Pytanie do rodziców
W Waszej ocenie dziecko wpłyneło pozytywnie na Wasze życie?
#rodzicielstwo #dzieci #rodzina

czy dziecko wpłyneło pozytywnie na twoje życie?

382 Głosów
Kredafreda

Ciekawią Cie odpowiedzi lub komentarze? Nie zapomnij piorunować!

Topia

W społeczeństwie, w którym matka z 4 dzieci na wynajmownych 2 pokojach to przegryw, a lambadziara bez dzieci z chatą i Porsche to wygryw, to dużej dzietności nigdy nie będzie.

Kredafreda

Jest w tym troche prawdy

LordWader

Wszystko zależy w jakim środowisku się obracasz. Dla jednych jesteś przegrywem dla innych wygrywem. No chyba, że ktoś ma 20-30 lat i postrzega jeszcze dzieci jako kulę u nogi, wszystko może się zmienić o 360 stopni z czasem.

moll

@Kredafreda brakuje mi odpowiedzi - jest inaczej

Kredafreda

Chyba jako rodzice wiemy, że jest całkowicie inaczej niż przedtem. Pytałem tylko czy lepiej czy gorzej czy tak samo

moll

@Kredafreda nie jest tak samo, ale nie jest ani lepiej ani gorzej. Po prostu jest inaczej

Modrak

Jestem ojcem mojej Córci od 11 lat. Szczerze i bez wyolbrzymiania, jest najlepszym co mnie w życiu spotkało. Nie jestem jakiś pierdolnięty, że nie widzę negatywów, masę razy mamy wyzwania, kłotnie i czasem jakieś krzywe akcje, ale się kochamy nad życie i jest wspaniale. Wcześniej wydawało mi się, że wiem czym jest milość, ale nie - dopiero jak pojawiła się Ola, dopiero poczułem czym jest taka naprawdę czysta, bezwarunkowa miłość.

I to nie jest tak, że mam jakieś nudne życie i tylko dziecko nadaje mu sens, ale naprawdę... nadaje mu sens 😉

Jak żona była w ciąży, ja trafiłem do szpitala jak się potem okazało z poważną chorobą. Pierwszej nocy na łóżku obok, koleś który miał to samo, tylko inne stadium, dokonał żywota. Potem jak usłyszałem, że mam to samo, to bałem się, że nie dożyję porodu i nie poznam córki. Zdałem sobie sprawę, że wszystko, wszystko inne, praca zawodowa, własny biznes, wszystkieinne rzeczy nie są ważne - moje jeszcze nienarodzone dziecko jest najważniejsze i chcę je poznać. Dzisiaj jest już zajebiście (wbrew pozorom, pandemia bardzo mocno pomogła mi poprawić zdrowie), córka jest moim przyjacielem i pomaga sortować priorytety, co na osi wartości stoi najwyżej.

Spider

Za wcześnie u mnie na taką odpowiedź młody lvl3 córka 8 miesiecy...jest różnie... raz gorzej raz lepiej.. pewno kiedyś sie to wyklaruje i bede znał odpowiedź.

Half_NEET_Half_Amazing

@Kredafreda 

lol godzinę temu pomyślałem o zrobieniu ankiety tylko o dziecku oceniającym wpływ rodziców

Amhon

Lvl 5. Jest ciężko i często źle i brak sił. Ale mogę tylko polecić to doświadczenie. Ale jestem w tym komforcie, że nie myślę o kosztach i młody ma zawsze to, co powinien mieć od życia i ani grama mniej, ani więcej.

Z tym, że nie wyobrażam sobie mieć dzieciaka mając powiedzmy poniżej 10k na rękę. Przedszkole 2k, dom 4k i zostaje 4k na oczednosci i całą resztę, a wiem jaka jest średnia i dominanta w Polsce. Jakbym miał się przejmować brakiem hajsu, to bym skończył u psychiatry.

mrocznykalafior

@Amhon lvl 2,7,9. Żłobek 1k, mieszkanie 1,5k, szkoła 300 zł za obiady i jakieś zeszyty, nie odczuwam też jakiegoś zmęczenia. Raczej masz problem z kosztami i chyba sobie za dużo narzuciłeś na plecy.

Amhon

@mrocznykalafior po prostu żyje w dużym mieście. I tak mam niskie koszty. Znajomi, którzy dopiero teraz kupują domy mają ratę po 6-8k miesięcznie. Ja wygrałem na loterii kupując ostatni dom w rozsądnej cenie.

Może też inaczej podchodzisz do wychowania, może dzieci bawią się inaczej. Ja wychodzę z założenia, że jak już spędzam czas z młodym, to jest on jakościowy. No i telefonu do głupot to on nie miał w rękach nigdy. Zresztą gdybym miał mniejszą odpowiedzialność w pracy to też z pewnością miałbym więcej siły.

dildo-vaggins

Lvl 7. Jeśli chodzi o komfort życia to się pogorszył, ciągle brakuje czasu, choroby, częste awantury o byle co. Ale nigdy bym nie chciał cofnąć czasu, ale i też nie jestem masochistą żeby chcieć kolejne dziecko, w obecnych czasach dziecko to luksus, dziecko kosztuje i pochłania mnóstwo czasu i stresu. Niemniej jednak słysząc “kocham cię tato” wynagradza mi te trudy.


Staram się być lepszym rodzicem niz byli moi rodzice, moich rodziców nie było stać na dodatkowe zajęcia, rozwój osobisty a często nawet na jedzenie - dlatego mój syn dostaje okazji do odkrywania świata pod dostatkiem.

GtotheG

@dildo-vaggins moich starych tez nie bylo stac na doatkowe zajecia i radze sobie lepiej niz koledzy i kolezanki, ktorzy na takowe chodzili. Bawi mnie wmawianie sobie, ze dziecko bedzie mialo lepiej bo ma jakies dodatkowe zajecia i ono to doceni - raczej nie doceni bo nie ma perspektywy jak to jest zyc bez tych udogodnien.

agrest

Posiadanie dzieci zmotywowało mnie do rozwoju pod względem psychicznym, zdecydowałam się pójść na terapię i teraz jestem czuję, że jestem dojrzalsza. Ciężko jest fizycznie, ale liczę że kiedyś zaczną przesypiać noce (córka ma 2 latka a syn 5 miesięcy).

Felonious_Gru

@Kredafreda kliknąłem na "gorzej", a jest bez zmian.

@hejto @oczk jak wycofać swoje kliknięcie?

Oczk

@Felonious_Gru nie da się wycofać głosu z ankiety


Pierwsze słowo do dziennika

Felonious_Gru

@Oczk za małe te guziczki, to wasza wina i wszzystkich mężczyzn!

Zaloguj się aby komentować