#wojna #ukraina #rosja #rosyjskiestraty
@kaszalot Jutro / pojutrze świętujemy 5k arty
250K mało ciągle mało
@Bezkid to ja
Tyle lat, a ludzie nadal się na to nabierają.
@witterboo alez to się smutno czyta
Te dane (w szczególności straty) są przeszacowane pewnie o jakieś 50%, kompletnie niewiarygodne. Nie rozumiem jak można się na poważnie brandzlować do tych cyferek.
@Markowowski mysle, ze masz racje.
@Markowowski Te dane są całkiem wiarygodne i mniej więcej pokrywają się z szacunkami zarówno zachodnich wywiadów jak i niezależnych źródeł w samej rosji (ostatnio ktoś policzył nadmiarowe zgony). Trzeba jednak pamiętać że 250 000 to nie są zabici tylko straty, w tym powrotne, czyli zabici, ranni i wzięci do niewoli. Zabici to, na podstawie danych z wcześniejszych konfliktów, prawdopodobnie ok. 1/4 z tej liczby. Drugie tyle pewnie ciężko rannych (kalek), którzy już na pewno na front nie wrócą.
@Kronos wszystko spoko, tylko jakos na froncie trgo nie widac, w sensie moze i ladunkow jest sporo, ale front sie nie przesuwa.
@maly_ludek_lego Dlatego Ukraińcy rotują składem i zmieniają 9 korpus na 10 po 6 tygodniach a ruscy narzekają że od 3 miesięcy siedzą w okopać i nie mogą się doprosić zmiany.
Jeżeli trend się utrzyma a ruscy nie zrobią mobilizacji świeżego mięsa to będą wyglądać jak Niemcy pod Stalingradem.
Zaloguj się aby komentować