Przez te całe święta przeoczyłem fakt, że w zeszlym tygodniu minęło mi równe 2 miesiące odkąd wkroczyłem w magiczny świat #perfumy
Wydarzenie to miało na mnie dosyć spory wpływ, i nieco inaczej patrze teraz na swiat. A juz na pewno inaczej go wącham xD oczywiście zmiana to nie wielka, ale jak jestem w gościach to z ciekawością ogladam kto czym sie psika, jak jestem w galerii to chetnie zagladam do sephory czy innego daglasa (czego wczesniej nie robilem) i co najważniejsze: umiem kupować kobietom prezenty bez nadmiernego ruszania głową xD (JPG La Belle i fajrant) okres przedświąteczny zmienił swój poziom trudności na easy.
Zgodnie z planem, udało mi sie znacznie wyhamować tempo nabywania zapachów (w pierwsze 2 tygodnie kupiłem ich 77, ale już w kolejne 6 tygodni też okolo 70). Niestety przechyliłem szale z odlewek bardziej w strone flakonów, wiec finansowo nie byla to wcale ulga.
Skoro juz mówimy o kwestii finansowej to często pada pytanie ile mnie to kosztowało. Otóż nie wiem. Nie wiem bo nie chce, wiec nie liczę. A nie chce, bo sie boję co zobaczę xD
Pozdrawiam wszystkich których spotkałem na tej pieknej drodze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zdjeciu lwia część mojej kolekcji.
6976a709-f594-45c1-8613-71b4c0c6e77a
bagela

@Barcol piękny widok

Zielczan

@Barcol ja zrobiłem 100 zapachów w 2 lata, a Ty 3/4 tego w 2 miesiące xD

JonesMajoness

@Barcol taka kolekcja już chyba nie jest norlmana xd

Barcol

@Zielczan nie nie nie. 3/4 zrobiłem w 2 tygodnie xD

w 2 miesiące przebiłem już 140.


@JonesMajoness właśnie też coś mi sie tak zaczyna wydawać xD


@bagela dziękuję ^^


@alex dziękuję ^^

Zielczan

@Barcol we, to nie dla mnie już, odechciało mi się po jakimś czasie, doszedłem do wniosku, że mam kilkadziesiąt flakonów i tyleż odlewek, a korzystam z kilku tylko xD

Barcol

@Zielczan TO MOŻE CHCESZ COŚ PRZYJACIELU ODSPRZEDAĆ W DOBREJ CENIE

Zielczan

@Barcol nah, wypsikam sobie to przez resztę życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

_skipper_

@Barcol tak trzeba żyć

testowy_test

@Barcol tyle nowości że nie ma kiedy tego dobrze wytestowac, ale super ze rozwijasz się w temacie.


Co ciekawe to w takim tempie nawet po kilku latach nadal jest sporo świetnych pozycji do sprawdzenia więc ta zabawa nigdy się nie kończy

NiedzwiedzBilly

@Barcol jeśli Cię to pocieszy to mi stuknęły 2 ale lata i mówiąc o finansach do pewnego momentu na tym panowałem, przestałem mieć kontrole jak dobiłem do 20k.

darekdede1995

@Barcol mozecie mi wytlumaczyc na czym polega to polega? Dlaczego to sa odlewki, zamiast kupowac cale perfumy? Po co az tyle? Jak dziala to cale perfumiarstwo? Czesto widywalem tagi perfumy ale ignorowalem, ale tutaj zainteresowala mnie fotka wiec z ciekawosci pytam

Barcol

@darekdede1995 bo flakony potrafią wychodzić nawet po pare tysiecy za 100ml, a tak to mam kontrolę nad tym, ile czego posiadam. Ostatnio przyszła mi paczka szesnastu odlewek za którą dalem 430zl. Gdyby to nie byly odlewki tylko flakony to pewnie wydałbym ponad 5k. Kolejne minusy flakonów: zajmują W CHUJ miejsca, nie zużyjesz większości z nich przez całe życie, jak zapach Ci sie nie spodoba to masz duuużo mililitrów problemu, a jak zdecydujesz sie go finalnie odsprzedać to musisz znaleźć kupców na np 97ml a nie na 5ml jak w dekancie.


Natomiast co do samej części "po co" to jeszcze niedawno sam nie rozumialem ale okazuje sie ze te zapachy to różne są. I to BARDZO różne. I musisz je powąchać żeby poznać i zapamiętać, więc czytanie o nich na necie to nie to samo. To tak samo jak z kazdą innym hobby sensorycznym. Chcesz poznac kawe z Rwandy to musisz sie jej napić. Chcesz poznac torfowe whisky ze Skye to musisz go spróbować. Chcesz zobaczyć skąd ta moda na piwa pastry stout, to musisz je kupić i wypić.


No a odpowiadając nieco bardziej szczerze na pytanie "po co az tyle?": no pojebało mnie troche, mega mi sie to spodobało xD

darekdede1995

@Barcol okej, mniej wiecej lapie


A teraz zalozmy teoretycznie kupujesz sobie 10 odlewek perfum i jedna z nich okazuje sie twoim najwspanialszym zapachem. To czy nie jest sensowne po takim „sprobowaniu” zapachow, zuzyc/sprzedac pozostale 9 oraz kupic duzy flakon tego ulubionego?


Rozumiem jeszcze ze mozna rozrozniac perfumy w zaleznosci od okazji (na codzien, na randke itp.). Ale wtedy w moim rozumieniu tez zamyka sie to do znalezienia „najlepszego” zapachu na dana okazje.


Przy takim podejsciu masz 3-5 duze opakowania „najlepszych/ulubionych” perfum na rozne okazje i na tym sie konczy.


Oczywiscie to co opisalem to sposob w jaki ja bym to rozegral. W zaden sposob nie neguje zajawki. Moim podejsciem jest szukanie „ulubionego/najlepszego” czegos w danej dziedzinie i pozniej trwanie przy tym.


Przyklad - skarpety. Szukalem najlepszej dla mnie marki i kroju przez jakis czas. Po tym jak znalazlem, kupilem 20par takich samych skarpet. Teraz nie mam problemu z parowaniem, jak mi jakas zginie to i tak je sparuje gdyz sa takie same


W twojej zajawce widze jeszcze drugie dno ktore ciezko odniesc do skarpet. Czyli sam fun z poszukiwania i probowania nowych zapachow. Jesli to jest glowne clue tej zajawki to czaje, rozumiem i szanuje

Barcol

@darekdede1995 tak tak, generalnie z początku miałem identyczne podejscie jak to opisałeś. Chciałem znaleźć jeden idealny "signature scent" i sie go trzymać. Ale apetyt rośnie w miare jedzenia, a ten świat perfum potrafi tak zaskoczyć, że aż ciężko uwierzyć wtedy zmieniłem podejscie na to które opisałeś dalej, czyli po jednym zapachu na każdą okazje/event/pore roku. Ale w miare wąchania coraz to kolejnych próbek stwierdziłem że samo ich odkrywanie to przyjemność wieksza niż posiadanie. Teraz perfumy sa dla mnie jak Pokèmon: owszem, mam kilka ulubionych ale jak widze jakiegos nowego, którego jeszcze nie poznałem to chetnie go złapię xD zreszta tak to chyba z kolekcjami już jest...

darekdede1995

@Barcol dzieki za wytlumaczenie ciekawy swiat, moze kiedys sam sprobuje

Zaloguj się aby komentować