Podobno to taki wiek, że nie masz już w sobie tej młodzieńczej niepewności, ale już taki, że oczekujesz... Ba! Wymagasz (!) od świata jakiegoś niezrozumiałego szacunku, jesteś drażliwy i zakładasz, że świat niewiadomo czemu dostosuje się do twoich wyobrażeń. Jednocześnie nie masz jeszcze w sobie takiego dziadkowego WJB.
Mija właśnie 60 minut mojego dzisiejszego dnia. Źle spałem, obudziłem się już podk***iony i czuję, że będę musiał w ten czwartek bardzo walczyć by nie być typowym panem w średnim wieku.
Najpierw poirytowały mnie śmieci pod koszem przy mojej klatce. No jakim trzeba być syfiarzem, żeby naśmiecić pod śmietnikiem?! W tym momencie ląduje na nim wrona i szukając żarcia zaczyna rozrzucać nasze śmieci... Hmm... Irytacja przestrzelona...
Potem, gdy przechodziłem przez park, zobaczyłem o 6 rano pijaczka chlejącego piwsko na ławeczce. Już mi irytatometer testuje skalę, ale sobie przypominam jak niedawno opieprzałem typa pod blokiem, że gdy mu żona nie pozwala chlac w domu, to niech z piwskami idzie chociaż do parku, a nie raczy się pod placem zabaw. No i ten dzisiejszy w sumie tak zrobił. Na pochwałę chlejus nie zasługuje ale w sumie irytacja przestrzelona...
Potem na chodniku leżał kot! Sic! Ale jak leżał królewicz! Rozciągnął się skubany na całą dostępną szerokość! Noż czemu ludzie nie pilnują swoich zwierzaków, tylko te latają po calym mieście?! Kot mnie zauważył, wyczuł nastrój, kulturalnie wstał i przesunął na bok... A mi się głupio zrobiło. Wygrzewał się w słońcu, mogłem go spokojnie obejść, czego się przyp***dalam?! Irytacja przestrzelona...
Swoją drogą śmieszny sierściuch - puchaty, że możnaby go używać jako miotełkę do kurzu ^^.
Dochodzę do przystanku, czekam na autobus. Podjeżdża typ w Audi i hyc, obok mnie, parkuje na chodniku przy przystanku... No jak trzeba mieć nas***e we łbie, żeby parkować na przystankach?! Ale właściwie, to ja stoję daleko (tak dziwnie skonstruowany jest ten przystanek). W sumie wiata ze znakiem jest 15m od typa, nawet ta tarka dla niewidomych już tu nie sięga, a typ zaparkował idealnie przy krawędzi jezdni spokojnie zostawiając 1,5m i nie drasnął nawet trawnika ... W sumie wzorowe parkowanie! Irytacja przestrzelona...
Piszę sobie tutaj ten pamietniczek trochę jako wyśmiewanie się z samego siebie, trochę jako #zalesie , a trochę żeby się tym wyciszyć i wyładować. Nie dajcie się dzisiaj i nie bądźcie panami w średnim wieku!
Miłego i spokojnego dnia Wam życzę!
Adaś Miałczyński ci się włączył
@PlatynowyBazant20 nie ma dziubka we wsi xD
O kurde @sireplama to ja już jestem starym dziadem, bo naprawdę ciężko mnie zirytować. Zawsze podświadomie odpala mi się empatia i ostatnio mi nawet żona wytłumaczyła, że nawet taki trol mateckiego, to też człowiek i że może musi opłacić mieszkanie i musi się ku@#%ić za kasę, to i to trolowanie już mnie nie triggeruje.
A Twój tekst bardzo fajnie się czyta, faktycznie taki trochę Adaś Miałczynski 😉
Obejrzyj sobie "Falling down" na poprawę humoru
Napisz do adminów żeby zmienili Ci range na "Pan Maruda".
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@SpokoZiomek @hejto można tak?!
@sireplama Nie dowiesz się póki nie spróbujesz.
@sireplama
Ja już jestem za szczytem. Uczę się, że nie zmienię świata, a mój wkurw wpływa tylko na mnie. Zauważam też, że będąc od początku miłym i uśmiechniętym więcej się ugra (jeśli cokolwiek w ogóle) - ludzie głupieją.
Nie jesteś w tym sam.
Nie chcę wyjść na jakiegoś oszołoma, ale wmawianie sobie, że to będzie dobry dzień i nie dam się wkurwić, pomaga.
Czasem się się uda, czasem nie - sąsiedzi pewnie myślą, że mam dwubiegunówkę xd
Mi pomaga Marek Aureliusz, ale łatwo nie jest.
@Olmec Marek Aureliusz nie był prawdziwym stokiem!
@sireplama Mam dysonans kiedy piszesz, że:
oczekujesz... Ba! Wymagasz (!) od świata jakiegoś niezrozumiałego szacunku, jesteś drażliwy i zakładasz, że świat niewiadomo czemu dostosuje się do twoich wyobrażeń.
A potem robisz kompletnie na odwrót bo nie wymagałeś ale odpuściłeś - za co należą Ci się serdeczne podziękowania
Mam ten sam problem ale najważniejsze to zrozumieć że jak ma się skopany humor, to nie opłaca się go pieprzyć innym - chyba że zasłużyli. Niestety jak wstaniesz lewą noga to irytuje Cię wszystko - pytanie brzmi, czy problem który Cię irytuje naprawdę istnieje czy jednak to Ty uwypuklasz problem przez swój humor. Pokłony dla Ciebie że zauważyłeś że uwypuklasz - mam wrażenie, że gro społeczeństwa nie zdaje sobie z tego sprawy i nie odpuszcza. Mamy przez to takie gównoburze o pierdoły, na przykład krzywo postawiony rower na klatce - bo ktoś miał zły humor i wyskoczył od razu z japą zamiast grzecznie poprosić. Ogólnie pierdolimy sobie humory nawzajem przez co chodzimy z minami 'smiles in Polish'. To jedna z przywar tego narodu która mnie naprawdę wkurwia. Fajnie że masz inne podejście, winszuję
hmm
kiedyś tak miałem często
ale później umarłem w środeczku i już mam wyjebane
@sireplama ja jestem ogólnie opanowaną osobą, ale też koło 30-stki zacząłem zauważać takie zjawisko jakby bardziej - jadę do roboty, chuje jebane stoją w korku w miejscu gdzie zazwyczaj ruch nie stoi, kurwa do roboty a nie jeździcie po mieście, ja pierdolę no jedź, masz miejsce baranie!
I po paru minutach jazdy, jak zejdzie ze mnie ciśnienie, ja już czuję po prostu zmęczenie. Nic to nie zmienia, spóźnić bym się i tak spóźnił, ale frustracja się czai z tyłu głowy xD
@sireplama mam zupełnie odwrotnie
Im starszy tym mam bardziej wyjebane
@sireplama najbardziej irytujące dla innych i czepliwe są stare baby
@zjadacz_cebuli no właśnie wyszło, że nie...
@sireplama "silny jak nigdy, wkurwiony jak zawsze"
@GSX-R750 yep
@sireplama powodzenia Ci życzę żebyś wkurwa opanował a później wyciszył
@GSX-R750 na razie się udaje
Zaloguj się aby komentować