Powiem wam, że trend jest zauważalny. Jako 28 letni mężczyzna zagłosuję na Mentzena, podobnie jak wszyscy moi znajomi i bawi mnie to, że boomerzy myślą, że są w stanie zmienić nasze zdanie.
Oczywiście, że mogę z dnia na dzień na Mentzena wyłożyć lachę, bo to nie jest żaden autorytet dla mnie, ale moje poglądy zostają po prawej stronie i ten silny nurt krystalizuje się od ładnych kilku lat wśród starych mężczyzn.
Do wszystkich w wieku 40-60 lat - mamy was totalnie w d⁎⁎ie i nie jesteście dla nas w żaden sposób atrakcyjną opcją. Najwyżej na wybory się przestanie chodzić, lub znajdą się nowe osoby. Nigdy nie zagłosuję na partie, które mają korzenie w Solidarności. To były wasze czasy, ale już się kończą. Wasz mit budowany na SBckim konfidencie i całej postsolidarnościowej spuściźnie ustawionych przez system kolesi biorę śmiechem.
Nie wyjdzie z takimi osobami, pojawią się następne. Nie mam presji chodzić na wybory, tak długo aż władzę w kraju trzymają ci, którzy w polityce są od 89 roku.
Osobom 60+ nawet chętnie zabrałbym prawa wyborcze, bo są zbędni pod względem budowania nowej rzeczywistości w nowych czasach. Polska dla nas, nie dla nich.
#polityka #konfederacja
