Jaki dysk sieciowy polecacie?
Potrzebuje 100 może 200GB miejsca, bardziej zależy mi na tym żeby dane się nie wysypały.
#informatyka #komputery #programowanie #siecikomputerowe #backup
@myoniwy Ale chmura czy lokalny NAS?
@Marchew Lokalny. Wolę wydać pieniądze raz i mieć na miejscu
@myoniwy TOP to oczywiście synology. Trochę taniej QNAP.
Do synology masz lepsze wsparcie, bardziej wszechstronny soft, rejestrator CCTV, VPN i wiele innych w pakiecie.
A jeśli ma być tanio:
Kupujesz dwa dyski USB.
Jeden katalog "data" wrzucasz na ten dysk poprzez darmową appkę FreeFileSync.
Robisz to raz na kilka dni, raz na jeden, raz na drugi dysk.
W ten sposób masz dwie kopie offline, żaden piorun czy ransomware Ci tego nie zjedzą.
Appka FreeFileSync jest o tyle fajna że sprawdza "różnice", więc w kilka minut każdą zmianę zaktualizuje.
Ale zawsze głównym aktualnym katalogiem jest twój laptop/PC.
A jeśli pliki mają być dostępne z kilku urządzeń, wracasz do synology/qnap albo...
Albo kupujesz jakiegoś starego używanego PC DELL optiplex za 300zł, wkładasz mu HDD - > mapujesz dyski z kilku urządzeń i pach! Masz server plików w cenie gruzu
@Marchew popieram, tylko bym dorzucił:
-
Optiplexa, który ma więcej niż 2x SATA
-
Jak już jest PC to Proxmox na SSD i backupować całe wirtualki na HDDki w RAIDzie - w razie fuckupu przywracamy wszystko razem z konfiguracją w moment, nawet na zupełnie innej maszynie
Wbrew pozorom dosyć proste i tanie do ogarnięcia. Ja mam coś takiego zrobionego na Fujitsu Futro S940 który bierze paręnaście watów pod obciążeniem, no tyle że tam mam dyski 2,5", a jednak lepiej backupować pliki na 3,5, tutaj Optiplex się sprawdzi lepiej bo jest miejsce i w miarę normalny zasilacz. Nie wiem z resztą czy jak będę robił swojego NASa to czy go nie zbuduje właśnie na takim Dellu.
@Marchew ja bym obstawał przy synology. Oczywiście to może być mój bias, ale qnap... jakby to powiedzieć, żeby oddać to co chcę, a nie wysrać się na produkt z uprzedzeniami... O, to może tak: qnap to jest goły linux ze wszystkimi tego wadami i zaletami. Jeśli zależy ci na dłubaniu w bebechach i robieniu dziwnych rzeczy- na pewno pozwoli ci na dużo więcej, jak synology i jeśli tylko masz odpowiednią ilość wiedzy i doświadczenia w systemach/appliancach linuxowych, to nie będziesz cierpieć. Natomiast jeśli na linuxach się nie znasz, albo nie jara cię dłubanie w systemie, to polecałbym się 2 razy zastanowić, bo dużo łatwiej go przez to wywalić w kosmos... no i niestety w jednej z poprzednich firm, gdzie zarządzałem takimi małymi modelami z lokalnych firm- miałem przygody z próbami updejtu ich QTSa, które skończyły się... spektakularnie i dorobiły się w moim słowniku uroczej przeróbki akronimu na QTAS. Natomiast jeśli zależy ci na fire and forget względnie jakichś w miarę standardowych bajerach, to imo synology będzie dużo bezpieczniejszą i stabilniejszą opcją.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu bez przesady, OP ustawi to raz i zapomni, a interfejs i kreatory są tak proste że dziesięciolatek by sobie z tym dał radę, to zabrzmiało jakby trzeba było wszystko wyklikać z gołej konsoli :D. W firmie mamy teraz same QNAPy + Nakivo i sobie chwalimy. Nie mówię że Synology nie ma swoich zalet, ale końcowa różnica to tak naprawdę bajery dla wymagającego użytkownika. Na storage z dyskami w mirroringu, który wypuszcza udział sieciowy, najtańszy QNAP nada się aż nadto. Ale jak się trafi w podobnym budżecie Synology to pewnie.
