#gry #skyrim
@Spider
Nie wybieraj najwyższego poziomu trudności, jeśli nie chcesz bawić się w maksymalizowanie „potęgi” swojej postaci. Wyższe poziomy trudności sprawiają, że wrogowie mają więcej życia/obrażenia zadawane przez gracza są mniejsze, jednocześnie sami zadają o wiele więcej obrażeń graczowi.
A tak to po prostu się ciesz gierką, nie patrz na buildy i tak dalej. Nie da się tutaj zepsuć postaci - możesz być jednocześnie magiem, wojownikiem i złodziejem. : )
@cyberpunkowy_neuromantyk Ło kurde zawsze brałem w grach coś powyżej normal w stopniu trudności coś na zasadzie "Ja nie dam rady potrzymaj mi piwo". No musze pomyśleć jak mam się dobrze bawić..
@Spider
Przy odrobinie samozaparcia i znajomości mechanik nawet na najwyższym poziomie trudności można zabić najtrudniejszych przeciwników jednym hitem.
https://www.youtube.com/watch?v=bDECmLEHIhk
Jak chcesz, to mogę Ci podesłać link do mojego poradnika, napisany prawie trzynaście lat temu, o buildzie zabójcy. :')
@cyberpunkowy_neuromantyk Pewno prześlij
@Spider
Tylko ostrzegam, napisałem to jako czternastolatek.
https://www.skyrim.pl/forum/thread-poradnik-jak-stać-się-dobrym-zabójcą
@Spider eksploruj i się baw bo to najlepsze w Skyrimie, fabuła jest tak infantylnie głupia a questy tak generyczne, że możesz być zawiedziony jeśli poświęcisz im zbyt dużo czasu
@Stashqo Czyli fabularnie do Wieśka nie ma podejścia Skyrim.
@Spider fabularnie, skyrim to okolice euro truck simulator 2 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Spider wg. mnie warto przyjrzeć się modom na Nexusie, z nimi Skyrim jest tak 500x lepszy. Dzięki modom w końcu mogłam wyglądać jak chciałam, poślubić, kogo chciałam, mieszkać, gdzie chciałam i mieć tyle dzieci, ile chciałam (ustawić limit na 2 przy tylu sierotach, chyba ich...). To akurat było dla mnie istotne xD ale znajdziesz tam wiele innego rodzaju ulepszeń, baza jest ogromna. Miałam też zainstalowany jakiś survival mod, z gatunku tych, przy których trzeba spać, jeść, pić, ciepło się ubierać w śniegu itp. Polecam, jeśli lubisz takie rzeczy. Mod był akurat w sam raz, aby nie denerwował, a dodał trochę realizmu. Z innych tematów - najlepiej mi się grało łucznikiem skradającym się i walącym krytyki z zaskoczenia, ale to już kwestia gustu. Z tego, co pamiętam, to opłaca się zainteresować zaklinaniem przedmiotów. Poziom normalny dla mnie był za łatwy, miałam chyba level albo dwa wyżej. Miłej zabawy
@WhiteBelle Poziom domyslnie mam...czeladnik chyba cos powyzej normalnego.
@Spider poziom trudności warto dostosowywać na bieżąco. Jak teraz sobie przypominam, to zaczynałam na normalnym, a skończyłam na najwyższym, bo tak się postać wykoksiła po 300h gry, a w międzyczasie minęłam inne poziomy. Ale też wcale nie musi być wykokszona i wtedy balans zapewni niższy poziom.
Zaloguj się aby komentować