ah cóż się stało że od jakiegoś czasu nie słychać ani nie widać potężnego doktora bartkosiaka (specjalnie z małej) ulubieńca ciemnej masy? Kolejne wakacje w Izraelu? A może zagłębia się w swoje urojenia odnośnie drugiej armi świata która miała być w tydzień pod Warszawą? A może rozkminia nad słabością NATO? A może kolejna strategia przejazdu wojsk Mordoru korytarzem suwalskim? Ah te mętne spojrzenie mówiące "co by tu jeszcze im wcisnąć?"
