#wojna #ukraina #rosyjskiestraty #rosja
Spieszmy się kochać ruską marynarkę, tak szybko odchodzi
No właśnie wolno, jeszcze na kilka lat im wystarczy
@dez_ albo łódka
@dez_ desantowiec klasy ropucha, przewoził podobno shahedy i zrobił potężne kaboooom.
@dez_ Filmik u mnie na profilu jak coś
okręt desantowy Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej „Nowoczerkask”
@alaMAkota Z shahedami na pokłdzie.
@rebe-szunis i z 120 członkami załogi
@StepujacyBudowlaniec postaraj się mocniej, towarzyszu!
@rebe-szunis o co Ci chodzi?
@StepujacyBudowlaniec
Myślałem, że trollisz. Dlaczego ten akurat miałby mieć 120 członków załogi, oficjalne dane mówią o 87 załogantach "polskich ropuch? No i ten stał przy nadbrzeżu.
Ciekawostka ładowności:
"Okręty mogą transportować do 13 czołgów lub transporterów opancerzonych albo 20 ciężarówek i w obu wariantach 150 żołnierzy. Załoga wynosi 87 osób, w tym 8 oficerów."
@rebe-szunis tak pisali na twitterze, że było 120 osób na pokładzie
Tylko to jakoś tak jak krew w piach. Niby straty mają olbrzymie, ale też jakby mają na to wyjebane. Na jednego zdechłego ruska przychodzą trzej nowi. Cholera wie ile oni tam mają też tam tego sprzętu lub ile są w stanie wyprodukować. Jakoś od pewnego czasu mam wrażenie, że Ukraina tą wojnę przegrała, tylko kwestia jest jak bardzo. Czy państwo zniknie, czy będzie podzielone czy też powstania coś na kształt Białorusi. No i kwestia co dalej. Czy kacapy się zatrzymają na Ukrainie czy coś będą dalej kombinować w krótszej lub dłuższej perspektywie.
@inty wznoszę toast kompotem do dna!
Zaloguj się aby komentować