@Marchew @Odczuwam_Dysonans Czyli mówicie że takie coś za 170zł plus dobry dysk wystarczy?
https://allegro.pl/oferta/komputer-dell-pc-2-rdzeniowy-4gb-250gb-dvd-win10-9109401401
@myoniwy oj nie
Nie nie nie
Nienienienienie xDD
To core2duo czyli dzisiaj niemalże elktrozłom - szkoda prądu na zasilanie kompa sprzed 15 lat. Moim zdaniem minimum co warto w ogóle brać pod uwagę, to jest coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/dell-optiplex-5040-sff-i3-6100-8gb-128gb-w10-12550634808
Ale poczekaj aż dotrę do biura na magazynie, to zrobię jakiś mały research i jakieś opcje znajdę, może kolega @Marchew też dorzuci swoje 5 groszy.
@Odczuwam_Dysonans Ok, nie spieszy mi się z zakupem więc mogę poczekać i poczytać.
@myoniwy no to tak, jeśli chcesz żeby to było proste i po prostu chodziło jako dysk sieciowy, to kupujesz:
https://allegro.pl/oferta/serwer-nas-synology-ds213j-2-kieszenie-1-2ghz-512m-15499361310
Albo taniej na OLXsie:
https://www.olx.pl/d/oferta/serwer-plikow-synology-ds213j-nas-CID99-IDZjofL.html
Aktualizujesz soft do najnowszego, przywracasz do ustawień fabrycznych, wrzucasz dwa dyski, przechodzisz przez kreator, klik klik i masz skonfigurowane i śmiga.
Nie musi być oczywiście ten konkretnie model, można też dorwać czasem w dobrej cenie zestaw z dyskami (no al tutaj zawsze jest pytanie czy nie mają 5 lat nalotu).
Muszą być dwa dyski, nawet śmieciowe (w sensie jakieś używki z sensownym przebiegiem), ale dwa spięte w mirroringu (na obu zapisywane jest to samo), bo jeśli miałby być jeden, to równie dobrze możesz kupić zwykły dysk przenośny
Alternatywa to PCet.
Zalety:
- Normalny komputer, więc możesz sobie na nim robić co chcesz, nie musi być tylko NASem
Wady
-
Większy pobór prądu
-
Bardziej skomplikowane do poprawnej konfiguracji niż dedykowany NAS który prowadzi za rączkę
-
Większy, bo do małego dyski nie wlezo
I teraz masz parę opcji:
Blaszak z Windowsem, dysk SSD min. 240GB na system (ponieważ szanujmy się) i dwa dyski HDD na dane. Mogą być SSDki, ale zakładam że to nie są dane które potrzebują szybkiego dostępu.
Instalujesz system jak każdy inny, wrzucasz dyski na dane w mirroring przez Storage Spaces, albo po prostu w zarządzaniu dyskami ustawiasz je w ten mirroring. Tworzysz na nich folder i udostępniasz. Instalujesz sobie AnyDeska czy w inny sposób robisz sobie dostęp zdalny, i masz dostęp do swoich danych zewsząd.
Plusy:
- Kurwa, Windows
Minusy:
- Kurwa, Windows
A tak bardziej serio - o ile zabezpiecza to dane w podstawowym stopniu, o tyle dzisiaj, w dobie taniej wirtualizacji nie ma sensu stawiać systemu "barebone".
Dlatego jeśli chodzi o PC, to ja bym zrobił tak:
Instalujesz Proxmox - taki fajny Linuxsik do wirtualizacji, zarządza się nim w wygodnym interfejsie przez przeglądarkę.
