Przetestowałem parę muzycznych usług streamingowych i wyłoniłem mojego zwycięzcę - YouTube Music. Każdy pewnie ma swojego faworyta, ale zazwyczaj na jeden miesiąc korzystanie jest za darmo, więc warto spróbować wszystkiego. To co mnie przyciągnęło (punkty w mojej ocenie, subiektywnej):

  1. Najlepszy interface - minimalistyczny, czytelny, nowoczesny.
  2. Dobry algorytm podpowiadania nowej muzyki - myślę, że podobny do Spotify, a nawet lepszy. Ale podobno to też kwestia tego, kto jakie gatunki muzyczne preferuje. Na pewno dużo lepszy od Apple Music.
  3. Dostęp do rare muzyczki - można słuchać tego co na youtube. Jak znalazłeś na youtube muzykę, która ma 100 wyświetleń i Ci się podoba to nie ma problemu.

I parę innych jeszcze kwestii, ale już mniej istotnych. Ale ważna jest też cena - otóż za 23,99 mamy YouTube Premium, czyli YT bez reklam i YT Music. Nigdy w życiu nie rozważałem kupna youtube premium, żeby nie mieć reklam w filmach (jakie reklamy? ), ale 24 zł za serwis muzyczny i brak reklam na yt (tudzież "piątak" za brak reklam) to już uczciwa cena uważam, tyle mogę dać.

A najsłabiej wypada (w mojej ocenie) Tidal i mówię to jako osoba, która trochę interesuje się audio... Dla mnie to nawijanie makaronu na uszy. Dużo lepiej Apple Music jeśli koniecznie chcesz lossless.

#muzyka #audio #audiovoodoo
Kubilaj_Khan

@artur200222 e tam. Yt vances lub revanced i masz yt premium za darmo.

Magister_Ludi

@Kubilaj_Khan przecież to gówno tak się tnie, że już wolę YouTube z reklamami xD przynajmniej na telefonie

Kubilaj_Khan

@Magister_Ludi co się tnie? Mam to od wielu lat i nic się nie tnie. Słucham podcastów w pravy na wyłączonym ekranie na słuchawkach bt

Magister_Ludi

@Kubilaj_Khan nie wiem od czego to zależy, neta mam dobrego hmm

Kubilaj_Khan

@Magister_Ludi spróbuj jeszcze raz z najnowszą wersją. Mi wszystko hula

LondoMollari

@artur200222 Jaka jest maksymalna jakość, i czy można pobrać sobie kawałki do odtwarzania na urządzeniu offline (zgodnie z regulaminem usługi, bo technicznie to zawsze jest taka możliwość)?


Od lat szukam czegoś, w dowolnej cenie, co ma bezstratną jakość i dobry zasób rzadkich nagrań.

artur200222

@LondoMollari jakość na YT Music to AAC 256 kbps. AAC to kodek lepszy od MP3 (320 kbps). W testach wynika, że jest bliski bezstratnej jakości, utrata szczegółów jest niewielka. Natomiast nie ma lossless. Można pobierać muzykę i odtwarzać ją offline, zgodnie z regulaminem.


Jeżeli szukasz serwisu lossless to obecnie w Polsce najlepszy pewnie będzie Apple Music (pod warunkiem odtwarzania na macos/iphone/ipad). Amazon Music nie testowałem, nie wiem czy jest dostępny w PL (interface/strona nie jest po polsku). Biblioteka pewnie jest podobna. Jeżeli szukasz czegoś konkretnego w lossless, a czego nie ma w serwisach streamingowych to niestety dwie opcje:


  1. Kupujesz płytę i zgrywasz;

  2. Szukasz szczęścia w sieci sklepów torrent.


Pamiętaj, że na Windowsie tak naprawdę nic nie odtworzysz w sensie stricte lossless, tudzież bitperfect. Trzeba się nakombinować, by to osiągnąć. O ile osiągnięcie tego przy odtwarzaniu plików lokalnych (np. przez foobar2000) to nie jest jakiś duży problem, o tyle odtwarzanie z innych aplikacji (m.in. streamingowych) to może być już wyzwanie.

AdelbertVonBimberstein

@artur200222 Moim zdaniem algorytm w yt music to koszmar. Spróbuj poznać coś nowego... Pfff... Masz czwarty raz to samo. Jakbym słuchał RMF czy zetke tylko z moją playlista.

artur200222

@AdelbertVonBimberstein A to widzisz, może kwestia właśnie tego oczekiwanego gatunku muzycznego. Ja takie doświadczenie miałem z Apple Music, ja nawet przewidywałem co mi odtworzy. Spotify wydaje mi się, że jednak pasuje największej liczbie osób.

CzosnkowySmok

@artur200222 aktualnie nie wyobrażam sobie przesiadkę ze Spotify. Ale dobrze wiedzieć, że youtube music jest dobrą alternatywą

jiim

@artur200222 no i punkt drugi wyklucza usługę, bo Spotify algorytmy ma ładnie popierdolone.

Zaloguj się aby komentować