anihilować, bo dla społeczeństwa będzie to pozytyw.
@AmbrozyKalarepa spożywanie energetyków, nawet w dużych ilościach, jest działaniem dalekim od anihilacji. Odbije się za to czkawką m.in. na służbie zdrowia, co za tym idzie reszta obywateli również powinna mieć ten problem na uwadze, bo prędzej czy później i w ten czy inny sposób ich też on dotknie.
@emdet Za służbę zdrowia każdy powinien sam łożyć z własnej kieszeni, przynajmniej w idealistycznym świecie.
To nic nie da xd nadal będzie jak jest, PiS robi to pod publiczkę,
Wolę espresso. Ale czasami jeden energetyk wypije na parę dni
W czym taki energetyk jest gorszy od koli?
@def Cola nie jest aż takim boogiemanem dla boomerów. 30 lat temu takim samym boogiemanem był Doom i inne shootery.
Niczym. Tak naprawdę najgorszy w tym jest cukier. Bo spójrzmy na skład:
woda
cukier
syrop glukozowy
kwas: kwas cytrynowy
aromaty naturalne
dwutlenek węgla
tauryna (0,4%)
regulator kwasowości: cytryniany sodu
wyciąg z korzenia żeń-szenia (0,08%)
L-winian L-karnityny (0,04%)
kofeina (0,03%)
substancje konserwujące: kwas sorbowy, kwas benzoesowy
barwnik: antocyjany
witaminy: niacyna, witamina B6, ryboflawina, witamina B12
chlorek sodu
D-glukuronolakton
wyciąg z nasion guarany
inozytol
Czyli cukier, aromaty, konserwant (są we wszystkim i wbrew przesądom nie są takie straszne, zdecydowanie gorsza jest pleśń). Tauryna ("Tauryna poprawia metabolizm tłuszczów, obniża ciśnienie, chroni wątrobę i usprawnia pracę serca.") kofeina (mniej niż w szklance kawy), witaminy.
Problemem są złe nawyki żywieniowe i zdecydowane nadużywanie cukru. Sam się zmagam z tym problemem od dzieciństwa za co w dużej mierze winię rodziców.
A tak to fajnie znaleźć sobie wroga na zewnątrz, a nie szukać problemu w wychowaniu nie?
Ja bym zakazał siłowni, bo od ciężarów można sobie pozrywać mięśnie albo uszkodzić stawy czy kręgosłup, a wielu jej bywalców eksperymentuje ze sterydami, od których mogą wystąpić skutki uboczne. Kapitan państwo powinien rozpostrzeć nad obywatelami parasol ochronny, aby do takich sytuacji nie dochodziło.
Na poważnie - takie regulacje nigdy nie są wprowadzane w trosce o zdrowie obywateli, tylko w trosce o kieszeń polityków - jak komuś potencjalnie stanie pikawa, to nici z ekstra podatnika tyrającego na składki ZUS/NFZ, podateczki i pałacyki (p)osłów.
Gdyby rząd rzeczywiście troszczył się o zdrowie mu poddanych, to nie kazałby pod groźbą sankcji prawno-społecznych rodzicom podawania swoim nowonarodzonym dzieciom koktalju szczepionek, ale cóż, big pharma też musi coś zarobić na handlu eliksirami dla gojów.
Za bardzo lubią zakazywać.
W Lidlu już nie tylko będą mi dowód sprawdzać jak kupuję piwo, ale też jak kupuję Red bulla (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻
@z57s. Parę razy mnie zapytają o dowód przy energetyku i zrezygnuje całkowicie
Zaloguj się aby komentować