Wgrywasz to sobie na pendrive i stawiasz jak każdy system, wybierasz SSDka na dysk systemowy, i pozostałe dwa dyski jako macierz ZFS w mirroringu. Po instalacji masz do dyspozycji dwie pule dyskowe, tego SSDka i te HDDki w RAIDzie. Wrzucasz obraz Windowsa i instalujesz go sobie na SSDku. Możesz albo zrobić sobie folder normalnie, na dysku
Plusy:
-
Można na tym postawić co się chce równolegle - Home Assistant (super zabawka), jakiś Linux, PiHole do wycinania reklam/do poprawienia prywatności w całej sieci, nawet swój własny router, czy dystrybucję służącą jako rejestrator do monitoringu, sky is the limit, i to wszystko sobie będzie śmigać niezależnie
-
Odporność na ransomware, tj. wirusy które szyfrują pliki. Jeżeli masz nawet takiego NASa typu QNAPa w sieci i jest on podpięty jako dysk sieciowy bez logowania za każdym razem, to taki syf poszyfruje co się da i mamy problem. Mając to zwirtualizowane klikasz przywróć na obrazie sprzed infekcji, i nie ma problemu.
Minusy:
- Wymaga zagłębienia się w konfigurację, nie jest totalnie bezobsługowe (przynajmniej póki się nie skonfiguruje wszystkiego na wyjściowo, ja u mnie niczego nie muszę dotykać, no ale trochę się tym bawiłem)
@myoniwy
Co do sprzętu, to Delle są fajne bo są tanie i nie do zajebania. Mamy coś takiego jak wcześniej wrzuciłem, albo np.:
https://allegro.pl/oferta/dell-3040-i5-6500-8gb-ssd-256gb-w10p-mt-12818737797
Problemem są tylko 3 złącza SATA, więc dysk na system + dwa dyski na dane i to wszystko. Problemem też jest miejsce, SSDka to możemy chwycić na trytytkach byle gdzie albo i rzucić luzem i nic mu nie będzie, ale na HDD jest jedna zatoka, trzeba by wyrzucić napęd i tam na adapterach wrzucić drugi 3,5".
Alternatywnie w podobnych pieniądzach można poszukać po prostu zwykłego PCta, który ma zwykłą obudowę i miejsce na więcej dysków, a na płycie np. 6 złącz SATA i jest to bardziej rozwojowe - niemniej może nie być aż tak niezajebywalne jak stary Dell :P. Na pewno odpadają wszystkie sprzęty z core2duo i innymi starociami, nie schodziłbym poniżej i5 4 generacji, a to i tak sprzęt co ma już 11 lat. Ale i5 to już 4 rdzenie więc będzie chodzić dosyć sprawnie.
Pytanie w którą stronę chciałbyś iść. Serwerek z wirtualizacją to super sprawa, automatyka na Home Assistancie też mogłaby Ci się spodobać, fajne hobby. Dostęp zdalny też dobra rzecz. Ale jeśli tylko chcesz mieć względnie bezpieczny udział sieciowy, to taki mały NAS jak wysłałem, 30min na konfigurację, i sobie stoi i działa.
@Odczuwam_Dysonans Aleś chłopie się rozpisał.
Dzięki.
Ogrom wiedzy, a i tak pewnie skończy się na używanym synology.
Mógłbym kombinować z tym dellem, i pewnie bym to zrobił, ale poświęcić kupę czasu na naukę nowych rzeczy to wolę dopłacić parę złoty i mieć gotowy konfigurator.
Jakich dysków szukać w razie co? Firma, model? No i raczej HDD, bo SSD zabije mi portfel.
