Ruscy mają dwa wyjścia: kontynuować wojnę lub przerwać wojnę.

Pierwsza opcja jest słaba, bo sankcje niszczą gospodarkę, giną lub wyjeżdżają młodzi ludzie, kryzys demograficzny nieubłaganie się zbliża, infrastruktura się sypie, a ludziom żyje się coraz krócej i coraz gorzej.

Natomiast druga opcja jest tragiczna, niedopuszczalna i niewyobrażalna – bo mogłaby się zakończyć zakończeniem rządów Putina. Jak to, na Kremlu miałoby nie być świętego cara Wszechrusi, a fotel prezydencki miałby zająć KTOŚ INNY?! Nigdy w życiu, blyat, już lepiej rozpieprzyć kraj i samemu zginąć, niż dopuścić do istnienia procesów demokratycznych!

#rosja #wojna #ukraina #bekazkacapow
d1576f99-85b6-4f3a-aa5b-3b5c3f06d937
lechaim

Co ciekawe, nieważne, którą opcję wybiorą - pozostaną zakłamanymi, nicniewartymi kurwami ludzkimi.

Half_NEET_Half_Amazing

@xniorvox

pierwsza opcja do odciny

A_a

@xniorvox jeszcze tą russką żabę trzeba gotować

jimmy_gonzale

Oni po prostu systematycznie, kilometr po kilometrze, skutecznie, będą posyłali ścierwo na front. Im koszty nie są straszne. Tej wojny zwyczajnie nie mogą przegrać i osiągną swój cel. Za rok, za dwa za 5. Ukraina tego nie przetrzyma. Nie wiem co musiało by się wydarzyć by kacapy implodowali. Zwycięstwem Ukrainy jest obronienie państwa. Co wydawało się niemożliwe.

Na jakieś odbijanie Donbasu a tym bardziej Zaporoża i Krymu nie ma szans. Wojskowo. A jak będzie jakieś zawieszenie broni, to będzie mnóstwo akcji sabotażu, nękania specnazu na granicach itp itd. i przygotowanie do następnej tury.

Ukraina już nie ma sił. Widać po ofensywie na Kursk, gdzie zaskoczyli ruskich. Ruscy teraz gromadzą wojo I na tym odcinku. I systematycznie, skutecznie ich tam zniszczą. Nieważne jakimi kosztami.

xniorvox

Oni po prostu systematycznie, kilometr po kilometrze, skutecznie, będą posyłali ścierwo na front. Im koszty nie są straszne. 


Im nie są, ale obiektywnie – te koszty SĄ straszne. Dla gospodarki i demografii, a więc dla fundamentów, na których opiera się istnienie każdego kraju.


Tej wojny zwyczajnie nie mogą przegrać i osiągną swój cel. Za rok, za dwa za 5. Ukraina tego nie przetrzyma.


Mogą i moim zdaniem przegrają. Nie nadążą za Zachodem, nie mają takich zdolności ani pieniędzy. A Zachód wszedł do tej gry, położył już sporo na stole i orientuje się, że ma lepsze karty.


Ale powiedzmy, że faktycznie Ukraina upadnie. Co dalej? Przecież Ukraińcy się nie położą na plecach, tylko dalej będą walczyć i prowadzić sabotaż. A społeczeństwo nie uzna tego za długotrwałą zmianę geopolityczną, tylko za tymczasową okupację. Dodatkowo Zachód będzie nadal cisnął sankcjami, a tu pojawi się konieczność odbudowy Ukrainy, żeby zaprowadzić jakąkolwiek kontrolę i przynajmniej część ludzi uspokoić. Jak ichnia gospodarka, stojąca czołgami i węglowodorami które wykopią spod ziemi, pozbawiona dostępu do dużych rynków i siły roboczej, ma to udźwignąć?


Ukraina już nie ma sił. Widać po ofensywie na Kursk, gdzie zaskoczyli ruskich.


Dziwne, ja bym powiedział że po ofensywie na Kursk akurat widać siłę, a nie jej brak. Nagle skądś wytrzasnęli siły, które nie były w Donbasie, tylko wjechały do Rosji, okopały się, zorganizowały logistykę i siedzą twardo na miejscu, mimo że carowi z tego powodu pali się dupsko.


Ruscy teraz gromadzą wojo I na tym odcinku. I systematycznie, skutecznie ich tam zniszczą. Nieważne jakimi kosztami.


Zapewne, kiedyś ich zmuszą do odwrotu, ale to nie oznacza zniszczenia. I owszem koszty są ważne, bo kacapia nie ma nieograniczonych zasobów, a akcja w Kursku pochłania ich bardzo dużo i jest priorytetowa, więc siłą rzeczy gdzieś indziej ich zabraknie.


@jimmy_gonzale

alaMAkota

@xniorvox podrzucę wypowiedź Michała Fiszera

Ukraiński bezpilotowiec z 225. batalionu trafił w obwodzie kurskim w rosyjską ciężarówkę. Jak się okazało, wiozła miny przeciwpancerne. Jeśli Rosjanie planują rozbić zgrupowanie przeciwnika, to po co przywożą miny? Strona nacierająca używa min na nieaktywnych kierunkach, gorzej obsadzonych, by wygospodarować siły na główne uderzenie. Rosjanie zamierzali chyba odzyskać cały swój teren, a nie organizować obronę. Najwyraźniej i na taki wariant się przygotowują.


Opieszałość, z jaką się za to zabierają, dowodzi, że wcale nie są zainteresowani długotrwałym pokojem na zasadzie „zostajemy tam, gdzie jesteśmy". Czekają na upadek Ukrainy, żeby dostać wszystko: i resztę ukraińskich ziem, i swoje w obwodzie kurskim. Dlatego przywództwo nie przejmuje się tą stratą - w jego ocenie jest chwilowa. Przecież wiadomo, że Ukraina wiecznie bronić się nie będzie, zabraknie ludzi, woli sojuszników do udzielania pomocy - i koniec. Rosjanie wysiadują to zwycięstwo cierpliwie, jak kura jaja.

Mikk

@alaMAkota michał fiszer... ekspert na poziomie wolskiego, bartosiaka czy tej pacynki z onetu wyrwała... i im podobnych. Sorry, ale jego gdybanie to ja mam gdzieś ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

alaMAkota

@Mikk a tu się akurat nie zgodzę. Koleś jest byłym pilotem i wykładowca na uczelniach wojskowych.

Nie wrzucamy wszystkich do jednego worka z pajacami.

Mikk

@alaMAkota Masz prawo... Co z tego, że wykłada, ja już od kilkunastu lat mam o nim swoją opinję

Architekt

@alaMAkota wysiadują i wysiadują już 900 dni xD ...nie zapominajmy że mieli wszystko w 3 ogarnąć

Zaloguj się aby komentować