#rower #szosa #gravel

Ktoś używał i się wypowie? Osobiście bym chciał oponkę, która nie wydrze się po 1000 km, będzie w miarę jeździć po asfalcie, ale i po szutrze kawałek bezpiecznie zrobi. No i oczywiście nie będę umierał jak wjadę w jakąś mniejszą dziurkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.centrumrowerowe.pl/opona-maxxis-re-fuse-pd17349/?v_Id=128754
wonsz

@grappas wygląda jak contact speed na które złego słowa powiedzieć nie mogę

grappas

@wonsz A jak z wytrzymałością/trwałością? Widać ciut cięższa, ale mi to nie przeszkadza.

wonsz

@grappas mam w ulepie miejskim wersję 26x1.6, miałem też 1.25 ale je szlag trafił po bokach bo jednak do zbyt szerokiej obręczy je włożyłem. Jemu kilometry liczę bardziej na oko bo nie zawsze włączam śledzenie trasy, ale już dwie zmiany łańcucha opona przeżyła więc 1000km spokojnie.

Borsuk_z_boru

Widziałem tylko raz opony co się zdarły po 1000 km, ale kosztowały po 40 zł za sztukę xD Ja teraz wymieniałem pierwszy raz od nowości po około 10000 km i bieżnik jest jeszcze na kolejne 5 tys., ale już były trochę podziubane.

grappas

@Borsuk_z_boru Miałem Schwalbe w góralu i mam w szosie. I owszem fajnie się kulają, ale znikają w oczach. Jedne i drugie na grzbiecie nie mają już bieżnika. I nie - nie od gwałtownego hamowania, a po prostu od pedałowania...

jestem_na_dworzu

@grappas Nie mam dużego doświadczenia rowerowego, ale Schwalbe Marathon Mondial u mnie na tylnym kole w wycieczkowym (trekking) dają radę. Przednia opona Schwalbe SILENTO, ponad 5000 km przejechane i ma się świetnie. Tylko pewnie jeździmy zupełnie, inaczej skoro martwisz się o zajechanie opony w 1000 km.

Zaloguj się aby komentować