@myoniwy a no wiesz jak to działa, jak w miarę siedzisz w temacie to siadasz i piszesz
Ja bym na Twoim miejscu kupił takiego NASika jak to Synology, bo jak widzisz nie są to drogie rzeczy - sam zakładałem że bardziej 500+. Oczywiście nie mówię że to ma być DS213J, to bazowy model, ale popularny, stąd sporo ich jest a robotę zrobi. I to będzie po prostu działać. Nie od rzeczy byłby też jakiś dysk w kieszeni, na którego raz na czas zrzuciłbyś dane i schował do szuflady - tanie i proste, a nikt go nie zaszyfruje. A kiedyś może dorobisz się prawdziwego 3-2-1
Ale jakbyś kiedyś gdzieś u klienta widział jakiegoś PC do oddania, albo chciałbyś się pobawić to możesz kupić terminalek, dla przykładu taki totalnie podstawowy maluszek:
https://allegro.pl/oferta/terminal-dell-wyse-3040-2-8-gb-czarny-15772616194
I się pobawić, bo wirtualizacja to super sprawa. A Home Assistant to by Cię w ogóle wciągnął na 100%
Tutaj jest na przykład fajny kanał o cienkich klientach (akurat materiał mega długi więc nie mówię żeby od razu obejrzeć cały, ale to takie kompendium):
To jest ciekawy temat, bo tanie sprzęty biorące po parę, paręnaście watów, dzisiaj ogarniają spokojnie na tyle, że dałoby się na tym spokojnie przeglądać Hejto na codzień
Aczkolwiek w mojej ocenie trochę starawy sprzęt żeby tak się bawić - no ale za tę cenę, jak ktoś może ma trochę starszych, sprawnych dysków to czemu nie.
Sam planuję zrobić NASa z jakiegoś starego rackowego storage'a albo czegoś w tym stylu (żeby były kieszenie na dyski) i skombinować to z płytą z jakiegoś terminala z wpiętą kartą z dodatkowymi złączami SATA. Jara mnie że to bierze tak mało prądu, mając przy tym wydajność jakiegoś podstawowego PC sprzed dekady :D. Do tego jak masz takiego NASa na w miarę współczesnych bebechach, to do systemu pokroju TrueNASa doinstalowujesz serwer multimediów typu Plex, albo Jellyfin i możesz sobie wygodnie oglądać filmy albo słuchać muzyki na dowolnym urządzeniu w sieci - jak procek ma wystarczająco wydajny układ graficzny, to przenosisz dekodowanie materiału na jego barki, i masz pliki jakości bluray pokompresowane x265, więc współczesnym, wydajnym kodekiem, które odtwarzasz na byle ziemniaku.
To oczywiście mi nie jest niezbędne, więc zbieram się do tego jak się zbieram xD
@myoniwy Ale dobra, bo pytałeś o dyski. W pierwszej odpowiedzi wspomniałem, że idealnie byłoby kupić dyski, które są dedykowane do pracy z serwerami plików - WD REDy, albo Seagate IronWolfy. One są przystosowane do kręcenia się 24h. Są różne serie dysków, np. WD Purple, które są zoptymalizowane do ciągłego zapisu (w rejestratorach od monitoringu).
Ale jak chcesz taniej, to "zwykłe" konsumenckie dyski też spokojnie się nadadzą. Np WD Blue. Przy czym z dyskami jest jeden motyw dzisiaj, na który warto zwrócić uwagę dobierając je do NASa.
Otóż kilka lat temu firmy zaczęły produkować dyski w technologii SMR. W starych dyskach, CMR czyli Conventional Magnetic Recording, ścieżki zapisu idą obok siebie. W Shingled Magnetic Recording ścieżki nachodzą na siebie, co umożliwia wyższą gęstość zapisu, ale odbija się negatywnie na prędkości, i na możliwości powstawania błędów, żywotności - wiadomo, coś za coś. Link jeśliś ciekaw:
https://www.easeus.com/knowledge-center/cmr-vs-smr-hard-drive.html
Ja zawsze sprawdzam dyski na tej stronie, nie wszystkie modele oczywiście są tam wylistowane, ale sporo jest. Jeśli nie ma to pytam Googla:
https://nascompares.com/answer/list-of-wd-cmr-and-smr-hard-drives-hdd/
Bierzemy na przykład pierwszego z brzegu WD Blue a Allegro, 1TB, oznaczenie WD10EALX. Wklejam w trzecią kolumnę i mam informację że to CMR, więc rokuje na dłuższą bezproblemową pracę. I taki dysk będzie już OK, ale oczywiście optymalnie byłoby wziąć REDa. Pytanie tylko czy podnosząc budżet nie podnieść też budżetu na NASa... No i tak można w kółko
Jak coś to pytaj, a jakbym miał potem jeszcze chwilę, to skrobnę czemu Home Assistant jest taki fajny, i jako hobbystyczny projekt mógłby Cię wciągnąć. Nadaje sens całej zabawie ze sprzętem
@Odczuwam_Dysonans O tych SMR słyszałem na kanale SGdata.
