@maximilianan Tu kolejny zawodowy as, który więcej przejechał do tyłu niż wy robaki z osobówek do przodu i 30-tonowym zestawem próbuje wyprzedzać Teslę XD
Tirowcy, busiarze i złotówy to są przeważnie największe ułomy intelektualne jakich można spotkać na drodze. No może jeszcze żony prezesów w SUV-ach im dorównują, ale one przeważnie nie jeżdżą dalej niż do kosmetyczki, fryzjerki czy galerii handlowej, więc ich problem w większości kończy się na rogatkach dużych miast. Natomiast tamci to jest banda idiotów po zawodówkach, którzy gdyby nie kręcenie kołem i naprzemienne wciskanie pedałów jebaliby przy łopacie w mróz i upał. Grupa ludzi, która od 20 lat w żaden sposób nie podniosła swoich kompetencji. Nawet w dziedzinie motoryzacji taki tępy cymbał z Volkswagena T5 wiozący robotników na zakład ma wiedzę o przepisach sprzed 10- 15 lat, bo później nawet nie śledził zmian. Co go to obchodzi jak on codziennie jeździ 2137 km i wie lepiej niż wszyscy inni.
Ja robiąc w miesiącu około 2-2.5 tys. km po prostu nimi gardzę. Nawet się na nich nie złoszczę, bo wiem, że w większości to są debile, które serio nie wiedzą co źle robią. Ich traktuje się jak najgłupszego kolegę w klasie. Pozwala na więcej, bo jest po prostu głupi. Oczywiście część kierowców ciężarówek czy busów jest bardzo ogarnięta i uprzejma, ale niestety to mniejszość. Większość to banda debili, która w terenie zabudowanym jedzie Ci na zderzaku i wyprzedza jadąc 80 km/h. Żeby za chwilę poza zabudowanym czy na ekspresówce jechać z tą samą szybkością i być wyprzedzanym. A potem z nowu wjedzie się w miasto to inny gamoń będzie Ci siedział metr od zderzaka, bo on chce jechać taką samą szybkością w terenie zabudowanym jak i na autostradzie. A barany z osobówek nie rozumieją tego geniuszu i najpierw jadą 50-60 w mieście "blokując" pana szosy z zestawu. A potem wymyślają jakieś 120-140 km/h na drodze ekspresowej czy autostradzie.
https://www.youtube.com/watch?v=31pM8lysEjE&t=185s&ab_channel=BandyciDrogowi