#wojna #ukraina #rosja #rosyjskiestraty
@inty zapomniałeś wkleić zdjęcie
Dzięki! Już wrzucone.
Chyba faktycznie im się skończyły czołgi i rekompensują piechota. Damn
@Papa_gregorio Z tego co pamiętam to na Bachmut też najpierw szły czołgi, a potem już tylko mięso i artyleria. Sęk w tym teraz już chyba znawet z artylerią jest slabo a mięso jest jeszcze gorzej przeszkolone
@kleiner_trottel może tak być, wyniki mają gorsze niż pod Bachmutem
@Papa_gregorio i dobrze. Więcej tych marzących o imperialiźmie gnojów zdechnie, a dodatkowo pozbawiają się spadku po ZSRR. Im więcej tego ciężkiego sprzętu stracą, film dłużej będzie spokój w Europie.
A i sam ubytek zdrowych i mogących pracować chłopów odbije się na nich w przyszłości. Mniej potencjalnych dzieci, oraz mniejsze PKB. Szkoła tylko, że to wszystko kosztem Ukraińców
@Papa_gregorio Mimo wszystko musisz przyznać że te liczby powalają. Pięć tysięcy straconych czołgów, Chryste Panie.
@damw @Opornik absolutnie się z wami zgadzam
@Papa_gregorio Wczoraj było ponad 20, przedwczoraj za to tylko kilka jak dzisiaj. Wygląda jakby atakowali falami jak im się uda większą ilość czynnych zgromadzić na jakimś odcinku.
@Kronos Jazda czołgami jest jeszcze gorsza niż w Bahmucie co jest dziwne bo niby miasto to zawsze samobójstwo ale tutaj mają pola i drony fruwają. Artyleria usiadła i się zrównała z Ukrainą więc walca artyleryjskiego sobie nie zrobią.
Została im tylko piechota, która idzie falami. Ukraińcy przyznają że jak idzie fala to ze setki 60-80 to gruz i pada na podejściu ale pozostałe 20 dochodzi do okopu i jest zagrożeniem. Taktyka skuteczna o ile masz piechotę.
Zdobycie nasypu śmieci kosztowało ich 200 sztuk pancerza i 10 000 rannych i zabitych. Obecnie tracą ludzi w tempie z początku wojny (1000 dziennie) kiedy szturmowali Kijów i uznali że nie dadzą rady, wycofali się. Teraz chcą mieć cokolwiek żeby się pochwalić. Jeżeli Ukraina nie będzie chciała poddać miasta to ruscy mogą tam utopić dziesiątki tysięcy żywca we krwi.
@inty oby usa się dogadały i dosypała amunicji itd.
@inty Dzisiaj słuchałem na Reporting from Ukraine (link poniżej), że "wyeliminowany personel" obejmuje także rannych. No ale u ruskich ranny to praktycznie martwy ze względu na dużo gorszą opiekę medyczną i być może część z tych ran to trwałe okaleczenia. Ale ja nie o tym. W Wietnamie przez 10 lat zginęło 58 325 żołnierzy amerykańskich (plus 153 tys. wróciło z trwałymi uszkodzeniami), a traumę po Wietnamie mają do dzisiaj. Tymczasem u r0sjan wyeliminowano już 312 tys. żołnierzy w 2 lata, ale nic to, poślijmy kolejnych w mięsnych szturmach, może w końcu się uda. Żadnej refleksji, żadnego szacunku do życia, u nas ludzi mnogo. Dlatego nie chcemy aby r0sjanie narzucali nam swój "ruski mir", jest to imperium zła i cywilizacja śmierci.
@Pan_Buk Oni liczą ludzi jako zasób, taki jak czołgi czy paliwo, to nie są ich współobywatele a już na pewno nie jak w USA że to przede wszystkim wyborcy. W Rosji ci ludzie to ich własność. A traktując ich w ten sposób nie muszą się przejmować konsekwencjami, zasobu mają pod dostatkiem, tym bardziej że z okupowanych terenów porwali już więcej dzieci niż stracili żołnierzy.
@Pan_Buk dopiero dziś o tym słuchałeś? Mniej więcej odkąd pojawiły się raporty jakoś miesiąc czy dwa po rozpoczęciu wojny pelnoskalowej już było wiadomo co dają do raportów. Ale ok... Wszystkie Onety i inne portale piszą o zabitych, co może zmylić. Ot jakość dziennikarstwa dzisiaj... Tak czy siak osobiście uważam, że ranny to nawet lepiej.
Ściągnięcie z pola walki wymaga czasu, paliwa i żołnierzy tym się zajmujących.
Trzeba takiego rannego karmić i poić.
Trzeba zapłacić za powrót do kraju.
Trzeba mu dać rentę, choćby głodową - zależnie od rany.
Co najważniejsze - martwi nie opowiadają co widzieli, co przeżyli, jak ich traktowano, w jakich warunkach spali, co jedli. Ranni wręcz przeciwnie. Jak były robaki w zgniłych ziemniakach to o tym powiedzą po swoich wioskach.
Ranny ruski to nawet lepiej dla nas wszystkich. Kosztuje i obniża morale.
@Pan_Buk Ten kanał to czysta propaganda.
Bardziej rzetelny daily report: https://www.youtube.com/@DenysDavydov/videos
Jak można stracić powyżej 1000 ludzi dziennie. To jest 1000 mundurów, broni.
To jest 1000 mundurów, broni
@Puzzle_zwierzakow mundurów może i tak. Z bronią nie przesadzajmy. Jednemu mogli dać magazynki, drugiemu karabin. Jak pierwszemu się amunicja skończyła, to drugi uzupełniał. Jak pierwszego zastrzelili, to drugi łapał porzucony karabin.
@Puzzle_zwierzakow no właśnie też sobie zadaję to samo pytanie już od ponad roku
@Puzzle_zwierzakow @mk-2 problem w tym, że nie tracą tyle, a te statystyki są mocno naciągane. i to nie moja opinia, a choćby gen. Skrzypczaka
@Puzzle_zwierzakow To teraz pomyśl sobie, że sami Niemcy w czasie Barbarossy spychając kacapów pod Moskwę stracili około 750 tysięcy zabitych+rannych+zaginionych (4,5k dziennie), a kacapy w tym czasie 3mln (18k dziennie) + drugie tyle jeńców. Dodatkowo ta operacja miała momenty przestoju nawet na kilkanaście dni jak Niemcy musieli uzupełnić zapasy, więc były dni bez żadnych większych starć na niektórych odcinkach frontu.
Przepraszam, czy to jest rekord?
Rośniecie tych liczb świadczy o kończeniu się pomysłów.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam*
* Ktoś zna może łacinę by zastąpić ją słowem Mordor ewentualnie Moskwa?
Zaloguj się aby komentować