Więc wolałbym ich unikać.
@myoniwy SGdata dobry kanał, jara mnie odzysk danych :D
@Odczuwam_Dysonans Mnie od kwesti mechanicznej zainteresował.
Bo to co robi odtwarzając jakieś drzewa szyfrowania to dla mnie czarna magia. Ale ogladam, bo mądrych miło posłuchać.
@myoniwy Co do zabawy w proxmoxy i zyliard bajerów, odpuściłbym, nie jest to idioto odporne.
Kupiłbym coś np. DELL Optiplex z windows 10 pro (PRO OBOWIĄZKOWO, nigdy home!). Z intelem i3 albo i5 min. 2 generacji (żadne core 2 duo) i 8 GB RAM. Jednak te proicki do 7 generacji włącznie nie pozwolą na instalację windows 11. Po co Ci windows 11? Windows 10 oficjalnie kończy wsparcie pod koniec 2025 roku. Żadnego windows update security nie uświadczysz... Windows 10 jest wspierany przec procki od intela od 8 generacji ++ Ale używki z takimi prockami to już sporo więcej kosztują.
Jak to ma działać: Instalujesz tam po prostu windowsa 10 pro (te dell'e mają klucz wbity w płytę główną, nie trzeba nic z ręki wpisywać, kluczy itp). A z punktu twojego standardowego PC tylko mapujesz jego dysk i już! Widzisz pliki luzem.
A dlaczego zalecam wersję windows 10 PRO? Ponieważ pulpit zdalny. Aby zarządzać tym windowsem, logujesz się przez pulpit zdalny i tyle
Co do dysków. Teoretycznie SSD system 128 gb wystarczy, ale tak naprawdę wystarczy Ci jeden HDD 500GB na system i dane. Po prostu robisz dwie partycje C system , D dane. Tak, będzie statował długo na tym talerzu, ale co tam! To i tak raz się odpali a później będzie działać i działać...
Co do dysków 24/7 typu "serverowe". W pracy mam styczność z ogromem twardzieli, czasem widuje biurowo "krzak serwery", poskładane z używanych części 8 lat temu, w środku dysk HDD do zastosowań domowych. Pomimo tylu lat pracy 24/7 są one w świetnej formie, brak bad sektorów, absolutne 0 błędów odczytu! Natomiast nie rzadko dyski padają, o dziwo zawsze te nowe i serwerowe jednocześnie, raz przyszła wadliwa partia WD GOLD, na 10 sztuk w pół roku 8 zmarło : )
Rozwiązania drogie, nowe, tam często sufitu cenowego nie ma.
To naprawdę da się poskładać za psie pieniądze, stabilnie, trwale.
Ale najważniejsza i tak jest kopia zapasowa. Backup offline wykonywany okresowo. Konieczność!
Wiesz, jeśli coś Ci się w takim "home NAS" wysypie, mając wirtualki, proxmoxy, RAID'y, odzyskiwanie tego, stawianie, ratowanie to koszmar. Natomiast standardowe idioto odporne HDD z windowsem, dopóki dysk nie wyzionie ducha, wszystko do postawienia od zera i odratowanie w dwie godzinki! Windows 10 to taka bystra bestia, jeśli żywcem wsadzisz dysk z systemem do innego PC, wszystko wystartuje od strzała.
No chyba że masz RAID'y, wirtualki i inne wynalazki, to niestety : )
Taktyczny post do obserwacji.
Myślałem, że taki NAS to kupa kasy.
Albo trzeba stawiać jakiś system i RAID albo parity system plików. Albo gotowy od Synology za parę tysięcy. A jeden piorun jak tu https://www.hejto.pl/wpis/w-ciagu-miesiaca-woda-zalala-mi-dom-musialem-oddac-17k-do-urzedu-skarbowego-bo-k i papa.
