Rozliczenia w Orlenie. Obajtek i b. władze koncernu: "To są represje, spodziewamy się aresztów"
www.money.pl.Obajtek: To są represje, spodziewamy się aresztów wydobywczych
- Próbuje się wmówić nam, że to była "firma garaż" i decyzje jednoosobowe. Decyzje poparte były różnymi ciałami, firma ma nadzór. Próbuje się wmówić, że nie było ładu korporacyjnego, to oszukiwanie opinii publicznej. Obecny zarząd to są kukły, które realizują wolę swoich politycznych mocodawców - komentował b. prezes Orlenu Daniel Obajtek. - Trzeba nie mieć żadnej wiedzy, by mówić, że wyniki Orlenu były napompowane - odniósł się do zarzutów ze strony marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Ocenił, że planowane na poniedziałek walne zgromadzenie akcjonariuszy Orlenu to "cyrk".
W tym roku miały się wydarzyć inne współprace w zakresie petrochemii. Dlaczego nie wykupiliście (planowanych przez stare władze - red.) 50 ha gruntu. Nie po to budowaliśmy port na Martwej Wiśle. Dlaczego odeszliście od współpracy ze strategicznym partnerem. Znam te umowy, jako menadżer nie mogę wymienić szczegółów. Zaoraliście ten krok, byśmy weszli w globalny łańcuch petrochemiczny. Jesteście skłóceni, bo jesteście powołani do zarządu kluczem politycznym - atakował obecne władze Orlenu Obajtek. - To są represje, spodziewamy się aresztów wydobywczych - dodał Obajtek.
#polityka