Rosja, Bliski Wschód, Tajwan. Tyle problemów na głowie, a Stany wchodzą w spór ze swoimi sojusznikami. Oby to był jedynie pokaz siły i próba wymuszenia na nich pewnych kwestii (cła, zwiększenie wydatków na zbrojenie).

Taka retoryka, nawet niepoparta czynami jest szkodliwa, bo uwiarygodnia żądania terytorialne głoszone przez dyktatorów. Tabu zostało przełamane.

USA po raz kolejny pokazuje, że nie jest jest żadnym superhero a jedynie mniejszym złem, które lepiej mieć po swojej stronie.

#polityka #usa
5

Komentarze (5)

KLH2

@CoryTrevor


USA po raz kolejny pokazuje, że nie jest jest żadnym superhero a jedynie mniejszym złem


Mniejszym też nie jest. Ma tylko lepszy PR.

ColonelWalterKurtz

@CoryTrevor "Mniejszym złem" dobre, dobre. Myślałeś o kabarecie?

Trump to kremlowski szkodnik, idiota i mitoman. On po prostu pierdoli co mu ślina na język przyniesie a później normalni ludzie się z tym muszą mierzyć. Później pierdoli coś innego czym przykrywa wcześniejsze pierdolenie. W tym sensie dobrze się z elonem skumali. Trzeba mieć tylko nadzieję, że administracja będzie go trzymała jakoś w ryzach i donald nie odwali nic co będzie miało poważne i nieodwracalne konsekwencje.

CoryTrevor

@ColonelWalterKurtz @KLH2 jeżeli przyjmiemy, że musimy wybrać między kulturą zachodnią i wschodnią (czyli między USA a ruskim mirem) to tak, Stany to zdecydowanie mniejsze zło

ZygoteNeverborn

@ColonelWalterKurtz Obawiam się, że nie będzie. Tym razem on ma i kongres i senat i ta stara pierdoła McConell, który jest taką republikańską Pelosi nic nie poradzi, bo jest już starą pierdołą.

ColonelWalterKurtz

@CoryTrevor w tym sensie to zgoda - jeżeli chodzi o cywilizowaną scenę polityczną to nie wiem kto może być "większym złem" niż pomarańczak

Zaloguj się aby komentować