Próbowałem kiedyś zrobić bieda NAS z RPi i dyskiem na USB, ale w pewnym momencie transfer spadł do kilkunastu kbps.
@myoniwy używany QNAPik i dwie terówki NASowe spięte w RAID 1 (mirroring). Np. WD REDy, albo Seagate IronWolf. Synology są fajne, ale takiego dwubayowego QNAPa idzie wyrwać za kilka stówek. Idealnie 4 bayowy (możesz wtedy np. dorzucić trzeci dysk jako hot-swap, i wtedy jak padnie któryś z pary to tamten go automatycznie zastąpi), ale z tego co piszesz to taki podwójny Ci styknie, a tego jest sporo.
Można oczywiście kombinować ze zbudowaniem swojego NASa, albo szukanie jakiś wyrafinowanych sprzętów, ale jeśli nie jesteś na poziomie budowania szafy rackowej w domu to nie idź w tę stronę xD chociaż opensourcowe OSy pokroju TrueNASa są fajne, niektóre lepsze, "zwykłe" NASy mają dość zasobów żeby zastąpić seryjny system. Ale nawet starszy QNAP za 500-1000zł w zupełności się sprawdzi.
I pamiętaj o zasadzie 3-2-1. Przynajmniej 3 backupy, na przynajmniej 2 urządzeniach, z czego 1 jest w innej lokalizacji
@Odczuwam_Dysonans
Przynajmniej 3 backupy, na przynajmniej 2 urządzeniach, z czego 1 jest w innej lokalizacji
Przejście z formy 0 backupów na 1 backup i tak będzie progresem.
@myoniwy a no to na pewno, ale warto dążyć do takiej nadmiarowości - sam mam swoje dane poupychane gdzieś po starych dyskach
@myoniwy
Blaszak z płytą obsługującą sprzętowy RAID1,
dwa dyski HDD 2TB (klasy surveillance) najlepiej tego samego typu lecz z różnych serii,
opcjonalnie mały SSD na OS,
Debian,
OwnCloud
i problem z głowy.
@UncleFester
dwa dyski HDD 2TB
A przeczytałeś co napisałem?
200GB to max co potrzebuję.
Przez dlugi czas wyrabiałem sie z SSD 40GB, teraz mam 500 i w 90% jest pusty.
@UncleFester sprzętowy RAID, fujka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Odczuwam_Dysonans Tylko sprzętowy, z programowymi mam niemiłe doświadczenia.
@myoniwy
Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś wstawił mniejsze dyski SSD i też puścił je w mirrorze, małych HDD-ków już nie robią.
Od przybytku głowa nie boli, a apetyt rośnie w miarę jedzenie i zaraz się okaże, że i te 2TB to za mało.
@UncleFester też tak zawsze uważałem, ale doświadczenia z softwarowym RAIDem miałem tylko z tym Intelowskim ścierwem.
Oczywiście trochę sobie żartuję, do prawdziwego serwera tylko kontroler, taki PERC w Dellu robi robotę. Ale do jakichś mniejszych zastosowań, nawet to Microsoftowe Storage Spaces daje radę, ale jak teraz się zajawiłem na wirtualizowanie wszystkiego Proxmoxem, to stawiam dyski na backup w ZFSie i to fajnie działa :D plus teraz mamy masę różnych rozwiązań, nie jak kiedyś że żeby było dobrze to musiało być hardwarowo bo wszystko inne ssało.
@Odczuwam_Dysonans
Fizyczne urządzenia, zwłaszcza dyski, wolę konfigurować na fizycznych kontrolerach, taka zaszłość po poparzonych łapkach w zamierzchłej historii komputerownictawa.
Na tym dopiero stawiam platformę wirtualizacyjną, a na niej hulaj dusza piekła nie ma.
@UncleFester zgadzam się, ja dopiero od jakichś dwóch lat przekonuje się do softwarowych rozwiązań i zauważam dużo zalet. Kiedyś też się wzbraniałem
@myoniwy dysk TYSIONC!!!!!111
Zaloguj się aby komentować